Reklama

Bezpieczeństwo tak, ale za co?

Wypadki są wszędzie tam, gdzie jest człowiek. Bardzo często słyszymy o wypadkach drogowych, w których ginie każdego miesiąca około 100 osób. Co pewien czas giną w kopalniach górnicy, giną hutnicy, drogowcy. Każde wykonywanie zawodu niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw, włącznie z ryzykiem utraty życia. W ostatnim czasie słyszymy, że zwiększyła się również liczba wypadków w rolnictwie. Jest to związane ze wzrostem prac polowych i gospodarczych. Czy można temu zaradzić? Czy jest jakiś sposób, aby chociaż o kilka procent zmniejszyć liczbę tragicznych zdarzeń na polskiej wsi?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszem i wobec mówi się, że trzeba coś zrobić, aby na polskiej wsi było bezpieczniej. Co jakiś czas wprowadza się różnego rodzaju zakazy, nakazy, które rzekomo mają wpłynąć na bezpieczeństwo rolników i ich rodzin. Niestety, jak wiele innych, tak i te są napisane „zza biurka”. Niektóre z nich są nierealne, aby je wprowadzić w życie, inne nie wiadomo czemu, znalazły światło dzienne. Dlaczego? Odpowiedź jest jedna: ktoś za to wziął grube pieniądze i to jak zwykle z naszych podatków.
Żeby zobaczyć, jak wygląda bezpieczeństwo w gospodarstwie rolnym, wystarczy je po prostu odwiedzić i mu się przyjrzeć. Gospodarstwo rolne o powierzchni 14 hektarów. Kiedyś pan Stefan potrafił łączyć koniec z końcem. Starczało mu na prowadzenie normalnego życia, mógł w coś zainwestować i jeszcze parę groszy zostało. Dzisiaj sytuacja jest dramatyczna: wieprzowiny nikt nie chce kupować, a jak już, to za grosze (kilogram żywca 2 zł 80 groszy), mleko tanie i jeszcze takie wymagania, że trudno im sprostać, zboże - w tym roku susza, a zatem żadnych dochodów, buraki cukrowe, te przypominają mało wyrośniętą rzodkiewkę. Innych dochodów pan Stefan i jego rodzina nie posiadają. „Nikogo to nie obchodzi, nasze życie jak «totolotek», uda się - dobrze, nie uda - trzeba umrzeć, bo co” - mówi gospodarz.
Z rozmowy z panem Stefanem wynika, że nikt rolnikami się nie przejmuje. Dobry rolnik to ten, który nie zalega z podatkami, nie skarży, że mu źle i nic nie chce od urzędów. Poważnym wydatkiem dla każdego gospodarza jest ubezpieczenie majątku: budynków gospodarczych, inwentarza, maszyn rolniczych, ludzi. Coraz częściej nie wystarcza na to wszystko, toteż dramat zaczyna się wtedy, kiedy na przykład stodoła, szopa, garaż, maszyny spłoną np. podczas burzy. Często palą się całe gospodarstwa. W mgnieniu oka ginie dobytek całej rodziny.
Przyglądałem się wyjazdowi na pole rodzinie pana Stefana. Krzysiek, syn i następca pana Stefana, wsiadł szybko na 32-letni ciągnik C-35. Na oba błotniki „załadował” swoje dzieci: 5-letnią Kamilę i 7-letniego Bartka. Z tyłu na belce ciągnika stał jego najstarszy syn 12-letni Michał. Pojechali na pole, bo „kombajn przyszedł”. Pytam pana Stefana o rolnicze maszyny. Odpowiedź jest iście „muzealna”: ciągnik - 32 lata; snopowiązałka - 26 lat, kopaczka do ziemniaków - 21 lat; pług - 25 lat (już nie używany), rozrzutnik do obornika - 7 lat (ostatni nabytek gospodarza, kredyt na jego zakup nie został jeszcze spłacony). Jak można mówić w takiej sytuacji o bezpieczeństwie?
Jasna staje się dla mnie sprawa, że za liczne tragedie na wsi, te śmiertelne i te, które niosą ze sobą trwałe kalectwo, odpowiedzialni są nie tylko rolnicy, jak się powszechnie uznaje, ale i rządzący. Trzeba tak gospodarzyć, aby wystarczyło na zabezpieczenie polskiej wsi. Oczywiście, że czasami ignorancja rolników jest bardzo duża, ale w wielu przypadkach najnormalniej w świecie nie mają oni jak i za co egzystować.
Mówi się obecnie wszędzie, że po wstąpieniu do Unii nasza wieś będzie o wiele bezpieczniejsza. Wypadki śmiertelne będą należały do rzadkości, to samo z wypadkami niosącymi wszelkiego rodzaju kalectwa. Moim zdaniem, wieś będzie bezpieczniejsza, bo wsi po prostu nie będzie. A tymczasem w tym roku na polskiej wsi miało miejsce 140 tys. wypadków. Ilu rolników poniosło śmierć? Napiszemy wkrótce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważanie: Młody chłopak chciał złożyć "Apostazję"

2025-09-19 07:22

[ TEMATY ]

rozważanie

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Łaska lubi inicjatywę. Wyobraź sobie: do kancelarii parafialnej wchodzi osiemnastolatek. Chce oficjalnie dokonać apostazji, zrywa z wiarą, nie chce „fikcji”. Wszystko wydaje się przesądzone… Ale odrobina rozmowy, prosta modlitwa i odważna inicjatywa kapłana sprawiają, że chłopak wychodzi nie z papierem apostazji, lecz po spowiedzi i Komunii Świętej.

To jedno wydarzenie odsłania sens Ewangelii o nieuczciwym zarządcy. Jezus nie chwali oszustwa, ale wskazuje na spryt i przedsiębiorczość – tę ludzką zaradność, którą warto przenieść do spraw ducha. Dlatego w tym odcinku mówię o:
CZYTAJ DALEJ

Legnica: Zarzuty kradzieży i obrazy uczuć religijnych za odcięcie krzyża z dachu cerkwi

2025-09-17 15:34

[ TEMATY ]

krzyż

Legnica

ks. Waldemar Wesołowski

Sprawcy kradzieży krzyża z budynku cerkwi w Legnicy prokurator postawił zarzuty kradzieży, usiłowania kradzieży oraz obrazy uczuć religijnych. Podejrzany próbował już ukraść krzyż kilka dni wcześniej - podała prokuratura w komunikacie.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Liliana Łukasiewicz poinformowała w komunikacie przesłanym w środę PAP, że sprawcą kradzieży jest 29-letni mieszkaniec Legnicy Beniamin W., który był wcześniej kilkakrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu.
CZYTAJ DALEJ

„Niedzielna”, choć sobotnia pielgrzymka – spotkanie środowiska Tygodnika Katolickiego „Niedziela”

2025-09-20 18:01

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Niedziela

Niedziela

Karol Porwich/Niedziela

Po raz 29. przybyli na Jasną Górę w dorocznej pielgrzymce czytelnicy, przyjaciele i pracownicy Tygodnika Katolickiego „Niedziela” oraz portalu niedziela.pl. Tegoroczne spotkanie jest wstępem do obchodów 100. rocznicy powstania Tygodnika Katolickiego „Niedziela” w 2026 r. Mszy św. przewodniczył i homilie wygłosił abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. Podczas 29. Pielgrzymki Czytelników, Przyjaciół, Współpracowników i Pracowników Tygodnika Katolickiego „Niedziela” na Jasną Górę wręczono nagrody „Veni Creator Spiritus”. W gronie tegorocznych laureatów znalazł się metropolita krakowski, abp Marek Jędraszewski. Wyróżnienie otrzymali również abp Józef Michalik oraz abp Stanisław Gądecki.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z WYDARZENIA CZ.I.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję