Reklama

Niedziela Małopolska

Zaduszki

Niedziela małopolska 45/2012, str. 7

[ TEMATY ]

zaduszki

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był 2 listopada. Marta wyjrzała leniwie przez okno. Nikogo znajomego nie zobaczyła na placu przed blokiem. Pomimo to ubrała kurtkę i sportowe buty. W głębi serca żałowała, że dzisiejszy dzień był wolny od szkoły, bo został odrobiony dwa tygodnie wcześniej. Może przydałby się, gdyby gdzieś wyjeżdżali, na przykład jak Basia i Ola. Obie dziewczynki pojechały na długi weekend do swojej cioci, która mieszka nad morzem. W związku z tym Marta nie miała za bardzo towarzystwa do zabawy.

Spotkanie

Schodząc po schodach, Marta nuciła w myślach ulubioną piosenkę. Po chwili usłyszała znajomy głos sąsiadki z pierwszego piętra.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Agnieszko, weź proszę, jeszcze te kwiaty z balkonu. Zapomniałam o nich zupełnie. I oczywiście, paczkę zapałek - mówiła pośpiesznie pani Małkowska.

- Dobrze, mamo, zabiorę wszystko i cię dogonię - z głębi mieszkania słychać było głos 8-letniej dziewczynki, rówieśniczki Marty.

Marta usłyszała jeszcze zamykające się drzwi i powolne kroki sąsiadki schodzącej po schodach. Nie wiadomo dlaczego, ale od dłuższego czasu stała nieruchomo i przysłuchiwała się rozmowie. Ciekawe, gdzie się wybierają o tak wczesnej porze? Dziwne, ale odkąd dwa piętra niżej zamieszkały nowe lokatorki, Marta coraz częściej przyglądała się ukradkiem swojej nowej koleżance.

- Cześć! -w uszach Marty zadźwięczał nagle przemiły, jakby aksamitny głos.

- Cześć - odpowiedziała pośpiesznie i równie szybko chciała wyminąć sąsiadkę.

- Poczekaj - usłyszała znów. - Idziesz na podwórko? Widziałam cię wczoraj przez okno, jak siedziałaś na ławce. Wyglądałaś na smutną. Masz jakieś zmartwienie?

Tego już było za wiele. Nie dość, że czuła się obserwowana, to jeszcze ta nowa dziewczyna zaglądała na samo dno jej serca, a zmartwień było tam rzeczywiście sporo. No choćby to, że nie radziła sobie z ortografią, a ani mama, ani tata nie mieli czasu na pomoc w ćwiczeniach. Właściwie na nic nie mieli czasu, a już najmniej mieli go dla niej - Marty. Tata całe dnie spędzał w pracy, podobnie mama. Kiedy byli wszyscy w domu - każde w osobnym pomieszczeniu. Martą zajmowała się pani Skoczowska. Tak było, odkąd sięgnąć pamięcią, więc pani Skoczowska nazywała ją „swoim aniołkiem”, a Marta mówiła do niej „ciociu Marysiu”. Ale tego dnia ciocia pojechała w rodzinne strony, aby zapalić lampkę i pomodlić się przy grobie swoich rodziców.

Reklama

- Idziesz dziś na cmentarz? - zapytała ponownie Agnieszka. - Są Zaduszki - wyjaśniła.

- Właściwie... a czemu nie? Może i pójdę - odpowiedziała bez przekonania Marta.

- To chodź z nami. Moja mama czeka na mnie na dole. Będzie nam bardzo miło - uśmiechnęła się, naciągając na uszy zieloną czapkę.

Światło w ciemności

Na cmentarzu był wielki tłum. Niemal nad każdym grobem stała jakaś osoba, najczęściej pogrążona w zadumie. Migotały jasne światła lampionów. W powietrzu unosił się przyjemny zapach woskowych świec. Martę zaskoczyło to, co zobaczyła. Tak naprawdę nigdy jeszcze nie była na cmentarzu w Dzień Zaduszny. Kiedyś zabrała ją tam ciocia Marysia, ale był to zwyczajny dzień, a cmentarz nawiedzały tylko nieliczne osoby.

Zatrzymały się nad grobem. Pani Małkowska czułym gestem pogłaskała pomnik, na którym widniała fotografia młodego i przystojnego mężczyzny. Marta zauważyła, że po policzku sąsiadki stoczyła się jedna wielka łza.

- Mamusiu, pomódlmy się różańcem. Tatuś uwielbiał tę modlitwę. Teraz na pewno się z niej ucieszy - powiedziała Agnieszka, zapalając małą lampkę.

- Dobrze, kochanie -mama odpowiedziała drżącym głosem i z kieszeni płaszcza wyjęła biały różaniec.

W drodze powrotnej Marta przez chwilę trzymała się z tyłu. Nie mogła poskładać myśli. Agnieszka zwolniła kroku i po chwili obie dziewczynki szły razem.

- Wiesz, ja ciągle tak sobie myślę, że mój tata jest przy mnie. Mocno w to wierzę. Choć odszedł trzy lata temu, ja wciąż czuję, że on się opiekuje mną i mamą. Wczoraj była rocznica jego śmierci. Te dwa pierwsze dni listopada są dla nas najważniejsze. Modlimy się codziennie o niebo dla tatusia, ale szczególnie w tym czasie pamiętamy o nim i o innych, którzy odeszli - spokojnie opowiadała Agnieszka. -A gdzie są groby twoich zmarłych? - zapytała Martę.

Reklama

- Chyba w Poznaniu, ale nigdy tam nie byłam. Tam jest pochowany mój dziadek i rodzina taty. Ale nie pamiętam, kiedy ostatnio tatuś tam jechał - odpowiedziała zgaszonym głosem dziewczynka.

- Szkoda. Ale najważniejsza jest modlitwa i pamięć w sercu o nich. Pomodlę się za twoich zmarłych - dodała z lekkim uśmiechem.

Serce Marty napełniło się niespotykaną dotąd radością i spokojem. Tego dnia po raz pierwszy modliła się za zmarłych. I znalazła prawdziwą przyjaciółkę.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Skworc: pamięć o zmarłych to patrzenie na życie z nadzieją

"Pamięć o zmarłych to spotkanie z przeszłością i równocześnie patrzenie na ludzkie życie – zamknięte datami na nagrobkach – z przekonaniem i nadzieją zawartą w słowach: non omnis moriar; nie wszystek, nie cały umrę" - powiedział w orędziu wygłoszonym 31 października w TVP1 metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.

Orędzie wygłoszone zostało z kaplicy grobowej biskupów katowickich. "Spoczywają tu dwaj niezłomni pasterze: Stanisław Adamski i Herbert Bednorz. Pierwszy – dwa razy wygnany z diecezji: przez hitlerowców za polskość, przez komunistów za obronę nauki religii w szkole; drugi – niestrudzony obrońca robotników i ten, który był ich głosem, głosem niemających głosu. Obaj przeszli przez ziemię, dobrze czyniąc!" - mówił abp Skworc.

CZYTAJ DALEJ

Osoby z niepełnosprawnościami na ulicach Milicza

2024-05-06 17:02

ks. Łukasz Romańczuk

Było kolorowo, z balonami i transparentami

Było kolorowo, z balonami i transparentami

W ramach Tygodnia Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną ulicami Milicza przeszedł pochód. Wzięło w nim udział wiele osób, które poprzez swój udział chciały pokazać, że każdy człowiek niezależnie od swojego stanu zdrowia jest cenny, wartościowy i potrzebny.

Pochód rozpoczął się przy Milickim Stowarzyszeniu Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych przy ul. Kopernika. Wzięło w nim udział wiele dzieci i młodzieży w pobliskich szkół, a także osoby związane z MSPDION na czele z Alicją Szatkowską, która od ponad 30 lat pełni funkcję prezesa MSPDION wspierając swoją działalnością osoby niepełnosprawne. Obecny był także europoseł Jarosław Duda, Ewelina Lisowska, piosenkarka i ambasadorka MSPDION, Paweł Parus, dotychczasowy pełnomocnik Marszałka Województwa Dolnośląskiego ds. Osób Niepełnosprawnych, Andrzej Biały, wójt Gminy Krośnice, a cały pochód prowadził Wojciech Piskozub, burmistrz-elekt miasta i gminy Milicz.

CZYTAJ DALEJ

We wrześniu Festiwal Książki Katolickiej – podsumowanie XXIX Targów Wydawców Katolickich

2024-05-07 11:29

[ TEMATY ]

Targi Wydawców Katolickich

Ireneusz Korpyś/Niedziela

- Rekordowa pod względem frekwencji ostatnia edycja Targów Wydawców Katolickich w Warszawie udowodniła, że zainteresowanie polskich czytelników publikacjami o tematyce religijnej bynajmniej nie słabnie - informują organizatorzy wydarzenia. Dlatego zapowiadają planowany na wrzesień Festiwal Książki Katolickiej jako podsumowanie niedawnej imprezy wydawniczej.

Tegoroczne Targi odwiedziło ponad 40 tys. osób, zdecydowanie najwięcej w blisko 30-letniej historii tej imprezy. To kolejny dowód na istotną społecznie potrzebę kontaktu z wartościową literaturą i książkami, jaką gwarantuje to swoiste Święto Dobrej Książki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję