Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków

W rocznicę wprowadzenia stanu wojennego

- „Ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą”. Tak mamy iść z Panem, który jest jedynym Królem naszej polskiej i światowej historii - mówił na Wawelu metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.

Biuro Prasowe AK

W rocznicę wprowadzenia stanu wojennego do katedry wawelskiej przybyły liczne poczty sztandarowe

W rocznicę wprowadzenia stanu wojennego do katedry wawelskiej przybyły liczne poczty sztandarowe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku homilii arcybiskup przypomniał słowa proroka Izajasza, mówiące o potędze Boga. Są one ciągle aktualne i skierowane do ateistów, którzy trwają w mylnym przekonaniu, że w ich rękach jest potęga świata, a Bóg nie istnieje. Nie potrafią oni jednak powiedzieć, skąd wziął się ład i porządek Wszechświata oraz potęga mocy natury. Te słowa są także skierowane do tych, którzy tracą nadzieję i czują się opuszczeni przez Boga. „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” – mówi Zbawiciel.

Metropolita przypomniał okoliczności wprowadzenia stanu wojennego w 1981 r., gdy ludzie znikali z godziny na godzinę i nikt nie wiedział, co się z nimi dzieje. Kilka miesięcy wcześniej, 13 maja te same siły zwróciły się przeciw św. Janowi Pawłowi II. Arcybiskup zauważył, że zamach na papieża powinien dać wszystkim do zrozumienia, że siły zła nie cofną się przed niczym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odpowiedzi na pytanie, czym się naraził papież można odszukać w jego wystąpieniu z 2 czerwca 1980 r. w siedzibie UNESCO. Ojciec Święty dał wtedy przejmujące świadectwo doświadczeń płynących z dziejów narodu polskiego. Św. Jan Paweł II mówił, że Polska zachowała tożsamość i suwerenność jako naród w oparciu o własną kulturę. „Istnieje podstawowa suwerenność społeczeństwa, która wyraża się w kulturze narodu. Jest to ta zarazem suwerenność, przez którą równocześnie najbardziej suwerenny jest człowiek” – podkreślał papież. Świadkowie tego przemówienia mówili, że początkowe słowa Ojca Świętego były przyjmowane z lodowatą obojętnością. Po latach kard. Paul Joseph Jean Poupard mówił, że kultura doprowadzała do rozpadu ateistycznego porządku i to w niej znajduje się siła tego przemówienia św. Jana Pawła II. Po wyjściu z sali w siedzibie UNESCO Pierre Emmanuel powiedział, że poprzez tak mocne słowa papież podpisał na siebie wyrok śmierci. „13 maja 1981 roku, niecały rok później, na placu św. Piotra dokonany został zbrodniczy zamach. Istotnie, dla «nich» to odniesienie do kultury było nie do zniesienia, ponieważ uderzało w ich słabą stronę. To był rewanż ze strony tego, co ludzkie” – wspominał kard. Paul Joseph Jean Poupard.

Reklama

Papież upominał się podczas tego przemówienia także o prawa innych narodów, mówiąc: „Strzeżcie wszystkimi dostępnymi Wam środkami tej podstawowej suwerenności, którą każdy naród posiada dzięki swej kulturze. Strzeżcie jej jak źrenicy oka dla przyszłości wielkiej rodziny ludzkiej. Strzeżcie!”. Ojciec Święty prosił by nie dopuszczać do sytuacji, gdy suwerenność staje się łupem, pada ofiarą totalitaryzmów, imperializmów i hegemonii. Pragnienie złowrogiego rewanżu na św. Janie Pawle II pogłębiło się, gdy narodziła się „Solidarność”, a na bramie stoczni pojawił się krzyż, portrety Matki Boskiej Częstochowskiej i św. Jana Pawła II.

W świetle tego można odpowiedzieć na pytanie, czym naraziła się „Solidarność”, że zdecydowano się wprowadzić stan wojenny. „Solidarność” była niezależna i samorządna, miała odwagę upomnieć się o prawo do zrzeszania się w związkach zawodowych dla innych krajów regionu. „Jako pierwszy niezależny związek zawodowy w naszej powojennej historii głęboko czujemy wspólnotę naszych losów. Zapewniamy, że wbrew kłamstwom szerzonym w Waszych krajach, jesteśmy autentyczną, 10 milionową organizacją pracowników, powstałą w wyniku robotniczych strajków.” – napisano w „Posłaniu do robotników Europy Wschodniej”, którego pomysłodawcą był Henryk Siciński. Leonid Breżniew nazwał ten dokument „prowokacyjnym” i „niebezpiecznym”, mającym siłę aktywizacji „grupek różnego rodzaju odszczepieńców”. W rozmowie ze Stanisławem Kanią, Breżniew nakazał „dać godny odpór” temu „prowokacyjnemu wybrykowi”. Pojawił się także artykuł w dzienniku „Prawda”, który bardzo mocno krytykował „Posłanie”. Imperium zła czuło się wtedy bardzo pewnie.

Czym naraziła im się Polska? Odpowiedź sprawdza się do prostych stwierdzeń: Polacy zawsze chcą być wolni, kochają wolność i chcą być suwerenni, a także ocalić swą kulturę. Z tego wynikały zmagania w dziejach Polski, które domagają się hartu ducha oraz zaufania Bogu. Arcybiskup przypomniał słowa z Księgi Izajasza: „Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą”. Licząc na siebie należy pamiętać, że nadejdzie kryzys sił, ale ci, którzy zaufali Panu mają w sobie moc. Te słowa można odnieść do tych, którzy podejmowali trud zmagań o suwerenność i nie ulegli, bo łączyli swe nadzieje z Bogiem. Symbolem tamtych zmagań pozostaje bł. ks. Jerzy Popiełuszko, który pokładał nadzieję w Bogu, zwyciężając zło dobrem. Podobnie można spoglądać na zmagania kolejnych dziesięcioleci po 4 czerwca 1989 r. – To przesłanie także dla nas na dziś, na tym etapie naszej niełatwej polskiej historii: „Ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą”. Tak mamy iść z Panem, który jest jedynym Królem naszej polskiej i światowej historii – zakończył arcybiskup.

2023-12-13 23:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski: usiłuje się niedobre ideologie wprowadzać do szkół, a nawet do serc małych dzieci

2024-04-27 09:57

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Nie możemy dopuścić do tego, by żyć bez Chrystusa. Nie możemy pozwalać obojętnie na to, by Chrystusa wyrywać z naszych sumień w imię nowych ideologii i „postępowej wizji świata” - mówił abp Marek Jędraszewski 26 kwietnia podczas 40-lecia parafii i 30-lecia konsekracji kościoła św. Jana Chrzciciela w Pyzówce.

Na początku Mszy św. proboszcz, ks. Andrzej Wiktor, przypomniał historię powstania tej wspólnoty i świątyni. - Dwa pokolenia chrześcijan wyrosły z tej świątyni. I w tej niewielkiej wspólnocie, która, jak czytamy w Dziejach Apostolskich, „Trwa na modlitwie, Eucharystii, łamaniu chleba i w nauce apostołów” - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Bp Oder: Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom - "Trzymajcie się mocno Chrystusa!"

2024-04-27 20:22

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Ks. bp Sławomir Oder

Adam Bujak, Arturo Mari/Rok 2.Biały Kruk

- Jan Paweł II, gdyby żył i widział, co się dzieje dziś w Polsce, powiedziałby nam: "Trzymajcie się mocno Chrystusa!" - mówi w rozmowie z KAI bp Sławomir Oder, wcześniej postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Karola Wojtyły. Kapłan wyjaśnia, że współczesny Kościół i świat zawdzięcza papieżowi z Polski bardzo bogate dziedzictwo, którego centralnym elementem jest personalistyczne rozumienie tajemnicy człowieka, jego praw i niezbywalnej godności.

Marcin Przeciszewski, KAI: Mija 10-lat od kanonizacji Jana Pawła II. Jak z perspektywy tych lat patrzy Ksiądz Biskup na recepcję dziedzictwa św. Jana Pawła II? Co z tego dziedzictwa, z dzisiejszego punktu widzenia jest najważniejsze?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję