Reklama

Niedziela Małopolska

3 cuda Dzieciątka Jezus

Czy przytulenie betlejemskiej figurki Dzieciątka Jezus może przynieść realną zmianę w życiu? Pielgrzymi domu św. Gabriela w Częstochowie opowiadają o doświadczanych cudach…

[ TEMATY ]

świadectwo

Boże Narodzenie

Anna Bandura/Niedziela

Figurka Dzieciątka Jezus znajduje się w domu monfortianów w Częstochowie

Figurka Dzieciątka Jezus znajduje się w domu monfortianów w Częstochowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzieciątko Jezus przybyło do monfortiańskiego domu w Częstochowie prosto z Betlejem. W koszyczku, na sianie, zawinięte białą serwetką zajmuje centralne miejsce w budynku – i to nie tylko w święta Bożego Narodzenia.

Figurą opiekuje się mieszkanka domu, p. Maria. Pod natchnieniem Ducha Świętego zachęca niektórych pielgrzymów do przyjęcia Dzieciątka Jezus na noc. – Wygląda to tak, że w moim sercu pojawia się przekonanie, że dana osoba powinna wziąć figurkę na noc do swojego pokoju. Rano ludzie schodzą do mnie i dziękują. Mówią: „Gdyby pani wiedziała, co Ono dla mnie uczyniło!” – opowiada kobieta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Lęk zniknął

– Właśnie do utulenia Dzieciątka Jezus któregoś razu zachęciła mnie p. Marysia – mówi Damian. – Przez całe życie bardzo się bałem dzieci. Jeśli ktoś podawał mi do potrzymania dziecko, to czułem się niezręcznie. Wynikało to z ran zadanych w dzieciństwie, ale przez długi czas nie byłem tego świadomy. Pani Marysia wręczyła mi Dzieciątko. Spędzałem z Nim każdą noc, przytulałem Je, rozmawiałem. Dziś mogę zaświadczyć, że to uzdrowiło moje serce i jestem wolny. Otworzyłem się na dzieci i nie mam już żadnej blokady – dzieli się chłopak.

Ojciec Nikola Tandara, monfortianin podkreśla, że mały Jezus rodzi się w naszych ranach, by dać nam nowe życie. – Warto zwrócić uwagę, że Szatan może wykorzystywać nasze zranienia. Co by było, gdyby mężczyzna z takim poranieniem wszedł na drogę małżeńską i czuł odrazę, niechęć do dzieci? Jezus chce leczyć nasze najgłębsze rany, my mamy się tylko otworzyć i Mu na to pozwolić.

Po utracie dziecka

Betlejemskie Dzieciątko Jezus wędruje też do rodzin, które cierpią po utracie potomstwa… Pani Maria opowiada historię kobiety z Wrocławia, gdzie Dzieciątko Jezus pojechało w okresie bożonarodzeniowym. – Mama, od momentu utraty dziecka nie potrafiła wziąć żadnego maluszka na ręce. To było dla niej ogromne cierpienie. Podczas rodzinnego spotkania, gdy Dzieciątko Jezus zagościło w ich domu, kobieta po raz pierwszy miała w rękach dziecko. Figurkę Dzieciątka, przez którą przyszło uzdrowienie. To był wzruszający moment dla całej rodziny – mówi p. Maria.

Reklama

W domu św. Gabriela w Częstochowie ukojenia szukały też dwie kobiety, które modliły się o wyzwolenie z bólu ich wnuka i syna, który cierpiał po utracie dziecka. – Chłopak był w rozpaczy. Dałam tym paniom Dzieciątko, a kobiety modliły się przed figurką o uzdrowienie młodego taty, a także całej rodziny. Promienie tego uzdrowienia dotarły do ich domu, pod Wrocławiem. Mężczyzna otrzymał pokój serca – wspomina p. Maria.

Ono żyje!

– Niektórzy ludzie potwierdzili, że trzymając Dzieciątko zamiast ceramiki, czuli pod palcami prawdziwe ciało, skórę, ludzkie ciepło – mówi p. Maria. – Pan Bóg zna serce każdego i do niektórych przychodzi przez znaki materialne. Tak znajduje sposób, aby przemówić do danego człowieka – niezwykłe sytuacje mające miejsce w domu św. Gabriela komentuje o. Nikola.

– Jezus sam powiedział, że jak wy nie będziecie słuchać, to kamienie zaczną mówić. Bóg próbuje do nas dotrzeć na różne sposoby. Największym cudem jest to, że kawałek chleba po modlitwie kapłana staje się Ciałem Chrystusa. Szatan może się przyoblec w anioła światłości, by zwieść daną osobę, dlatego obserwujmy owoce takich doświadczeń. Jeśli człowiek nie stawia samego siebie w centrum, tylko daje świadectwo o miłości i dobroci Pana, Bóg będzie błogosławił – kończy o. Nikola Tandara.

2021-12-25 15:35

Oceń: +24 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: mój krzyż codzienny

[ TEMATY ]

wiara

świadectwo

#NiezbędnikWielkopostny

Karol Porwich/Niedziela

Mój krzyż nie jest wielki. Ot, połączone dwa kawałki drew- na. Od razu zwróciłam uwagę, że nie ma na nim Chrystusa, a przecież w dzieciństwie było to dla mnie niezwykle ważne. Tak jakbym potrzebowała portretu Zbawcy. Mojego Zbawcy.

Później dostrzegłam powszechność braku tego wizerunku. Otaczały mnie miliony przewrażliwionych i rozdętych ego, wpychających się w moje oczy, uszy, zabierających moją przestrzeń. I każde z nich chciało wciągnąć mnie w swoją orbitę. Miałam stać się ich częścią i potwierdzać ich wiel- kość. Nic więc dziwnego, że i pusty krzyż stawał się dla nich wygodną alegorią cierpienia w ogóle, która sprowadzała pokusę zbyt łatwego płaczu nad sobą. Mogli poczuć przez chwilę jedność z cierpiącym Bogiem. To był etap pierwszy. Potem pojawiało się rozpamiętywanie swojego losu i wiele pytań: Dlaczego ja? Dlaczego mnie? Czy to fatum? Czy może Bóg o mnie zapomniał?

CZYTAJ DALEJ

Zmiany personalne duchowieństwa w archidiecezji warszawskiej

2024-05-27 08:37

[ TEMATY ]

zmiany personalne

Archidiecezja Warszawska

Wojciech Łączyński/archwwa.pl

Kard. Kazimierz Nycz wręczył dekrety nowym proboszczom, z których jednego skierował do nowo utworzonej parafii bł. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Szeligach. Mianował też nowego dyrektora Domu Rekolekcyjno-Wypoczynkowego “Dobry Zakątek w Konstancinie-Jeziornie.

Na uroczystości zabrakło nowego proboszcza parafii św. Tomasza, ks. Eryka Czarneckiego, który odbierze dekret w późniejszym terminie.

CZYTAJ DALEJ

Msza św. w przededniu Święta UKSW

Ks. prof. Ryszard Czekalski, rektor Uniwersytetu Kard. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, przewodniczył wczoraj Mszy św. „radiowej” w bazylice Świętego Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu w intencji UKSW, które obchodzi w tym roku srebrny jubileusz istnienia.

Na Eucharystii zgromadziła się społeczność akademicka UKSW – władze uniwersytetu, przedstawiciele senatu uczelni, nauczyciele akademiccy, pracownicy administracji, studenci i doktoranci.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję