W parafii pw. Ducha Świętego w Zielonej Górze 21 stycznia odbyło się spotkanie na temat naprotechnologii. Wykład poprowadzili goście z Poznania: Mirosława Szymaniak - instruktorka metody Creighton Model Fertility Care System i Jacek Czerniak - lekarz medycyny
Do udziału w konferencji zaproszono pracowników służby zdrowia, osoby zainteresowane zdrowiem kobiety i wszystkich, którzy chcieli dowiedzieć się czegoś więcej o etycznej metodzie radzenia sobie z niepłodnością. Jej twórcą jest dr Thomas W. Hilgers, który przez 30 lat prowadził badania nad naprotechnologią, a od 2004 r. wprowadził metody leczenia w praktyce. W Polsce już od dwóch lat funkcjonuje kilka poradni naprotechnologicznych (m.in. w Lublinie i Białymstoku).
- Niepłodność nie jest chorobą, niepłodność jest objawem pewnych zaburzeń zdrowia prokreacyjnego i zaburzeń zdrowia w ogólności - mówi Mirosława Szymaniak. - Zadziwiające jest to, że czasami po wielu latach starań para podejmuje obserwację metodą Creighton i dochodzi do poczęcia. Pracuję z parami już prawie dwa lata i połowa poczętych w tym czasie dzieci nie wymagała interwencji lekarskiej. Zdarzało się, że kobiety zachodziły w ciążę po miesiącu, dwóch czy trzech od rozpoczęcia pracy tą metodą - opowiada instruktorka. - To byli ludzie, u których przez lata nie rozpoznano problemu, ludzie, którym lekarze proponowali już tylko in vitro.
Instruktor naprotechnologii musi odbyć długotrwałe i żmudne szkolenie, a potem zdać bardzo szczegółowe egzaminy. - Moim zadaniem jest przede wszystkim nauczenie metody obserwacji, to jest najważniejsze. Ona pozwala wykryć problem, zdiagnozować go, a potem z niego wyprowadzić - wyjaśnia Mirosława Szymaniak.
W Polsce do instruktorów naprotechnologii zgłaszają się przede wszystkim osoby dotknięte niepłodnością. Tymczasem może ona być również pomocna w diagnozowaniu i leczeniu wielu schorzeń. - Jest skuteczna w leczeniu zaburzeń hormonalnych, endometriozy, zespołu napięcia przedmiesiączkowego, zespołu policystycznych jajników czy torbieli jajników - wymienia dr Jacek Czerniak. Podkreślił, że dzięki monitorowaniu wczesnej ciąży można skutecznie zapobiec poronieniu. Oprócz tego naprotechnologia pozwala na poczęcie dziecka w sposób naturalny i bez konfliktu sumienia. Wielką zaletą metody jest jej standaryzacja - prawidłowo wypełnianą kartę obserwacji są w stanie odczytać lekarze w różnych krajach.
Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2025 roku.
Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.
„Przełom kardynalski” zrewolucjonizował wybory papieskie w kwestii
tego, kto wybiera biskupa Rzymu. Jednak zreformowane przepisy wciąż
nie nadążały za rzeczywistością. Nawet zawężone do kardynałów grono
elektorskie nie było do końca odporne na ingerencje władzy świeckiej
oraz na zabiegi wielkich rzymskich rodów. I jedni, i drudzy szybko
odnaleźli się w nowej rzeczywistości. Ich reprezentantów było coraz
więcej w gronie kardynałów i prawdę mówiąc, na tę chorobę jeszcze
przez wieki będzie szukane lekarstwo.
Nie brakowało także podwójnych elekcji, a więc i antypapieży. Czas
sede vacante wciąż się przedłużał, zanim po śmierci papieża zdołano
wybrać nowego. Ale źródło tych problemów było już inne: o ile
w pierwszym tysiącleciu był to raczej brak stałych reguł, o tyle później
błędy wynikały z nieprzestrzegania przyjętych zasad. Potrzebne było
coś jeszcze, co miało temu zaradzić. Tym pomysłem było cum clave,
klauzura, zamknięcie na klucz. Z biegiem lat pomysł ten nadał wyborom papieskim niepowtarzalną nazwę: konklawe.
Wiatr przekładał karty otwartego Ewangeliarza leżącego na trumnie papieża Franciszka – podobnie zresztą jak w czasie Mszy świętej żałobnej św. Jana Pawła II (wtedy księga ostatecznie się zamknęła). Powiew wiatru – obok ognia i gołębicy – to w kulturze chrześcijańskiej symbol Ducha Świętego. Ten obraz na pewno pozostanie mi w pamięci, jako wymowny znak dla współczesnego świata i świadectwo tego, że – jak głosi Ewangelia – „Duch wieje, kędy chce”. W świat poszła bardzo konkretna katecheza, zatrzymaliśmy się na chwilę - w obliczu majestatu śmierci.
To ważne, że msza święta pogrzebowa była sprawowana w dostojnym języku łacińskim – na znak powszechności Kościoła. Trafnie była dobrana Ewangelia – o powołaniu Piotra, urzekała też homilia, w której kardynał Giovanni Battista Re przypomniał, że Franciszek w każdej niemal publicznej wypowiedzi prosił, by się za niego modlić, tymczasem – jak mówił dziekan Kolegium Kardynalskiego - „teraz, kochany Papieżu Franciszku, prosimy Cię o modlitwę za nas i prosimy, abyś z nieba błogosławił Kościołowi, błogosławił Rzymowi, błogosławił całemu światu, tak jak to uczyniłeś w ostatnią niedzielę z balkonu tej Bazyliki”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.