Rozpoznawalny na całym świecie historyczny napis to jedna z ikon Miejsca Pamięci i symbol męczeństwa setek tysięcy więźniów. Ten widniejący obecnie nad bramą jest wierną kopią oryginału, wykonanego niegdyś przez więźniów obozu. Zniszczony przez złodziei w 2009 roku napis został ponownie scalony w pracowni konserwatorskiej i ma trafić na muzealną ekspozycję w ramach nowej wystawy głównej.O bramie prowadzącej do byłego obozu wspomniał w swojej homilii wygłoszonej w Brzezince w 1979 r. Jan Paweł II, nawiązując do postawy o. Maksymiliana Kolbe. Papież-Polak zwrócił uwagę, że "rzeczywistość obozowa była radykalnym zaprzeczeniem treści tego napisu".W niedzielne popołudnie 28 maja 2006 roku Benedykt XVI podczas wizyty w byłym obozie Auschwitz-Birkenau przeszedł przez bramę ze słynnym napisem samotnie, w milczeniu. Zdjęcia te obiegły świat.Słowa "Arbeit macht frei" (Praca czyni wolnym) stanowiły niemiecką formułę wywiedzioną ze szczególnie popularnego w tradycji protestanckiej cytatu z Ewangelii Jana "Prawda was wyzwoli" (J 8,32).Sparafrazowane hasło stało się popularne w kręgach nacjonalistycznych i w latach 30. XX wieku. Było używane przez propagandę nazistowską w Niemczech w programach zwalczania bezrobocia. Hitlerowcy dowódcy kilku obozów koncentracyjnych kazali umieszczać to hasło nad bramą wejściową. W ten sposób podobne napisy pojawiały się w obozach Dachau, Gross-Rosen i Sachsenhausen oraz Auschwitz.Napis nad bramą w Auschwitz wykonali więźniowie z komanda ślusarzy pod kierownictwem Jana Liwacza, zatrudnieni w obozowej kuźni. Mieli świadomie odwrócić literę B, kamuflując w ten sposób swe nieposłuszeństwo. Niewykluczone jednak, że do pomyłki doszło przez przypadek.Przez bramę obozową codziennie maszerowały do pracy komanda więźniów pod nadzorem kapów, którzy meldowali strażnikom obozowym stan liczebny swojego komanda. Wracając, więźniowie nieśli wyczerpanych, chorych i zmarłych z wysiłku lub zamordowanych kolegów.W obozie Auschwitz – Birkenau Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców radzieckich oraz obywateli innych państw.
rk / Oświęcim
Pomóż w rozwoju naszego portalu