Reklama

Pedagogika miłosierdzia (12)

Krzywdy cierpliwie znosić

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedną z cech charakterystycznych okresu dzieciństwa jest duża ilość bójek. Nie tylko chłopcy, ale i dziewczęta potrafią w ten mało cywilizowany sposób walczyć o swoje prawa. Niektórzy socjologowie wręcz mówią o piaskownicy dziecięcej jako pierwszej, znaczącej szkole życia społecznego.
W okresie szkolnym młody człowiek doświadcza, że bójka nie jest jedyną drogą dochodzenia swoich praw, obrony przed wyrządzonymi krzywdami. Coraz częściej przekonuje się o słuszności odstąpienia od zasady „oko za oko, ząb za ząb”, celem poprawy stosunków społecznych. Nie zawsze jest to już ewangeliczna zasada nadstawiania drugiego policzka, ale na pewno krok we właściwym kierunku.
Przed laty za wzór takiej postawy uchodził zapomniany już dziś Mahatma Gandhi, ze swoją zasadą niestosowania przemocy w walce o własne prawa. Do dzisiaj przed oczami stoi mi scena z filmu o jego życiu, gdy oddziały zwolenników tej zasady bez walki podchodzą rzędami pod bijących ich agresorów. Wielu zostaje pobitych, część ginie, ale zwyciężają swoją determinacją szerzenia dobra.
W nowym wieku dla wielu ta postawa wydaje się naiwna. Zło i terroryzm starają się pokonać jeszcze większą siłą broni i agresją. Tymczasem prorok naszych czasów Jan Paweł II wręcz błaga, aby zło dobrem zwyciężać, umieć odróżnić potępienie zła od osoby, walczyć o człowieka, a nie z człowiekiem. Sam przeżył tragedię faszyzmu, komunizmu i jego słowa nabierają szczególnego znaczenia. Nie posiada żadnej armii, a ile zwycięstw odniósł na polu walki o sprawiedliwość społeczną i wolność narodów dzięki modlitwie, rozumowi i dobroci serca?
W procesie wychowania do postawy miłosierdzia nie może zabraknąć uczulenia na krzywdy własne i innych ludzi oraz uczenia umiejętności ich cierpliwego znoszenia, przy jednoczesnym sprzeciwianiu się złu. Uczeń źle oceniany przez nauczyciela wcale nie musi od razu biec ze skargą do organów nadrzędnych. Może wystarczy najpierw rozmowa z pedagogiem. Z kolei wiele zyskują w naszych oczach nauczyciele, przełożeni, umiejący przyznać się do winy, zmienić swoje zdanie. Nie za każdą krzywdą kryje się zła wola. Czasami jest to brak rozeznania prawdy, którą można skorygować przez spokojne wyjaśnienia.
Taką postawę nazywamy często cnotą wielkoduszności. „Wielkoduszność - to przymiot bezinteresownej miłości, to przeciwieństwo zobojętnienia. Jest dobrocią serca, serca pełnego samozaparcia, które chce odpłacać za krzywdy, nie szuka zemsty, rezygnuje z karania, panuje nad uczuciem złości i gniewu, więcej nawet, nie dopuszcza do jego wybuchu. W głębi duszy przezwyciężone i przekształcone w miłosierdzie „zwątpienie” w człowieka - to chyba jedno z największych dokonań charyzmatycznej miłości, świadectwa Bożego, chrześcijańskiej szczerości: otwarty, zaświadczający byt” (L. Boros, Spotkać Boga w człowieku, Warszawa 1988, s. 125/126).
Po ujawnionych ostatnio wydarzeniach przemocy w naszych szkołach wiele miejsca poświęca się szukaniu winnych. Czy są to nauczyciele ze zbyt słabym autorytetem, czy rodzice zrzucający obowiązek wychowania na szkołę, czy sami uczniowie, fałszywie interpretujący pojęcie wolności? A zamiast dyskusji o krzywdach i błędach edukacyjnych, trzeba podjąć dyskusję oraz działania w kierunku kształtowania cnót moralnych. Już starożytni myśliciele podkreślali ich konieczność w rozwoju młodego człowieka. Pora więc na nowe odrodzenie, polegające na powrocie do korzeni chrześcijańskiej Europy, gdzie prawda, dobro, szlachetność, szacunek będą przymiotami propagowanymi nie tylko przez Kościół i paru etyków, ale również przez media, szkołę i rodzinę. Bez tej przemiany niemożliwe będzie przebaczenie wyrządzonych sobie krzywd i tworzenie cywilizacji miłości w duchu miłosierdzia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzecznik Praw Obywatelskich zainterweniuje w sprawie ks. Olszewskiego?

2024-10-02 08:06

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Telewizja Republika

Manifestacja pod aresztem, w który osadzony jest ks. Michał Olszewski.

Manifestacja pod aresztem, w który osadzony jest ks. Michał Olszewski.

Niedawno minęło pół roku, odkąd ks. Michał Olszewski przebywa w areszcie, w którym traktowany jest jak groźny przestępca. Dzieje się to, pomimo że w świetle prawa cały czas jest osobą niewinną. Nie tylko sam areszt, ale także szereg innych okoliczności tej sprawy, rażąco naruszały prawa ks. Michała do obrony i uczciwego procesu, dlatego Fundacja Grupa Proelio przygotowała apel do Zastępcy Rzecznika Praw Obywatelskich o interwencję w tej sprawie Podpisało się pod nim ponad 25 tysięcy osób.

Dzięki tak licznemu zaangażowaniu apel został potraktowany bardzo poważnie - pomimo że Fundacja kierowała go do Zastępcy Rzecznika (zajmował się sprawą prześladowań ks. Michała w pierwszych dniach po jego zatrzymaniu), odpowiedział na niego sam Rzecznik Praw Obywatelskich.
CZYTAJ DALEJ

Służą – strzegą – prowadzą

Są jednymi z najbardziej tajemniczych istot pojawiających się na biblijnych kartach. Uczestniczą w najważniejszych momentach historii zbawienia. Interweniują w naszym życiu niczym agenci do zadań specjalnych i nie afiszują się ze swoją obecnością. Kim są, czym się zajmują i jak wyglądają?

Anioły znajdują się nie tylko w niebie, choć wydaje się, że jako dla istot czysto duchowych jest to dla nich naturalne miejsce. Ich najważniejszymi zadaniami są poznawanie, wielbienie, chwalenie i miłowanie Boga. Pełnią jeszcze jedną funkcję: opiekują się ludźmi. Poznajmy Bożych posłańców przez ich czyny na Ziemi.
CZYTAJ DALEJ

Film „Orędownik Polski” o życiu, świętości i kulcie św. Andrzeja Boboli

2024-10-02 14:59

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Archiwum parafii

Św. Andrzej Bobola, patron Polski na przestrzeni wieków wielokrotnie skutecznie wstawiał się za naszą Ojczyzną. Dziś Polacy ponownie zwracają się ku niemu, a miejscem szczególnej czci jest sanktuarium w Strachocinie. Zapraszamy na film poświęcony temu niezwykłemu miejscu i historii kultu św. Andrzeja Boboli, dostępny już w serwisie Youtube.

To właśnie w Strachocinie w roku 1591 przyszedł na świat Andrzej Bobola i tutaj też po dziś dzień trwają jego objawienia, których świadkiem jest kustosz sanktuarium, ks. prał. Józef Niżnik. Do Strachociny przybywają tysiące pielgrzymów, zatroskanych o losy naszego kraju i przekonanych o skuteczności wznoszonych tu modlitw.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję