Reklama

Watykan

Papież na czuwaniu w intencji Synodu Biskupów: zasiądźmy w szkole rodziny

Oby Synod nie tyle mówił o rodzinie, ile potrafił zasiąść w jej szkole - wezwał papież Franciszek podczas czuwania modlitewnego w intencji rozpoczynającego się jutro w Watykanie zgromadzenia Synodu Biskupów nt. rodziny. Zorganizowała je na placu św. Piotra Włoska Konferencja Biskupia.

[ TEMATY ]

synod

Synod o rodzinie

Nicola since 1972 / Foter.com / CC BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy polskie tłumaczenie papieskiego rozważania.

Dobry wieczór, drogie rodziny!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czemu służy zapalenie małej świecy w otaczającej nas ciemności? Czy nie trzeba by czegoś całkiem innego, aby rozproszyć ciemności? Ponadto, czy można przezwyciężyć ciemności?

W pewnych okresach życia - tego życia, w którym jest tyle niezwykłych bogactw - podobne pytania narzucają się z całą mocą. W obliczu wymogów życia, pokusa prowadzi do wycofania się, do dezercji i zamknięcia się w sobie, być może w imię rozwagi i realizmu, uciekając w ten sposób od obowiązku wniesienia swego wkładu.

Czy pamiętacie doświadczenie Eliasza? Ludzkie rachunki rozbudzają w proroku lęk, który skłania go do szukania schronienia. „Eliasz zląkłszy się, powstał i ratując się ucieczką, [...] szedł czterdzieści dni i czterdzieści nocy aż do Bożej góry Horeb. Tam wszedł do pewnej groty, gdzie przenocował. Wtedy Pan skierował do niego słowo i przemówił: «Co ty tu robisz, Eliaszu?» (1 Krl 19,3.8-9). Następnie, na górze Horeb, znalazł odpowiedź nie w gwałtownej wichurze druzgocącej skały, ani w trzęsieniu ziemi, ani też w ogniu. Boża łaska nie podnosi głosu; jest to szmer, który dociera do tych, którzy są gotowi słuchać łagodnego powiewu: w nim wzywa świadków miłości Boga do człowieka, aby wyszli, żeby świat uwierzył...

Z tym odczuciem, dokładnie rok temu, na tym samym placu, wzywaliśmy Ducha Świętego, prosząc, aby ojcowie synodalni podejmując temat rodziny umieli słuchać i dyskutować między sobą wpatrując się w Jezusa, ostateczne Słowo Ojca i kryterium interpretacji wszystkiego.

Dziś wieczorem nasza modlitwa nie może być inna. Ponieważ, jak przypomniał patriarcha Atenagoras, bez Ducha Świętego, Bóg jest daleki, Chrystus zostaje w przeszłości, Kościół staje się zwyczajną organizacją, władza przekształca się w panowanie, misja staje się propagandą, kult wspomnieniem, działania chrześcijan moralnością niewolników.

Reklama

Módlmy się zatem, aby rozpoczynający się jutro Synod potrafił przywrócić pełnemu obrazowi człowieka doświadczenie małżeństwa i rodziny; by uznał, docenił i zaproponował to, co w nim jest piękne, dobre i święte; by poświęcił uwagę sytuacjom kruchości, które stawiają ją w obliczu prób: ubóstwa, wojny, choroby, śmierci bliskich, poranionych i chaotycznych relacji, z których rodzą się trudności, urazy i porażki; by przypominał tym rodzinom, jak i wszystkim innym rodzinom, że Ewangelia jest nadal „dobrą nowiną”, od której trzeba zacząć. Aby ze skarbca żywej tradycji Ojców potrafił czerpać słowa pociechy oraz nastawienie nadziei dla rodzin powołanych, by w tym czasie budować przyszłość wspólnoty kościelnej i miasta człowieka.

* * *

Każda rodzina zawsze jest w istocie światłem, choćby i słabym, w ciemności świata.

Sama historia Jezusa wśród ludzi nabiera kształtu w łonie rodziny, w obrębie której pozostanie trzydzieści lat. Jego rodzina była taką, jak wiele innych, żyjącą w zagubionej wiosce na obrzeżach imperium.

Karol de Foucauld, jak być może niewielu innych, wyczuł nośność duchowości, która emanuje z Nazaretu. Ten wielki odkrywca nagle porzucił karierę wojskową, zafascynowany tajemnicą Świętej Rodziny, codzienną relacją Jezusa z rodzicami i sąsiadami, cichą pracą, pokorną modlitwą. Patrząc na Rodzinę z Nazaretu, Brat Karol dostrzegł jałowość żądzy bogactwa i władzy; poprzez apostolstwo dobroci stał się wszystkim dla wszystkich; pociągnięty życiem pustelniczym, zdał sobie sprawę, że nie można wzrastać w miłości Boga, unikając niewoli relacji międzyludzkich. Bowiem kochając innych, uczymy się kochać Boga; i pochylając się nad bliźnim, wznosimy się do Boga. Poprzez braterską i solidarną bliskość wobec najuboższych i opuszczonych, uświadomił sobie, że w końcu to oni są tymi, którzy nas ewangelizują, pomagając nam wzrastać w człowieczeństwie.

Reklama

Aby dziś zrozumieć rodzinę, podobnie jak Karol de Foucauld wkraczamy w tajemnicę Rodziny z Nazaretu, w jej życie ukryte, powszednie i zwyczajne, tak jak życie większości naszych rodzin, z ich cierpieniami i prostymi radościami; życie przeniknięte pogodną cierpliwością w przeciwnościach, poszanowaniem dla statusu każdego, tą pokorą, która wyzwala i rozkwita w służbie; życie rodzące się z poczucia się częścią jednego ciała.

Rodzina jest miejscem ewangelicznej świętości, realizowanej w najbardziej zwyczajnych warunkach. Oddycha się w niej pamięcią pokoleń i zgłębia korzenie, które pozwalają iść daleko. Jest to miejsce rozeznania, gdzie wychowuje się do rozpoznawania Bożego planu odnośnie własnego życia i akceptowania go z ufnością. Jest to miejsce bezinteresowności, dyskretnej obecności, braterskiej i solidarnej, które uczy wychodzenia od siebie, aby przyjąć drugiego, aby przebaczać i otrzymać przebaczenie.

* * *

Wyruszamy z Nazaretu na Synod, który oby nie tyle mówił o rodzinie, ile potrafił zasiąść w jej szkole, będąc gotowym do uznawania zawsze jej godności, wielkości i wartości, pomimo wielu trudów i przeciwieństw, jakie mogą ją naznaczyć.

W „Galilei pogan” naszych czasów odnajdziemy znaczenie Kościoła, który jest matką, zdolną rodzić do życia i czuwającą, by nieustanie dawać życie, aby towarzyszyć z poświęceniem, czułością i siłą moralną. Bo jeśli nie potrafimy łączyć współczucia ze sprawiedliwością, to staniemy się bezużytecznie surowymi i głęboko niesprawiedliwymi.

Kościół, będący rodziną, umie przyjąć postawę bliskości i miłości ojca, który przeżywa odpowiedzialność opiekuna, który chroni nie zastępując innych, który koryguje nie upokarzając, który wychowuje poprzez przykład i cierpliwość. Niekiedy, po prostu milczeniem modlitewnego i otwartego oczekiwania.

Reklama

Przede wszystkim Kościół dzieci, które uznają siebie za braci nigdy nie dopuszcza się traktowania kogoś jedynie jako ciężar, problem, koszt, troskę lub zagrożenie: drugi jest w istocie darem, który pozostaje takim nawet wówczas, gdy idzie innymi drogami.

Kościół jest domem otwartym, dalekim od wielkości zewnętrznych, gościnnym w prostym stylu swoich członków, i właśnie z tego względu dostępny dla nadziei pokoju, która jest w każdym człowieku, w tym także ludzi doświadczonych przez życie, którzy mają serce zranione i cierpiące.

Ten Kościół może naprawdę rozjaśnić noc człowieka, wiarygodnie wskazywać mu cel i dzielić jego kroki, ponieważ sam jako pierwszy żyje doświadczeniem bycia stale odradzanym w miłosiernym sercu Ojca.

2015-10-03 20:19

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włoski biskup misyjny: trzeba korzystać z bogactw Amazonii, ale jej nie niszczyć

[ TEMATY ]

synod

Amazonia

youtube.com

Najpoważniejszym problemem Amazonii są wielkie miasta. Tam koncentruje się ludność tego regionu, tam też są obecne największe anomalie społeczne, takie jak bezrobocie, przestępczość, narkomania. Wskazuje na to włoski biskup misyjny, który stoi na czele brazylijskiej diecezji Macapà.

Przyznaje, że on sam ma wystarczającą liczbę kapłanów i osób konsekrowanych. Niemal wszyscy pracują jednak w półmilionowym mieście Macapà, bo tam potrzeby duszpasterskie są największe. Jego zdaniem trzeba dziś pilnie powstrzymać masową migrację młodzieży z puszczy amazońskiej do wielkich miast. Należy im zapewnić godne życie w ich środowisku. W miastach spotka ich bowiem bezrobocie i degradacja – mówi bp Piergiuseppe Conti.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję