Była pierwszą z roślin sprowadzonych z południowej Afryki do Europy. W 1707 r. trafiła do uprawy w Niemczech. Dobrze zaadaptowała się w Polsce. Jest coraz częściej widziana w naszych ogrodach. Posadziłem ją przypadkowo w swoim ogrodzie, nie znając tak naprawdę jej wymagań. Dostałem sadzonki od znajomej, z czego bardzo się ucieszyłem, gdyż widziałem ją wcześniej na południu Europy. Wtedy nie wiedziałem jeszcze, że będzie mogła rosnąć w Polsce. Przetrwała zimę bez jakichkolwiek osłon czy zabezpieczeń. Ale żeby nie ryzykować, radziłbym zadbać o nią przed zimą.
Trytoma groniasta w naszym klimacie osiąga ponad 1 m wysokości. Zachwyca przede wszystkim kształtem i różnorodnością kolorów – od czerwieni do bieli. Jej kwiaty okazale się prezentują w wazonie, tworząc groniaste kwiatostany. Kwiaty otwierają się od dołu do góry. W miarę jak roślina się rozrasta, z każdym rokiem przybywa ich więcej. Jest to bylina, która potrzebuje stanowiska nasłonecznionego, osłoniętego od zimnych wiatrów czy mrozu. Na zimę trzeba związać jej liście i zabezpieczyć przed przemarznięciem słomą lub otuliną albo zrobić kopczyk z ziemi lub liści. Lubi żyzną i wilgotną glebę, trzeba ją więc podlewać, szczególnie w upalne lato. Pamiętajmy także, aby od czasu do czasu nawozić ją preparatem dla roślin kwitnących, dzięki czemu roślina będzie zdrowa i dobrze rozwinięta.
Trytoma groniasta może być uprawiana nie tylko w ogrodach, ale także w donicach na tarasach. Uprawiana w donicach musi być jesienią wnoszona do cieplejszych pomieszczeń – wówczas mniej ryzykujemy. W sprzedaży są dostępne zarówno nasiona, jak i sadzonki. Te drugie najlepiej sadzić wiosną, wtedy głębiej ukorzenią się przed zimą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu