Reklama

Wiara

Co świadomy wiary katolik powinien wiedzieć o Eucharystii?

Pewnego dnia w albańskim mieście Scutari muzułmanin Ahmad zapytał Gabriela – młodego chrześcijanina: „Jak ty możesz wierzyć, że twój Chrystus jest równocześnie obecny w tylu Hostiach?”. Gabriel przez chwilę stał zakłopotany, a potem podniósł głowę i rzekł: „A niech mi pan powie, ile to okien jest w całym Scutari”.

Niedziela Ogólnopolska 7/2022, str. 70-72

[ TEMATY ]

Eucharystia

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Czy myślisz, że zdołałbym je policzyć?” – odpowiedział zdziwiony muzułmanin. „A ile jest słońc na niebie?”. „Jedno!”. „Dobrze. Widzi pan, jeżeli to jedno jedyne słońce potrafi równocześnie świecić w tylu oknach, a przez nie wchodzić do tylu pokoi, to równie dobrze i Bóg wszechmocy może jednocześnie przebywać w wielu Hostiach świętych i zstępować w nich do wielu serc chrześcijańskich” – odpowiedział Gabriel.

Tajemnica naszego zbawienia. Co to znaczy?

„W tym Sakramencie zawiera się cała tajemnica naszego zbawienia” – czytamy w pierwszym w XXI wieku dokumencie o Eucharystii, w encyklice Jana Pawła II Ecclesia de Eucharistia (n. 61), która przypomina naukę św. Tomasza z Akwinu (z Sumy Teologicznej III, q. 83, a. 4c).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zbawienie to pojednanie Boga z ludźmi, które dokonało się w osobie Jezusa Chrystusa we Wcieleniu. W Chrystusie Bóstwo zostało złączone z człowieczeństwem, i to tak ściśle i całkowicie, że stał się On najwyższym szczytem obecności Boga wśród ludzi, a zarazem źródłem rozpoczętego na ziemi zbawienia.

Reklama

O zbawieniu mówi się w Kościele zawsze, ale być może nie określa się go wystarczająco dokładnie. Pytamy więc i odpowiadamy: kto jest zbawiony? – człowiek; kto zbawia? – Jezus Chrystus; od czego zbawia? – od skończoności stworzenia, spotęgowanej przez grzech; zbawiony, aby osiągnąć co? – życie wieczne, przebóstwione życie, „aby pójść do nieba” (według dawnego katechizmu). Trzeba jednak pamiętać, że nie będziemy przebóstwieni, „nie pójdziemy do nieba”, jeśli teraz nie będziemy pracować najlepiej, jak tylko potrafimy, aby świat uczynić bardziej sprawiedliwym, braterskim, bardziej ludzkim.

Kościół, sprawując Eucharystię – pamiątkę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa – uczestniczy w centralnym wydarzeniu zbawienia. Eucharystia skupia w sobie jak w soczewce najważniejsze wydarzenia z historii zbawienia. Tym, co wiąże Eucharystię z historią zbawienia i wskazuje na udzielanie się Boga ludziom w tej historii, jest misterium, czyli tajemnica, która określa Eucharystię i jest jej imieniem. „Oto wielka tajemnica wiary”. Czym jest misterium? Często – niestety błędnie w odniesieniu do Eucharystii – tłumaczy się, że tajemnicą jest to, czego nie da się zrozumieć. A przecież jeżeli Bóg do mnie mówi, to chyba po to, żebym Go zrozumiał. Święty Augustyn nigdy nie określał tajemnicy jako czegoś, czego nie można zrozumieć, lecz mówił o niej jako o czymś, czego człowiek nie skończy nigdy poznawać – a to zupełnie inna sprawa. Bóg wprowadza nas w swoją tajemnicę, liczy się z nami, nie jest to jednak kwestia zaspokojenia naszej ciekawości. Musimy po prostu wiedzieć, jakie jest nasze powołanie – mamy przecież żyć według Jego woli, musimy Go zatem poznać. Nie można nawiązać prawdziwej relacji z kimś, kogo się nie zna!

Reklama

Istota misterium polega na tym, że wieczny i nieskończony Bóg udziela się ludziom w ich cielesności i materialności. W tajemnicy to, co zewnętrzne, pozostaje nierozerwalnie związane z tym, co wewnętrzne. Eucharystia jest misterium w sposób szczególny, gdyż nie tylko przez znaki wskazuje na rzeczywistość nadprzyrodzoną, ale nadto skupia w sobie najważniejsze wydarzenia z historii zbawienia.

Kto sprawuje, kto uczestniczy?

Msza św. zatem jest misterium eucharystycznym, które dokonuje się tu i teraz. Właściwością misterium jest akcja. Słowa i gesty składają się na ryt, z którego tworzy się celebrowanie. Wszystko w nim ma swoje znaczenie: czytania, procesja z darami, śpiewy itd. Dlatego nikt nie powinien w czasie Mszy św. pozostać bierny. Nie każdy jednak może brać w niej udział. Aby sprawować Eucharystię, trzeba mieć święcenia kapłańskie i znajdować się w jedności z Kościołem. Aby uczestniczyć w Eucharystii, trzeba być ochrzczonym, wierzyć i pozostawać w stanie łaski uświęcającej. W Kościele pierwotnym z udziału w Eucharystii wykluczano publicznych grzeszników.

W jaki sposób Chrystus jest obecny w Eucharystii?

Najważniejszą prawdą o Eucharystii jest rzeczywista obecność Ciała i Krwi Jezusa Chrystusa pod postaciami chleba i wina. Ciało i Krew Chrystusa stanowią istotę Eucharystii. Sobór trydencki (1545-63) zdefiniował tę prawdę następująco: „W sakramencie świętej Eucharystii po konsekracji chleba i wina nasz Pan Jezus Chrystus, znajduje się prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie pod postaciami owych widzialnych rzeczy”. Jezus jest obecny prawdziwie, nie tylko w obrazie czy figurze; jest obecny rzeczywiście, nie tylko subiektywnie przez wiarę wierzących; jest obecny substancjalnie, tzn. według swojej głębokiej rzeczywistości – która jest niewidzialna dla zmysłów – a nie według zewnętrznych przejawów.

Obecny prawdziwie i rzeczywiście

Reklama

Obecność Chrystusa w Eucharystii opiera się na słowach, którymi podczas Ostatniej Wieczerzy ustanowił ten sakrament: „A gdy jedli, Jezus wziął chleb, odmówił modlitwę uwielbienia, połamał i dał uczniom, mówiąc: «Bierzcie i jedzcie. To jest Ciało moje». Następnie wziął kielich, odmówił modlitwę dziękczynną i powiedział: «Pijcie z niego wszyscy. To jest bowiem moja Krew Przymierza, która za wielu jest wylana na odpuszczenie grzechów” (Mt 26, 26-28).

Istnieje ryzyko popadnięcia w niebezpieczeństwo przesadnego realizmu, tak jakby Ciało i Krew Chrystusa były obecne na ołtarzu zmysłowo, naprawdę dotykane i łamane rękami kapłana oraz spożywane przez wiernych. Ratunkiem na to niebezpieczeństwo jest sama Tradycja. Święty Augustyn uczył, że obecność Jezusa w Eucharystii dokonuje się „w sakramencie”, co znaczy, że jest to obecność nie fizyczna, ale sakramentalna, za pośrednictwem znaków: chleba i wina. Znak nie wyklucza przecież rzeczywistości, ale czyni ją obecną w jedyny sposób. Prawda, że sakramenty, począwszy od Eucharystii, są znakami – inicjatywami i działaniami Boga, który chce zbawić człowieka – nie oznacza wcale, iż znajdują się poza rzeczywistością, ale wskazuje, że stanowią rzeczywistość najgłębszą. Jaka jest relacja znaku (znaczenia) do rzeczywistości i odwrotnie? Wiara istnieje zawsze w sferze znaczeń. Tajemnica eucharystyczna oznacza, że Chrystus daje się jako pokarm, aby zjednoczyć nas z Nim i nas między sobą. Owa jednocząca siła zakłada Jego realną obecność. Pomiędzy znakiem a rzeczywistością nie ma więc sprzeczności.

Reklama

Gdy zadamy dziecku pytanie: co to jest uścisk dłoni?, nie powie ono, że jest to wydatkowanie pewnej ilości energii mięśniowej, spowodowane naciskiem jednego wnętrza dłoni na drugie. Powie po prostu: to znak powitania, porozumienia. Rzeczywistością uścisku dłoni jest więc znak. Kiedy zapytamy: co to jest czerwone światło?, dziecko nie powie, że jest to lampa świecąca za czerwoną szybką; odpowie po prostu, że jest to zakaz przechodzenia przez pasy, zakaz przejazdu – tak więc rzeczywistością czerwonego światła jest również znak. Dzięki tym elementarnym przykładom rozumiemy, że znak nie jest czymś zewnętrznym w stosunku do rzeczywistości, ale jest samą rzeczywistością, w jej najgłębszej naturze. Podobnie obecność Chrystusa w sakramencie Eucharystii jest obecnością rzeczywistą.

Musimy jednak pamiętać, że Jezus obecny jest w Eucharystii w sposób jedyny i wyjątkowy. Żaden przymiotnik, nawet: „rzeczywisty”, sam w sobie nie jest wystarczający do opisania tej obecności. „Rzeczywisty” oznacza istniejący – na sposób rzeczy czy przedmiotu. Jezus jednak jest obecny w Eucharystii nie jako rzecz czy przedmiot, ale jako Osoba. Obecność Jego Ciała i Krwi w tym sakramencie „można pojąć nie zmysłami, lecz jedynie przez wiarę, która opiera się na autorytecie Bożym” (Katechizm Kościoła Katolickiego, 1381). Przyjęcie z wiarą tej prawdy nie podważa jej realności i prawdziwości, gdyż wiara jest spotkaniem z osobowym Bogiem.

Obecny substancjalnie

Kiedy Kościół mówi o obecności Chrystusa w Eucharystii, określa ją terminem: obecność substancjalna. Co oznacza to rzadko używane w języku potocznym określenie? Możemy je przybliżyć przez opisanie naszego sposobu obecności w jakimś miejscu. Otóż my, ludzie, jesteśmy obecni substancjalnie tam, gdzie znajduje się nasze żywe ciało, czyli to, w którym pulsuje krew, które jest złączone z duszą. Podobnie można powiedzieć o obecności Chrystusa w Eucharystii: jest On substancjalnie i realnie obecny pod postaciami chleba i wina, gdyż Eucharystia to Jego Ciało i Krew.

Reklama

Czy jednak można mówić o nas, ludziach, że jesteśmy gdzieś obecni inaczej niż substancjalnie, czyli nie przez obecność ciała? Tak. Nieraz mówi się, że ktoś jest obecny w naszych wspomnieniach albo że ktoś przeszedł na stałe do historii. Dzieci mówią niekiedy o swoich zmarłych rodzicach, że stale są z nimi. O roztargnionym lub rozmarzonym człowieku mówimy czasem, że ciałem jest z nami, lecz myślą – daleko od nas. Stwierdzenia te wskazują na pewne formy obecności, lecz nie opisują obecności substancjalnej. Człowiek bowiem na różne sposoby może być gdzieś obecny, ale substancjalnie jest tylko tam, gdzie znajduje się jego żywe ciało – czyli to, w którego żyłach płynie krew i które ożywia dusza.

Odnosząc to do obecności eucharystycznej Jezusa Chrystusa, możemy powiedzieć, że jest ona wyjątkowym sposobem Jego obecności pośród nas. A zatem Jezus nie tylko żyje w naszych umysłach i sercach, nie tylko wszedł na stałe w historię ludzką. Dzięki Eucharystii zmartwychwstały Chrystus żyje realnie pośród nas – ze swoim ciałem, krwią, duszą i Bóstwem – i umożliwia nam przez to realne spotykanie się z Nim. Obecność substancjalna tłumaczy też to, że cały Chrystus znajduje się w sakramencie Eucharystii, w każdej jej postaci i w każdej jej cząstce.

***

Eucharystia jest sakramentem obecności. Chrystus jest obecny w Eucharystii nie jako ktoś, kto spada z nieba, lecz jako owoc przemiany, która się w tej tajemnicy za Jego sprawą dokonuje. Obecny jest po to, aby się nam dać jako pokarm, by więź między Nim a nami była najpełniejsza. Eucharystia jest właśnie tą więzią, a więź wymaga obecności.

2022-02-08 12:01

Ocena: +18 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ludziom należy pomóc wrócić do kościołów po lockdownie

[ TEMATY ]

USA

Eucharystia

Karol Porwich/Niedziela

Według najnowszych badań przeprowadzonych przez Instytut Liderów Katolickich w Pensylwanii prawie 30 proc. katolików w Stanach Zjednoczonych, którzy przed lockdownem regularnie uczęszczali na Msze, nie wróciło do kościołów po zniesieniu przez amerykański Episkopat dyspensy od niedzielnego obowiązku. Stąd różne starania wielu parafii, by tę sytuację odwrócić.

Nie wystarczy otworzyć drzwi – uważa Marcel LeJeune, założyciel szkoły liderów katolickich w Teksasie. Rozwiązaniem jest zwyczajna gościnność, zaproszenie ludzi do wspólnego spędzania czasu na terenie parafii. „Nie możemy dłużej czekać, musimy wyjść im naprzeciw” – mówi LeJeune. Jego zdaniem każda wspólnota powinna przynajmniej raz w tygodniu zorganizować wydarzenie budujące więzi między jej członkami.
CZYTAJ DALEJ

„Katarzyna Adwent zaczyna” - wspomnienie św. Katarzyny Aleksandryjskiej

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Aleksandryjska

Wikipedia

25 listopada Kościół wspomina w liturgii świętą Katarzynę Aleksandryjską, dziewicę i męczennicę. Katarzyna żyła w IV wieku w Egipcie. Według przekazów, była córką króla Aleksandrii. Wyróżniała się nieprzeciętną inteligencją, ale i nadmierną dumą. Przypadek zrządził, że po śmierci rodziców na swojej drodze spotkała pustelnika, od którego usłyszała o Jezusie. To spotkanie pozostawiło trwały ślad w jej życiu, bowiem postanowiła zostać chrześcijanką.

O jej życiu wiemy głównie z przekazów i legend. Jedna z nich mówi, że podczas święta ofiarnego dla jednego z rzymskich bóstw swoją elokwencją wprawiła w zakłopotanie cesarza Maksencjusza. Zdenerwowany cesarz kazał wezwać na dwór 50 filozofów i mistrzów retoryki, aby ci dyskutowali z młodą chrześcijanką na temat religii bóstw rzymskich i chrześcijaństwa. Legenda mówi, że Katarzyna z takim mistrzostwem i w tak przekonywujący sposób zaprzeczała argumentom mędrców, że w efekcie wszyscy przeszli na chrześcijaństwo.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek potępia dyskryminację kobiet

2024-11-25 16:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Często ograniczenia i dyktaty szczególnie mocno obciążają kobiety, zmuszając je do zajmowania pozycji podrzędnych. I to jest bardzo złe - powiedział Ojciec Święty podczas audiencji dla Papieskiego Instytutu Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną.

Na wstępie Franciszek zacytował Dokument Końcowy XVI Zgromadzenia Synodu, który stwierdza, że rodziny są „uprzywilejowanym miejscem uczenia się i doświadczania podstawowych praktyk Kościoła synodalnego” (n. 35). W tym celu musi wzrastać w nich świadomość, że są „podmiotami, a nie tylko adresatami duszpasterstwa rodzin”, odpowiedzialnymi za „budowanie Kościoła i zaangażowanie w społeczeństwie” (nr 64). „Wiemy, jak decydujące znaczenie dla życia narodów mają małżeństwo i rodzina: Kościół zawsze troszczył się o nie, wspierał je i ewangelizował” - przypomniał papież.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję