Reklama

Niedziela Przemyska

Jesteśmy Napełnieni Duchem Świętym

Posklejać rozbite kryształy

Z ks. dr. Piotrem Baraniewiczem, wiceoficjałem Sądu Metropolitalnego w Przemyślu, rozmawia ks. Zbigniew Suchy (cz. 3)

Niedziela przemyska 46/2018, str. VI

[ TEMATY ]

wywiad

Stanisław Gęsiorski

Ks. dr Piotr Baraniewicz

Ks. dr Piotr Baraniewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Zbigniew Suchy: – Chciałbym zapytać o tzw. niedojrzałość psychiczną, która często staje się takim kołem ratunkowym w sytuacji, kiedy małżonkowie już nie mogą ze sobą wytrzymać?

Ks. dr Piotr Baraniewicz: – Niedojrzałość psychiczna to bardzo szerokie pojęcie. Patrząc na małżonków, możemy powiedzieć, że oni każdego dnia uczą się siebie. Dwie osoby zawierające związek małżeński nigdy nie są w pełni dojrzałe. Tak samo jest z księdzem przyjmującym święcenia – zakładamy tu pewną dojrzałość, ale on tę dojrzałość z biegiem lat zdobywa, poprzez pracę nad sobą, formację, poprzez zdobywanie doświadczenia. Na pewno Ksiądz Prałat jest dojrzalszy ode mnie, ponieważ ma więcej doświadczenia życiowego, jest starszy. Kiedy rozmawiałem na temat małżeństwa z panią dr Wandą Półtawską i mówiłem, że bardzo jej zazdroszczę wiedzy i doświadczenia, ona zapytała mnie, ile mam lat. Odpowiedziałem, że 35, a ona roześmiała się i powiedziała: „Ja mam 80, a zatem, głuptasie, jak będziesz w moim wieku, to będziesz miał taką wiedzę jak ja”. Dwudziestolatkowie, którzy się pobierają z wielkiej miłości do siebie, nie mają jeszcze dojrzałej miłości, bo ta miłość będzie u nich wzrastała i się pomnażała. Ideałem, do którego powinni dążyć, jest stwierdzenie: „żono, mężu, dziś kocham Cię bardziej niż wczoraj, mniej niż jutro”.
W doświadczeniu małżeńskim możemy jednak widzieć pewne symptomy, które mówią o niedojrzałości, np. kiedy małżonkowie ze sobą nie rozmawiają. To jest największy problem współczesnych małżeństw. Oni się tylko informują o pewnym sprawach: idę do pracy, odbierz dziecko, wyjeżdżam w delegację, mam spotkanie z koleżankami. Spotykają się ze sobą tylko i wyłącznie wieczorami. Poza tymi krótkimi momentami żyją swoim życiem i nie ma między nimi komunikacji. Benedykt XVI powiedział, że dialog między dwiema osobami jest wtedy, gdy ktoś się udziela, oddaje drugiej osobie. To nie może być tylko zwykły potok słów, ale jakaś cząstka mnie musi być przekazana drugiemu człowiekowi.
I tak powinno być w małżeństwie: rezygnuję z czegoś swojego, żeby ubogacić drugą osobę. Jeżeli tego nie ma w małżeństwie, to jest to symptom niedojrzałości. Wtedy dochodzi do kłótni, zdrad i różnego rodzaju problemów. Sytuacja staje się tak dramatyczna, że któraś ze stron nie wytrzymuje napięcia i odchodzi. Napięcie pomiędzy małżonkami nie może być tylko i wyłącznie rozładowane w pożyciu intymnym, ale przede wszystkim w umiejętności rozmowy między sobą, warto rozmawiać nawet, gdy dialog kończy się kłótnią. Daje to nadzieję na to, iż stronom wciąż zależy na sobie. Trzeba jednak pamiętać, by choć w dzień „latają talerze”, ale nigdy nie kończcie dnia bez zgody.

– Jeżeli ktoś ma wątpliwość, czy jego małżeństwo było ważnie zawarte, i chciałby to zweryfikować, jakie powinien podjąć kroki?

– Pierwsze kroki należy skierować do swojego księdza proboszcza i przedstawić mu swoją sytuację życiową, a szczególnie sytuację sprzed zawarcia związku małżeńskiego oraz z jego początkowego okresu. Ksiądz proboszcz będzie w stanie rozeznać, czy dana sytuacja nadaje się do tego, żeby sąd kościelny rozpoczął proces, który wskaże, czy małżeństwo było ważnie zawarte czy nie. Oczywiście trzeba mieć świadomość, że rozpoczęcie takiego procesu nie oznacza, że sąd stwierdzi nieważność małżeństwa. Drugim miejscem, do którego można się udać, są poradnie dekanalne, w których pracują osoby odpowiednio przygotowane i w których można również zasięgnąć opinii. Trzecim miejscem jest nasz Sąd Metropolitalny w Przemyślu. Zawsze można zadzwonić, umówić się, przyjechać i porozmawiać. Wówczas możemy zyskać wstępne rozeznanie, czy faktycznie są jakieś przesłanki, które wskazują, że małżeństwo mogło być nieważnie zawarte.

– Jak Ksiądz wspomniał, nie wszystkie procesy doprowadzają do stwierdzenia nieważności. Czasami okazuje się, że małżeństwo jest ważne. Co się takiego dzieje, że małżonkowie „wypraszają” Pana Jezusa ze swojego małżeństwa?

– Około 10 proc. procesów kończy się uznaniem, że małżeństwo było ważnie zawarte. Problemy najczęściej pojawiają się wtedy, gdy w małżeństwie nie ma odniesienia duchowego, nie ma pielęgnowania sfery duchowej pomiędzy małżonkami, jeżeli nie ma modlitwy, uczenia się postawy modlitewnej, tworzenia tych „spacji”, w których jest obecny On Bóg. Jest tylko życie, praca i skoncentrowanie się na zewnętrznej stronie. W takiej sytuacji ten pociąg, do którego wsiedli – ich małżeństwo – prędzej czy później się wykolei, a ponieważ nie mają odniesienia do Pana Boga w modlitwie, to nie wiedzą, jak powrócić na tory. Kryształ się rozbił, a oni nie mają czym go posklejać. Takim klejem jest właśnie modlitwa, odniesienie do Pana Boga, sakramenty. Tę zależność lubię obrazować za pomocą trójkąta Bożej Opatrzności, w którym wierzchołkiem jest Bóg, a punktami na ramionach małżonkowie. Im bliżej te punkty są Pana Boga, tym bliżej są siebie. Często pytam małżonków podczas przesłuchań, czy są wierzący i praktykujący. Zazwyczaj słyszę, że tak. Wtedy zadaję kolejne pytanie: „Jeżeli jesteście wierzący i praktykujący, to dlaczego zamieszkaliście razem trzy lata przed ślubem? Czy odstawiliście wtedy Pana Boga na bok? Jak wygląda Wasza modlitwa?”. I wówczas zapada cisza. Nie umieją odpowiedzieć, dlaczego dokonali takiego wyboru przed zawarciem związku małżeńskiego. Pojawia się więc pytanie, czy młode osoby zawierające związek małżeński wierzą i jaka jest ich wiara. Czy ten kryształowy dzban jest napełniony czy pusty? Jeżeli jest napełniony, to nawet jeżeli wrzucimy do niego kamień, to on przetrwa, ale jeżeli jest pusty, to się rozpadnie. Warto zadać sobie też pytanie, czy my, jako kapłani, wystarczająco mocno zwracamy uwagę na to, czy młodzi ludzie są odpowiednio przygotowani do przyjęcia sakramentu małżeństwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-11-14 11:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Muzeum rodziny Ulmów

Niedziela Ogólnopolska 12/2016, str. 22-23

[ TEMATY ]

wywiad

Żydzi

rozmowa

Urząd Gminy w Markowej/Katarzyna Homa

Muzeum w Markowej

Muzeum w Markowej

Z dr. Mateuszem Szpytmą – historykiem krakowskiego oddziału IPN, pełnomocnikiem dyrektora Muzeum – Zamku w Łańcucie ds. Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej, krewnym Wiktorii Ulmy – rozmawia Aneta Kamieniecka

ANETA KAMIENIECKA: – 17 marca 2016 r., w obecności prezydenta RP Andrzeja Dudy, zostanie otwarte Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów. To wydarzenie ważne nie tylko dla Markowej i Podkarpacia...

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Zapraszamy na Skałkę - Oktawa św. Stanisława 8-15 maja 2024 r.

2024-05-05 22:06

[ TEMATY ]

św. Stanisław Biskup i Męczennik

Mazur/episkopat.pl

Święty Stanisław Biskup Męczennik

Święty Stanisław Biskup Męczennik

W środę, 8 maja, Uroczystość patronalna św. Stanisława, biskupa i męczennika, głównego Patrona Polski i Archidiecezji Krakowskiej. W naszej bazylice jest to dzień odpustowy. Msze Święte o godz. 7.00; 8.00; 11.00; 16.00 i 19.00.

Od środy zapraszamy na uroczyste obchody Oktawy Uroczystości św. Stanisława. W kolejne dni Oktawy, Mszom Świętym o godz. 19.00 połączonej z procesją wokół Sadzawki św. Stanisława przewodniczyć będą: w środę – Księża Kanonicy, w czwartek – Ojcowie Karmelici z kościoła Na Piasku; w piątek – Ojcowie Reformaci; w sobotę – Ojcowie Bernardyni; w niedzielę – Nieszpory pod przewodnictwem Ojców Augustianów o godz. 16.30, w poniedziałek - Księża Misjonarze; we wtorek - Ojcowie Franciszkanie Conv. i w środę na zakończenie Oktawy - Ojcowie Dominikanie.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję