Reklama

Niedziela Wrocławska

Dla duszy seniora

Cnota zdrowego humoru

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na wszelki wypadek wyjaśnijmy pojęcia na potrzeby tego rozważania: cnota = sprawność umiejętność, zdolność do określonego, pozytywnego działania. Humor = jedna z postaci komizmu, wyrażająca się w dostrzeganiu stron śmiesznych w ludziach, sytuacjach, zdarzeniach itp., traktowanych – w przeciwieństwie do satyry – z wyrozumiałością i pobłażliwością (definicja Wikipedii).

„Dziś nie mam humoru” – czyli czego? Pozytywnego nastawienia do życia, do bliźnich, do swojej pracy, właściwego dystansu do napotykanych wydarzeń, ale i do siebie. Taki stan stwarza naprawdę poważne kłopoty – wszystkim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tym razem chcę Państwu zalecić ćwiczenia w rozwijaniu humoru sytuacyjnego, który tak wiele może zmienić w naszej codzienności. W tej „specjalności” chodzi o wychwytywanie komizmu sytuacji i wykorzystanie tego zjawiska w rozładowaniu napięć, „grożących śmiercią lub kalectwem” (podobnie jak dotknięcie przewodów pod wysokim napięciem).

Oto opis wydarzenia, w którym brałem osobiście udział przed wielu laty. Trasa kolejowa Opole Główne – Wrocław Główny. Pociąg pospieszny powinien w tamtych czasach pokonać 82 km w rozkładowym czasie w 67 minut, ale ten nasz jechał znacznie dłużej, bo w sumie 150 minut. Jechał – to za dużo powiedziane, właściwie nieustannie stawał. Tyle że jako pospieszny nie na stacjach, a poza nimi.

W wagonie klasy 2, a dokładnie w jego korytarzu, panował niesamowity ścisk, a skutków sierpniowego upału doświadczaliśmy wszyscy... organoleptyczne. Atmosfera złości i gniewu rosła w miarę upływającego czasu, owocując wszelkimi możliwymi słownymi atakami na wszystko i wszystkich.

I oto, gdy do stacji Wrocław Główny było już tylko kilkaset metrów, nasz „pośpiech” zatrzymał się po raz kolejny! Tego pasażerom było już za wiele. Podniósł się nieopisany wrzask, wzbogacany przekleństwami, groźbami spalenia wagonu, rozszarpania konduktorów itp.

Reklama

Raptem nastała cisza „jak nożem uciął”, w której usłyszeliśmy z głębi zatłoczonego korytarza głos jąkającego się mężczyzny: „Do-o-brze, że-e się-ę nie co-ofa!”.

To zdanie sprawiło, że pasażerowie z uśmiechem (!) opuścili wagon, który nareszcie zatrzymał się na peronie dworca.

Jakże przydaje się taka umiejętność w najróżniejszych sytuacjach... Ile małżeństw dotrwałoby do swoich złotych godów, gdyby ona i on posiedli oraz wykorzystywali taką sztukę...

A może podobna historia zdarzyła się Państwu i zechcecie opowiedzieć o tym w swoim środowisku lub/i przesłać do redakcji „Niedzieli Wrocławskiej”? Zapraszamy!

2018-10-16 11:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jaką miarą mierzyć człowieka?

Niedziela wrocławska 38/2018, str. VIII

[ TEMATY ]

seniorzy

Dla duszy seniora

YakobchukOlena/pl.fotolia.com

Takie pytanie postawił nam św. Jan Paweł II podczas swej pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny (Warszawa, 3 czerwca 1979 r.).

CZYTAJ DALEJ

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

100. Pielgrzymka Służby Zdrowia na Jasną Górę

2024-05-16 16:19

[ TEMATY ]

Jasna Góra

służba zdrowia

#Pielgrzymka

BPJG

Pod hasłem „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła” w dniach 18-19 maja odbędzie się na Jasnej Górze 100. Pielgrzymka Służby Zdrowia. Poprzedzą ją dwudniowe rekolekcje, które rozpoczną się już jutro (17 maja). Jasnogórskie spotkanie gromadzi lekarzy, pielęgniarki, położne, ratowników medycznych, laborantów i asystentów oraz pracowników pionu technicznego i administracyjnego szpitali.

Pielgrzymki i rekolekcje są czasem formacji dla przedstawicieli świata medycznego, przypomnieniem, że pomoc pacjentom nie zamyka się jedynie w ramach zabiegów i procedur medycznych, potrzebna jest duchowość i wyobraźnia miłosierdzia w relacjach z chorymi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję