Jedno z pytań, które postawiono Papieżowi w drodze powrotnej z Libanu do Bejrutu dotyczyło tego, jak on przeżywał konklawe. Ojciec Święty przypomniał, że kiedy na dzień przed wyborem został zaczepiony na ulicy przez jednego z dziennikarzy i zapytany, jak postrzega to, że jest jednym z kandydatów, odpowiedział: „Wszystko jest w rękach Boga”.
„Głęboko w to wierzę – mówił dalej Ojciec Święty. - Jeden z was, dziennikarz niemiecki, powiedział mi niedawno: proszę podać książkę, oprócz św. Augustyna, którą moglibyśmy przeczytać, żeby zrozumieć, kim jest Prevost. Jest ich wiele, ale jedną z nich jest książka zatytułowana ‘O praktykowaniu Bożej obecności’. To bardzo prosta książka, napisana wiele lat temu przez kogoś, kto nie podpisał się nawet nazwiskiem, tylko imieniem – brat Wawrzyniec. Opisuje rodzaj modlitwy i duchowości, w której człowiek po prostu oddaje swoje życie Panu i pozwala, by Pan go prowadził. Jeśli chcecie wiedzieć coś o mnie, o mojej duchowości, którą żyłem przez wiele lat, wśród wielkich wyzwań – żyjąc w Peru w latach terroryzmu, będąc powoływanym do posługi w miejscach, o których nigdy nie myślałem, że będę tam służyć – ufam Bogu i to przesłanie przekazuję innym. Więc jak to było? Poddałem się, widząc, jak sprawy się toczą, i powiedziałem, że to może stać się rzeczywistością. Wziąłem głęboki oddech i powiedziałem: ‘Oto jestem, Panie, to Ty dowodzisz, Ty wskaż drogę’”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
