Reklama

Niedziela Świdnicka

Słowo pasterza

Jesteśmy pomocnikami Boga (1)

Niedziela świdnicka 43/2014, str. 5

[ TEMATY ]

rozważania

Martin Schongauer "Zesłanie Ducha św." - fragment/fot.Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dzisiejszej homilii przyjrzymy się misji pasterskiej Jezusa, na którą składało się nauczanie (przekaz prawdy o królestwie Bożym) i czynienie cudów (przekaz miłości, okazywanie miłosierdzia chorym na duchu i na ciele). W końcowej części przypomnimy sobie, jak Chrystusa naśladował w posłudze papieskiej patron dzisiejszego dnia – św. Grzegorz Wielki (540-604).

Fragment dzisiejszej Ewangelii kończy się słowami: „I głosił słowo w synagogach w Judei” (Łk 4,44). Głoszenie Ewangelii, dobrej nowiny o królestwie Bożym, było główną czynnością w publicznej działalności Jezusa. Wiemy, że Chrystus swoje nauczanie dopełniał czynieniem cudów. Cuda uwiarygodniały Jego nauczanie, były jakby ilustracją i uwierzytelnieniem Jego nauki. W Ewangeliach opisy cudów zajmują bardzo ważne miejsce. W sumie mamy w Ewangeliach opis 35 cudów i 12 wzmianek o działalności cudotwórczej Jezusa. W Ewangelii wg św. Marka opisy cudów obejmują 31% tekstu; w 16 rozdziałach tej Ewangelii jest opisanych 18 cudów i są 4 o nich wzmianki. Podobnie można powiedzieć o Ewangelii wg św. Jana, którą często dzieli się na dwie części: księgę znaków, cudów – pierwsze 12 rozdziałów oraz księgę Męki, którą Jan uważa za największy cud. O działaniu cudów przez Jezusa świadczy przepowiadanie misyjne pierwotnego Kościoła. Św. Piotr np. mówił w kazaniu w domu Korneliusza: „Wiecie, co działo się w całej Judei, począwszy od Galilei, po chrzcie, który głosił Jan. Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego, że Bóg był z Nim, przeszedł On, dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła. A my jesteśmy świadkami tego wszystkiego, co zdziałał w ziemi żydowskiej i w Jerozolimie” (Dz 10,37-39).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W dzisiejszym fragmencie Ewangelii słyszymy o uzdrowieniu w domu Piotra jego teściowej. Uzdrowienie było okazałe. Uzdrowiona natychmiast wstała i usługiwała uczniom. Nie potrzebowała żadnej rekonwalescencji, jak to się zdarza po wysokiej temperaturze. Ewangelista dodał: „O zachodzie słońca wszyscy, którzy mieli cierpiących na rozmaite choroby, przynosili ich do Niego. On zaś na każdego z nich kładł ręce i uzdrawiał ich” (Łk 4,40).

Reklama

Słuchając o tym, uświadamiamy sobie, że to, co czynił Chrystus, trwa dziś w Kościele. Trwa nauczanie Pana Jezusa. Dzieją się także różne cuda, które są znane tylko Bogu i ludziom, na których się one dokonały. Zwykle tam się cuda dzieją, gdzie jest silna wiara i wytrwała modlitwa.

Ważną naukę przekazuje nam także dziś św. Paweł we fragmencie Pierwszego Listu do Koryntian, którą sobie przypomnijmy. Apostoł Narodów zauważył, że do gminy korynckiej zakradły się zawiść, niezgoda i stąd też nastąpiły podziały. Jedni mówili że należą do Pawła, inni uważali się za zwolenników Apollosa. Apostoł piętnuje taką postawę i poucza, że ludzie, także głoszący Ewangelię, są tylko sługami, pomocnikami Boga.

(Fragment homilii wygłoszonej w kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego podczas Dnia Skupienia Księży Dziekanów Diecezji Świdnickiej, 3 września 2014 r.).

Oprac. Julia A. Lewandowska

2014-10-23 11:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niech Polska powtarza: Sursum corda

Niedziela toruńska 23/2016, str. 1, 5

[ TEMATY ]

rozważania

Bożena Sztajner/Niedziela

Czerwiec kojarzy się z papieskim wołaniem św. Jana Pawła II spod Wielkiej Krokwi w Zakopanem 6 czerwca 1997 r.: „Sursum corda! Chcę, żeby cała Polska, od Bałtyku po Tatry, patrząc w stronę krzyża na Giewoncie, słyszała i powtarzała: Sursum corda! W górę serca!”.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa: musimy pracować na rzecz zawieszenia broni

2024-05-02 16:29

[ TEMATY ]

pokój

strefa gazy

Pierbattista Pizzaballa

Włodzimierz Rędzioch

Pierbattista Pizzaballa OFM

Pierbattista Pizzaballa OFM

"Musimy pracować na rzecz zawieszenia broni jako pierwszego kroku w kierunku innych perspektyw politycznych, które jednak należy budować" - uważa kard. Pierbattista Pizzaballa. Dzień po objęciu kościoła tytularnego Sant'Onofrio w Rzymie łaciński patriarcha Jerozolimy, wygłosił "lectio magistralis" (wykład mistrzowski) na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim (PUL) na temat: „Postaci i kryteria duszpasterstwa pokoju”. Kardynał mówił o słabości społeczności międzynarodowej i wezwał religie, aby nie "dolewać benzyny do ognia": potrzebni są wiarygodni i uczciwi świadkowie, to w Ewangelii można znaleźć wszystkie kryteria budowania pokoju.

Spotkanie przebiegało w szczególnie serdecznej atmosferze ze względu na przynależność Instytutu Studiów Teologicznych Łacińskiego Patriarchatu Jerozolimy do Wydziału Teologicznego PUL. "Więź między Rzymem a Jerozolimą ma fundamentalne znaczenie dla dzisiejszego Kościoła”, zauważył kardynał. Wśród obecnych był o. Francis Patton, franciszkański Kustosz Ziemi Świętej.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję