Reklama

Niedziela Świdnicka

Świdnica. Tenis stołowy, szachy i czyste serca

Po raz pierwszy w historii gmach Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Świdnickiej stał się areną sportowych zmagań ministrantów i lektorów w szachach oraz tenisie stołowym.

2025-03-22 17:23

[ TEMATY ]

Świdnica

szachy

tenis stołowy

ks. Łukasz Basisty

świdnickie seminarium

zawody ministranckie

ks. Emil Dudek

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Hubert Cybulski z Kłodzka w rywalizacji szachowej z Mateuszem Bartnikowskim z Wałbrzycha

Hubert Cybulski z Kłodzka w rywalizacji szachowej z Mateuszem Bartnikowskim z Wałbrzycha

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do Świdnicy w sobotę 22 marca br. przybyło ponad 70 uczestników m.in. z Bojanic, Dzierżoniowa, Dobromierza, Jedliny-Zdroju, Kłodzka, Mokrzeszowa, Świebodzic czy Wałbrzycha wraz duszpasterzami i rodzicami.

Zaczęli od modlitwy

Spotkanie rozpoczęło się od Mszy świętej w seminaryjnej kaplicy. W homilii wygłoszonej podczas Mszy św. ks. Łukasz Basisty – diecezjalny duszpasterz służby liturgicznej – poruszył dwie ważne kwestie: czystość serca ministranta oraz właściwe rozumienie rozrywki w życiu chrześcijanina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zwrócił uwagę na to, jak ważna jest spowiedź święta, szczególnie dla tych, którzy służą przy ołtarzu. – Zobaczcie, pierwszy moment dla nas ministrantów bardzo ważny, kiedy trzeba sobie przypomnieć, dlaczego to jest takie ważne, żeby nie kłamać przy ołtarzu. Ponieważ kiedy ubieram białą albę czy komżę – co ona symbolizuje? Czystość serca. To, że ja mam się starać, aby moje serce było czyste i daję Bogu, aby je oczyścił – powiedział. Kapłan przestrzegał, że zewnętrzna służba liturgiczna bez wewnętrznego uporządkowania może być nieprawdziwa: – Kiedy nie dbam o to i moje serce jest zawrócone przez grzech, a ubieram białą szatę, to zobaczcie, jest pewna nieprawda. I na to trzeba bardzo mocno zwrócić uwagę. 

Reklama

Drugim tematem kazania była rozrywka i jej rola w życiu młodego człowieka. Kaznodzieja odniósł się do przypowieści o synu marnotrawnym, zestawiając dwa rodzaje „imprez”: – Zabawa, która miała być przyjemna dla syna marnotrawnego, ściągnęła go na dół. – mówił, wskazując, że niewłaściwa rozrywka może prowadzić do utraty duchowych wartości. Jednocześnie podkreślił, że takie wydarzenia jak zawody ministrantów są przykładem dobrej i budującej zabawy: – Dzisiaj poza Mszą Świętą spotykamy się w charakterze rozrywkowym, spotykamy się na zawodach sportowych. Jest to rozrywka, ale rozrywka, przez którą też możemy wychwalać Pana Boga. Na koniec ks. Basisty przypomniał, że dary i talenty pochodzą od Boga i warto je rozwijać w duchu wdzięczności: – Dziękujmy Panu Bogu za te talenty, którymi was obdarzył. Możemy to robić dla Niego, dziękować Mu za to, co nam dał, i do czego uczynił nas zdolnymi.

Po Mszy rozpoczęły się emocjonujące rozgrywki w duchu fair-play, które nadzorowali sędziowie: Andrzej Sikora (tenis stołowy) oraz Paweł Lekan (szachy).

Wyniki turnieju tenisa stołowego – kategoria młodsza:

• I miejsce: Kacper Kulik – parafia Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu
• II miejsce: Antoni Najborowski – parafia św. Andrzeja Boboli w Świdnicy
• III miejsce: Kacper Bartnikowski – parafia Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu

Wyniki turnieju tenisa stołowego – kategoria starsza:

• I miejsce: Dominik Studnicki – parafia NMP Częstochowskiej w Bojanicach
• II miejsce: Jakub Piekarz – parafia Ducha Świętego w Świdnicy
• III miejsce: Hubert Mikołajczyk – parafia NMP Częstochowskiej w Bojanicach

Wyniki turnieju szachowego:

• I miejsce: Ignacy Uliasz – parafia Podwyższenia Krzyża Świętego w Wałbrzychu
• II miejsce: Mikołaj Musiał – parafia Chrystusa Króla w Dzierżoniowie
• III miejsce: Hubert Cybulski – parafia Podwyższenia Krzyża Świętego w Kłodzku

Pozostałe miejsca: Mikołaj Dębiński (4), Zbigniew Gul (5), Jakub Tarka (6), Kacper Kisała (7), Igor Kutyło (8). Sklasyfikowano 33 zawodników.

Reklama

Było dużo emocji i zaciętych meczów, ale najbardziej cieszy mnie to, że poznałem tylu nowych kolegów – mówi Kacper, jeden ze zwycięzców turnieju tenisa stołowego. – Lubię grać w ping-ponga, ale jeszcze bardziej lubię takie spotkania, gdzie modlitwa łączy się ze sportem. To był piękny dzień - podkreślił Dominik.

Najfajniejsze było to, że nawet jeśli ktoś przegrał, to i tak miał uśmiech na twarzy. Chyba o to właśnie chodzi w służbie liturgicznej – podsumował Oliwier.

- Główny powód naszego przyjazdu to dobra zabawa i podtrzymywanie wspólnoty. Pamiętajcie, że każdy uczestnik jest zwycięzcą, bo wspólnie tworzymy Kościół – przypomniał ks. Emil Dudek ze Świebodzic współorganizator, dziękując wszystkim za udział. Nagrody wręczył ks. Łukasz Basisty, a zwycięzcy otrzymali medale, dyplomy oraz karty podarunkowe. Każdy z uczestników został obdarowany dużą czekoladą, a podczas zawodów nie zabrało także napojów i słodkiego poczęstunku.

Spotkanie zakończyło wspólne zdjęcie. Organizatorami wydarzenia była parafia Św. Ap. Piotra i Pawła w Świebodzicach oraz Diecezjalne Duszpasterstwo Służby Liturgicznej. Zawody odbyły się już po raz dwunasty, tym razem po dwuletniej przerwie.

ks. Mirosław Benedyk/ Niedziela

ks. Mirosław Benedyk/ Niedziela

ks. Mirosław Benedyk/ Niedziela

ks. Mirosław Benedyk/ Niedziela

ks. Mirosław Benedyk/ Niedziela

ks. Mirosław Benedyk/ Niedziela

ks. Mirosław Benedyk/ Niedziela

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świdnica. Wielkopostne bierzmowanie

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Ignacy Dec

bierzmowanie

bierzmowanie diecezjalne

ks. Mirosław Benedyk

Bp Dec wręczył każdemu bierzmowanemu jeden z tomów "Siejby słowa"

Bp Dec wręczył każdemu bierzmowanemu jeden z tomów Siejby słowa

Z różnych przyczyn nie mogli przystąpić do tego sakramentu w latach wcześniejszych. Uczynili to jednak z jeszcze większą radością, gdy na ich drodze stanęły osoby, które wprowadziły ich w atmosferę dojrzałej wiary.

- Od kilkunastu lat w katedrze świdnickiej praktykujemy udzielanie sakramentu bierzmowania raz na kwartał, tym osobom, które w wyniku różnych życiowych zdarzeń tego sakramentu nie przyjęły. Niewątpliwie sakrament dojrzałości chrześcijańskiej jest zaniedbywany, pomijany, a i wiele osób nie zdaje sobie sprawy z jego wagi, dlatego nie przystępuje do niego. U Pana Jezusa nigdy nie jest za późno, aby przyjąć Jego łaskę – mówił w rozmowie z Niedzielą Świdnicką ks. Jerzy Kozłowski, wyjaśniając, że osoba, która ma wolę przystąpienia do sakramentu powinna zgłosić się do swojego proboszcza, celem indywidualnego przygotowania. - Przygotowanie zasadniczo powinno odbywać się w rodzinnej parafii kandydata. Jeżeli jest to nie możliwe, kandydat zgłasza się do kancelarii parafii katedralnej z metryką chrztu oraz zgodą swojego księdza proboszcza na przygotowanie do bierzmowania po za parafią zamieszkania na co najmniej dwa miesiące przed planowanym przyjęciem bierzmowania - zaznacza wikariusz parafii katedralnej.
CZYTAJ DALEJ

Czy Jezus czynił cuda, czy są to tylko pobożne bajki?

2025-03-23 20:26

[ TEMATY ]

cuda

bajki

symbol

Katechizm Wielkopostny

Adobe Stock

PAVIA, WŁOCHY: Obraz "Cud Nakarmienie tłumu" w kościele Bazyliki San Michele Maggiore autorstwa nieznanego artysty z XX w.

PAVIA, WŁOCHY: Obraz Cud Nakarmienie tłumu w kościele Bazyliki San Michele Maggiore autorstwa nieznanego artysty z XX w.

Na kartach ewangelii znajdujemy liczne opisy cudów, których dokonuje Jezus, a później także jego apostołowie. Czy to tylko ładne opowieści, jakiś symbol? Co to w ogóle są cuda?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Kim jest Pani z żółtymi kwiatami, którą pozdrowił Papież pod Gemelli?

2025-03-23 20:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Gemelli

pani z żółtymi kwiatami

Vatican News

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Podczas pozdrowienia z balkonu Kliniki Gemelli tuż przed wyjściem ze szpitala Papież pozdrowił jedną z kobiet obecnych na placu. „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Jest dzielna!” - powiedział Franciszek. Pani z żółtymi kwiatami, to 78-letnia Carmela Mancuso, która przybyła z Kalabrii i codziennie w trakcie leczenia Ojca Świętego przychodziła pod Klinikę Gemelli, często z bukietem kwiatów.

Bukiet żółtych róż, który przyniosła Papieżowi, tak jak robiła to kilkanaście razy w ciągu tych 38 dni hospitalizacji, musiał zostać schwytany przez żandarma, ponieważ prawie wypadł Carmeli z rąk, kiedy Papież wypowiedział swoje pozdrowienie. Emocje były ogromne, gdy poczuła na sobie spojrzenie Franciszka z balkonu szpitala Gemelli i słuchała gdy - niskim głosem - powiedział: „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Ona jest dzielna!”
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję