Reklama

Niedziela Lubelska

Święto patronalne służby zdrowia

W twarzach chorych zobaczyć Chrystusa

Niedziela lubelska 46/2012, str. 3

[ TEMATY ]

Msza św.

służba zdrowia

Stanisław Sadowski

Uczestnicy patronalnego święta służby zdrowia

Uczestnicy patronalnego święta służby zdrowia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święto patronalne lekarzy i pracowników związanych ze służbą zdrowia, przypadające we wspomnienie św. Łukasza, lubelscy medycy, pielęgniarki i położne, farmaceuci oraz kapelani szpitali, hospicjów, sanatoriów i domów pomocy społecznej, przeżywali wespół z abp. Stanisławem Budzikiem.

19 października Metropolita Lubelski przewodniczył Mszy św. w archikatedrze lubelskiej, podczas której pracownicy służby zdrowia uroczyście wyznali wiarę oraz potwierdzili swoją przynależność do Chrystusa i Kościoła. Doroczne spotkanie, w którym wraz z pocztami sztandarowymi uczestniczyli również przedstawiciele Uniwersytetu Medycznego i władz samorządowych, odpowiedzialnych za resort zdrowia publicznego, przygotował archidiecezjalny duszpasterz służby zdrowia ks. Wojciech Iwanicki oraz pracownicy Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli z dyrektor Elżbietą Starosławską. Wśród wiernych dostrzec można było nie tylko pielęgniarki i lekarzy, ale m.in.: ratowników medycznych, aptekarzy, przedstawicieli Narodowego Funduszu Zdrowia i Okręgowej Izby Lekarskiej, a także członków lubelskiego oddziału Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich oraz Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych. W imieniu osób troszczących się o ludzkie zdrowie, dr Janusz Dubejko mówił: - Łukaszowe święto jest dla nas okazją, by pochylić się nad rzeczywistością cierpienia i choroby w perspektywie miłości, którą Bóg nas obdarza, ale i którą nam zadaje. W imię tej miłości przyrzekamy chronić ludzkie życie, a w twarzach pacjentów poszukiwać rysów Chrystusa Ukrzyżowanego i cierpiącego. By dotrzymać złożonej obietnicy, dr Dubejko prosił abp. Stanisława Budzika o modlitwę i błogosławieństwo dla lubelskiej służby zdrowia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Metropolita Lubelski podkreślał, że „praca w służbie zdrowia to nie tyle zawód, ile powołanie chrześcijańskie”. Wraz ze zgromadzonymi w archikatedrze, ale i chorymi w domach oraz szpitalach, którzy jednoczyli się w modlitwie dzięki transmisji przeprowadzonej przez Radio eR, ks. Arcybiskup prosił, by „Duch Święty podsuwał pracownikom służby zdrowia wciąż nowe pomysły, jak lepiej, skuteczniej i z jeszcze większą ofiarnością służyć drugiemu człowiekowi”. Odwołując się do życia i nauczania dwóch polskich błogosławionych: Jana Pawła II i ks. Jerzego Popiełuszko, abp Budzik przypominał, że „chorzy i cierpiący są najbardziej wartościową cząstką Kościoła, bo przez cierpienie i Krzyż stoją najbliżej Chrystusa”. - Niech owocem naszej modlitwy będzie dobroć, cierpliwość, otwarcie na drugiego człowieka. Niech radosna służba chorym, odkrywanie w ich twarzach rysów Chrystusa będzie dla wszystkich źródłem satysfakcji i błogosławieństwa - życzył Pasterz.

Spotkanie z racji przypadającego dzień wcześniej wspomnienia św. Łukasza było okazją do wyrażenia wdzięczności tym pracownikom służby zdrowia, którzy „chroniąc życie i zdrowie człowieka uczestniczą w posłannictwie samego Chrystusa - lekarza ciał i dusz ludzkich”, a także pasterskich refleksji związanych z Rokiem Wiary i potrzebą wzmożonej troski o świętość ludzkiego życia. - Chrystus posyła każdego z nas, abyśmy budowali Królestwo Boże, wspólnotę opartą na zasadach Ewangelii. W codziennej pracy mamy być dla świata świadkami Bożej miłości; wśród współczesnej pustyni mamy innym wskazywać drogę do ziemi obiecanej - mówił ks. Arcybiskup. - Przewodnikiem na drogach wiary może być dla nas św. Łukasz, który jak żaden inny ewangelista potrafił dostrzec niedolę człowieka. Ten wszechstronnie wykształcony lekarz i towarzysz św. Pawła zostawił dla nas dwie bezcenne pamiątki: Ewangelię i Dzieje Apostolskie. Nazywany historykiem łagodności, ukazał na kartach swoich pism Chrystusa jako tego, który pełen miłosierdzia pochyla się nad chorobą ciała i duszy. Dzięki zapisanym przez niego przypowieściom, m.in. o miłosiernym Samarytaninie, czy o synu marnotrawnym, znamy Chrystusa jako pełnego miłosierdzia i współczucia przyjaciela każdego człowieka. Ten obraz towarzyszy nam i inspiruje do działań pełnych miłości Boga i bliźniego - mówił Pasterz. Ks. Arcybiskup podkreślał, że w oparciu o pisma św. Łukasza można nakreślić obraz doskonałego lekarza, pielęgniarki czy farmaceuty, których podstawową troską jest integralne dobro człowieka.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedzielski o wzroście nakładów na ochronę zdrowia: Deklaracja z Polskiego Ładu przeradza się w zobowiązanie

[ TEMATY ]

rząd

służba zdrowia

PAP

Minister zdrowia Adam Niedzielski.

Minister zdrowia Adam Niedzielski.

Mocny akcent na koniec dnia! Projekt ustawy o wzroście nakładów na ochronę zdrowia do 7 proc. PKB przyjęty przez Radę Ministrów. Deklaracja z Polskiego Ładu przeradza się w zobowiązanie – napisał w piątek na Twitterze minister zdrowia Adam Niedzielski.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w piątek, że Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy podnoszący nakłady na ochronę zdrowia do 7 proc. PKB. Resort podkreślił, że w 2027 r. nakłady na opiekę zdrowotną w Polsce wyniosą 215 mld zł, a do systemu ochrony zdrowia w latach 2022-2027 trafi dodatkowo ok. 83 mld zł.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję