Kard. Parolin: stan zdrowia Ojca Świętego jest dobry
Na dobry stan zdrowia Ojca Świętego wskazał rozmawiając wczoraj z dziennikarzami przy okazji inauguracji nowego oddziału w Instytucie Dermatologicznym Niepokalanego Poczęcia w Rzymie watykański sekretarz stanu, kard. Pietro Parolin. Wyraził ubolewanie z powodu braku perspektyw na negocjacje między Ukrainą a Rosją, a w sprawie śmierci Aleksieja Nawalnego podkreślił znaczenie wyjaśnienia tego, co naprawdę się wydarzyło.
Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej pytany o stan zdrowia papieża Franciszka stwierdził, że Ojciec Święty ma się dobrze. „Miał stan grypowy, ale wyzdrowiał, miałem iść do niego dziś wieczorem, ale jestem tutaj, audiencja nie została zawieszona. Oznacza to więc, że wyzdrowiał i powrócił do normalnej aktywności” - zaznaczył.
Mówiąc o sytuacji międzynarodowej sekretarz stanu odniósł się do śmierci rosyjskiego dysydenta Aleksieja Nawalnego, wskazując, że ważne byłoby wyjaśnienie, co tak naprawdę się stało. Odnosząc się do misji kardynała Matteo Zuppiego, w sprawie dążenia do pokoju między Ukrainą a Rosją, potwierdził, że podejmowane są wysiłki, aby usprawnić trochę ten mechanizm, który został ustanowiony przy okazji wizyty przewodniczącego Konferencji Episkopatu Włoch w Kijowie i Moskwie, by doprowadzić do powrotu ukraińskich dzieci i młodzieży na Ukrainę. „Wydaje mi się, że obecnie, że nie ma innych perspektyw na negocjacje i to jest bardzo smutne” - powiedział.
Mówiąc o protestach rolników, którzy powrócili do Brukseli, aby domagać się od Unii Europejskiej obrony swej sytuacji kard. Parolin zauważył, że tylko dzięki poważnemu dialogowi i wsłuchaniu się w potrzeby wyrażone przez rolników można osiągnąć rezultat, wychodząc sobie na spotkanie.
Najbliższy współpracownik Ojca Świętego wypowiedział się także na temat ataków na chrześcijan w Burkina Faso, gdzie w minioną niedzielę piętnastu chrześcijan zostało zabitych podczas Mszy św. Zdaniem kardynała sekretarza stanu samo zjawisko terroryzmu, który przejął kontrolę nad wieloma terytoriami, jest niepokojący. Wydawało się, że armia dąży do przywrócenia kontroli nad państwem, ale niestety „tak się nie dzieje i te wydarzenia mają miejsce nadal, co jest naprawdę godne ubolewania” - powiedział dziennikarzom wczoraj w Rzymie kard. Pietro Parolin.
„Sytuacja w Gazie jest nie do zniesienia - czekamy na konkretne kroki” - tak ocenia to, co dzieje się w Strefie Gazy kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, w wywiadzie telefonicznym udzielonym 18 lipca wieczorem programowi informacyjnemu Tg2 Post. Kardynał mówił o „granicach, które zostały przekroczone” i o „dramatycznym rozwoju sytuacji”, wzywając do wyjaśnienia, co wydarzyło się w zeszły czwartek podczas ataku wojskowego na kościół Świętej Rodziny w Gazie, w wyniku którego zginęły 3 osoby, a 10 zostało rannych, w tym proboszcz parafii o. Gabriel Romanelli. W odniesieniu do wielu toczących się wojen przypomina, że Stolica Apostolska jest zawsze otwarta na mediację, ale „mediacja”, jak mówi, „ma miejsce tylko wtedy, gdy obie strony ją akceptują”. Następnie wspomniał o wczorajszej rozmowie telefonicznej między papieżem a premierem Izraela.
Kard. Parolin mówił na temat wczorajszej rozmowy telefonicznej papieża Leona XIV z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Jej tłem był izraelski atak wojskowy w Strefie Gazy, w którym ucierpiał katolicki kościół Świętej Rodziny. Jego zdaniem, "nie dało się ukryć przed papieżem tego, co się wydarzyło, czegoś tak poważnego”.
Francuski kardynał Jean-Marc Aveline uważa, że pomimo trudnej sytuacji bezpieczeństwa, ludzie powinni odwiedzać Ziemię Świętą. Należy zachęcać ludzi do zainteresowania się sytuacją na miejscu - powiedział dziennikarzom przewodniczący Konferencji Episkopatu Francji i arcybiskup Marsylii 19 sierpnia podczas wizyty solidarnościowej w Jerozolimie. Podkreślił szczególną odpowiedzialność Kościoła katolickiego wobec Kościoła-Matki w Jerozolimie.
Kard. Aveline opowiedział się za promowaniem „nowego rodzaju pielgrzymowania” i przywróceniem pielgrzymek. „Nie chcemy pielgrzyma, który przybywa, aby pogłębić osobisty komfort wiary, ale który przybywa również po to, aby doświadczyć głębokiej solidarności kościelnej” - powiedział przewodniczący episkopatu Francji.
Polska znalazła się na peryferiach wielkiej polityki w momencie, gdy zapadały kluczowe decyzje dotyczące przyszłości Ukrainy i bezpieczeństwa Europy. W Białym Domu zasiadali Trump, Zełenski, Macron, Merz, Rutte, von der Leyen i Starmer. Nas zabrakło. Ani Berlin, ani Kijów nie podjęły rękawicy, by o nas zawalczyć. Dlaczego?
Otóż kiedy inni przywódcy w Unii, nawet jeśli prywatnie nie znoszą Donalda Trumpa, potrafili zachować polityczny instynkt i nie palić mostów, w Warszawie zdecydowano się na drogę ostentacyjnego ataku. Donald Tusk, Radosław Sikorski i Bogdan Klich wylewali na Trumpa kubeł zimnej wody, gdy ten nie był już prezydentem. Wydawało im się, że można sobie pozwolić na szyderstwo i potyczki słowne, bo przecież „sprawa Trumpa” była zamknięta.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.