Reklama

Z Jasnej Góry

Niedziela Ogólnopolska 43/2012, str. 6

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Amazonki

„Nie ma rzeczy niemożliwych”

Kobiety po chorobie nowotworowej piersi - amazonki 6 października po raz 15. pielgrzymowały na Jasną Górę. „Nie ma rzeczy niemożliwych” - śpiewały uczestniczki pielgrzymki. Przyjechały również kobiety, które niedawno dowiedziały się o tym, że są chore. - Jest to najważniejszy dzień w roku dla nas wszystkich, dla kobiet z chorobą nowotworową - powiedziała Elżbieta Markowska, prezes Stowarzyszenia Częstochowskich Amazonek. - To 15. Ogólnopolska Pielgrzymka, ale są z nami Czeszki, Niemki, Słowaczki, koleżanka ze Stanów Zjednoczonych, Białorusinki, koleżanka z Izraela, więc tak naprawdę ta pielgrzymka robi się nie ogólnopolska, ale międzynarodowa, a my tym swoim zapałem zarażamy cały świat, pokazujemy, że trzeba walczyć, nie poddawać się i dziękować za każdy przeżyty dzień.
Mszy św. pielgrzymkowej przewodniczył bp Antoni Długosz z Częstochowy. Nazwał on pielgrzymujące kobiety „podziwianymi bohaterkami codzienności”, znoszącymi mężnie swe cierpienia. - Swoim przykładem pełnego zaufania Bogu, odwagą dawania świadectwa w walce z chorobą i cierpieniem, nie tylko fizycznym, ale i psychicznym, służycie innym, może mniej odważnym od was. Dzielicie się swoim doświadczeniem, podtrzymując tych właśnie słabych na duchu - mówił bp Długosz.
Pielgrzymka jest także apelem do kobiet zdrowych, by pamiętały o badaniach profilaktycznych.

Rodzina Różańcowa

Różaniec ratuje Polskę i świat

Uroczystości odpustowe ku czci Matki Bożej Różańcowej odbyły się na Jasnej Górze 7 października. Obecni byli członkowie Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej. Uroczystej Eucharystii przewodniczył abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. Koncelebrowali: o. Bogumił Schab, dyrektor Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej, i o. Stanisław Turek, który prowadził trzydniowe rekolekcje dla Rodziny Różańcowej, poprzedzające pielgrzymkę. Słowa powitania wypowiedział o. Roman Majewski, przeor sanktuarium, który uświadomił wszystkim, że modlitwa różańcowa ratuje Polskę i świat.
W homilii abp Depo mówił: - W tej ogólnopolskiej pielgrzymce wiary potwierdzamy, że człowieka, który modli się tajemnicami Różańca św., nie wolno odłączać od ziemi, z której zanosi swoją modlitwę, od piękna jej krajobrazu, który już swoim wielobarwnym istnieniem mówi o Bogu i woła do Boga. Wśród swoistej mozaiki modlitw ludzkich na naszej ziemi znajdujemy dwa szczególne obrazy bliskości Maryi i uczenia się wraz z Nią tajemnic Chrystusa - Jej Syna i Kościoła. To październikowy wieniec różańcowy i majowe wieczorne śpiewanie Litanii Loretańskiej w kościołach i przy kapliczkach przydrożnych. Ośmielam się powiedzieć, że to nas nadal odróżnia od narodów Europy i świata. Odróżnia mocno, ale od nas zależy, czy będziemy wierni temu testamentowi Maryi: „Uczyńcie wszystko, co Mój Syn wam powie” (por. J 2,5).

Wdzięczność olimpijki

Anita Włodarczyk na Jasnej Górze

Srebrna medalistka w rzucie młotem na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie - Anita Włodarczyk modliła się 7 października w Sanktuarium Jasnogórskim. Podczas Mszy św. odprawionej w Kaplicy Cudownego Obrazu dziękowała za swoje osiągnięcia sportowe.
- Jestem osobą wierzącą i codziennie, kiedy modlę się, myślę też o zawodach, dziękuję Bogu za każdy przeżyty dzień i proszę o następny. Na pewno Bóg jest obecny na moich konkursach, wzmacnia mnie i dodaje mi sił - powiedziała Anita Włodarczyk.
Po Eucharystii podprzeor Jasnej Góry o. Sebastian Matecki wręczył Anicie Włodarczyk pamiątkowy ryngraf z wizerunkiem Matki Bożej, a także oprowadził olimpijkę po Bibliotece Jasnogórskiej.
- Kiedy Anita zdobyła srebrny medal, zasugerowałem jej, że teraz kolej na pielgrzymkę dziękczynną na Jasną Górę, co uznała rzeczywiście za jak najbardziej słuszne i stosowne - powiedział ks. Tomasz Lubaś, dyrektor generalny Edycji Świętego Pawła - wydawnictwa, które w czerwcu 2012 r. wydało „Ewangelię dla sportowca i kibica”. Publikacja ta składa się z czterech Ewangelii i świadectw kilkunastu sportowców, m.in. Anity Włodarczyk.

Krótko

2 października siatkarze Wkręt-met AZS Częstochowa zawierzyli sportowe zmagania kolejnego sezonu. Na Apelu Jasnogórskim obecni byli także trenerzy, przedstawiciele sponsorów, sympatycy AZS-u, a także prezes Klubu Konrad Pakosz.

6 października trzech braci paulinów złożyło śluby wieczyste w Zakonie św. Pawła Pierwszego Pustelnika. Byli to: br. Ireneusz Bekier, br. Sylwester Sułek, br. Szczepan Horodyski. Eucharystii przewodniczył o. Arnold Chrapkowski, wikariusz generalny Zakonu Paulinów.

6 października odbył się 32. Dzień Skupienia Katolickich Prawników Polskich. Obecni byli prawnicy, sędziowie, prokuratorzy, adwokaci, radcy prawni, notariusze, pracownicy administracji oraz komornicy, łącznie kilkaset osób. Towarzyszył im ks. dr Jan Pasierbek, krajowy duszpasterz prawników. Mszy św. przewodniczył arcybiskup senior Stanisław Nowak z Częstochowy.

6 października przybyła 6. Pielgrzymka Pracowników Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Obecni byli dyrektorzy i pracownicy sanepidów z rodzinami. Przybył główny inspektor sanitarny Marek Posobkiewicz.

6 października modlili się maturzyści archidiecezji przemyskiej w liczbie ok. 4,5 tys. osób wraz z bp. Adamem Szalem.

7 października na Jasnej Górze modlili się drukarze, poligrafowie i wydawcy ze wszystkich stron Polski, podczas dorocznej Pielgrzymki Polskiego Bractwa Kawalerów Gutenberga. Damy i kawalerowie bractwa uczestniczyli we Mszy św. odprawionej pod przewodnictwem ks. dr. Jacka Molki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Uroczystości odpustowe w Czerwieńsku

2024-04-24 10:54

[ TEMATY ]

Czerwieńsk

parafia św. Wojciecha

Waldemar Napora

Po zakończonej Eucharystii wokół kościoła parafialnego przeszła uroczysta procesja z relikwiami św. Wojciecha

Po zakończonej Eucharystii wokół kościoła parafialnego przeszła uroczysta procesja z relikwiami św. Wojciecha

Parafianie z Czerwieńska 23 kwietnia przeżywali odpust ku czci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Co nam w duszy gra

2024-04-24 15:28

Mateusz Góra

    W parafii Matki Bożej Częstochowskiej na osiedlu Szklane Domy w Krakowie można było posłuchać koncertu muzyki gospel.

    Koncert był zwieńczeniem weekendowych warsztatów, podczas których uczestnicy doskonalili lub nawet poznawali tę muzykę. Warsztaty gospelowe to już tradycja od 10 lat. Organizowane są przez Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 „Krzesławice” w Krakowie. Ich charakterystycznym znakiem jest to, że są to warsztaty międzypokoleniowe, w których biorą udział dzieci, młodzież, a także dorośli i seniorzy. – Muzyka gospel mówi o wewnętrznych przeżyciach związanych z naszą wiara. Znajdziemy w niej szeroki wachlarz gatunków muzycznych, z których gospel chętnie czerpie. Poza tym aspektem muzycznym, najważniejszą warstwą muzyki gospel jest warstwa duchowa. W naszych warsztatach biorą udział amatorzy, którzy z jednej strony mogą zrozumieć swoje niedoskonałości w śpiewaniu, a jednocześnie przeżyć duchowo coś wyjątkowego, czego zawodowcy mogą już nie doznawać, ponieważ w ich śpiew wkrada się rutyna – mówi Szymon Markiewicz, organizator i koordynator warsztatów. W tym roku uczestników szkolił Norris Garner ze Stanów Zjednoczonych – kompozytor i dyrygent muzyki gospel.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję