Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mniej modlitwy...

Byłam w marcu z maturzystami na Jasnej Górze. Zauważyłam, że na tę pielgrzymkę jechało ich niewielu. Wprawdzie mamy niż demograficzny i młodzieży jest coraz mniej, ale mimo to odczuwałam niepokój, że tak mało młodych ludzi, wchodząc w dojrzałość, oddaje swoje życie Panu Bogu przez Maryję. Za moich czasów wystarczyło ukończyć szkołę zawodową i już była praca, pieniądze - a myśmy się modlili...
Dzisiaj młody człowiek kończy studia, czasem i 2 fakultety, a pracy nie ma. No właśnie - czy omodlili wcześniej i w trakcie studiów te wybory? Można zapytać, jak to się ma do modlitwy? Otóż tak, że Dobry Bóg zna nas jak nikt. On wie najlepiej, co w życiu będziemy robić, gdzie, jak, z kim i za co. Pan Bóg wie, gdzie będziemy mieszkać, jaką znajdziemy pracę, jakie będziemy mieć zdrowie i z kim pójdziemy przez życie. I tylko On, jeśli Go poprosimy, może najlepiej nami pokierować, podpowiedzieć, byśmy byli szczęśliwi - my i każdy, którego Pan Bóg postawi na naszej drodze.
Jeśli będziemy się modlić, to będzie wzrastać nasza wiara. Gdy będziemy mieć większą wiarę, to z ufnością będziemy prosić Pana Boga, by z nami był zawsze i wszędzie: na egzaminach, podczas każdej podróży, przy naszych wyborach studiów, pracy, powołania, żony, męża…
Bóg kocha nas i chce naszego szczęścia, zbawienia bardziej, niż my się tego spodziewamy.
Dlatego napawa nas obawą takie beztroskie podchodzenie do życia. Najpierw winiłabym za to dorosłych. Gdy dziecko przychodzi na świat, to ma rodziców, rodziców chrzestnych, babcie, dziadków. Czy tyle osób nie potrafi omodlić jednego dziecka, by ono w wieku 19 lat rozpoczęło dorosłe życie z Bogiem? Ale winię i młodych, bo gdy się ma 19 lat, to oprócz wychowania rodzicielskiego należy włączyć drugi bieg - samowychowanie.
Gratuluję tym, którzy byli na Jasnej Górze i modlili się tam, gdzie jeszcze nie tak dawno modlił się Jan Paweł II, który wołał do młodych: „Wymagajcie od siebie nawet wówczas, gdyby inni od was nie wymagali”.

Halina

Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
redakcja@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję