Reklama

Wiatr historii

Masoni

Miłosierdzie jest lekiem na bunt

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Abp Józef Michalik po 20 latach znów ściągnął na siebie gromy, bo wspomniał o istnieniu masonerii. Ten ostrożny i skromny hierarcha powiedział tylko to, co papieże powtarzają od niemal 300 lat. Trzeba o tym mówić.
Znaczna część elit pogańskiej Europy w starożytności należała do tajnych związków o kultowym charakterze. Trochę wiemy o pitagorejczykach, troszkę o misteriach Mitry, Izydy, Dionizosa. Karierowicz z dzisiejszej Libii, modny adwokat i pisarz Apulejusz, chwalił się w „Złotym ośle”, jakich to wtajemniczeń dostąpił.
Potem w Europie władcy chrześcijańscy ograniczyli swobodę tajnych związków o pogańskim albo satanistycznym charakterze. Ujawniały się one jednak w postaci tzw. herezji, czyli pogańskich religii zachowujących zewnętrzne pozory chrześcijaństwa. Tacy byli katarzy i bogomili. Tzw. renesans był odrodzeniem pogaństwa, satanizmu i magii. Znacznie drastyczniej tępili te zjawiska protestanci niż katolicy.
Poza prymitywną magią ludową zrodziło się coś, co nazwano masonerią spekulatywną. Nawiązujące do starożytnego gnostycyzmu tajne związki przenikały skutecznie świat uczonych, początkowo głównie protestanckich, a następnie także katolickich. Prześledzić to wszystko można w doskonałych książkach o magii i alchemii pióra psychotronika Romana Bugaja oraz w dostępnych w sieci artykułach mistrza masońskiego Tadeusza Cegielskiego.
W połowie XVII wieku powstały pierwsze europejskie związki wczesnej masonerii. W XVIII wieku papieże definitywnie potępili organizacje masońskie i do dziś nic się nie zmieniło.
Mentalność umownie zwana masońską nie jest mi obca. Aleksander Gieysztor nauczył mnie rozważać każdą rzecz z pierwszej, drugiej, trzeciej i dowolnej innej strony niczym Tewje Mleczarz ze „Skrzypka na dachu”. Jeździliśmy autobusem 3 przystanki z uczelni do przepastnego mieszkania pełnego książek. Profesor mówił mi rzeczy, które uważał za mądre, a ja je chłonąłem. Aż kiedyś coś mnie tknęło: „W tym jest fałsz”.
Kilka lat później w katolickim tygodniku na podstawie danych rejestrowych ujawniłem władze stowarzyszenia masońskiego. Zaraz potem spotkałem w księgarni na ul. Foksal świetnego eseistę, mistrza masońskiego, a ponadto syna żydowskiego dywersanta z GPU. Wypomniał mi ten tekst i nakrzyczał na mnie: „Ty, subtelny poeta, zamordowałeś 200 tys. Żydów”. Nigdy nie wyjaśnił, co tu mają Żydzi do rzeczy.
Przepraszam za tę osobistą anegdotę. W sumie jednak wiemy tylko tyle, ile nauczyło nas dotykalne życie. Moje doświadczenia są o tyle ważne, że - jak wynika z wielu trwożnych lub niebacznych wyznań - współczesne elity polityczne i biznesowe mają swoją własną hierarchię. Nie ma ona jednak wiele wspólnego z hierarchią oficjalną. Ważni są magowie tajnych kultów i nieoficjalne autorytety. To oni rządzą. Często jednak nie znają się na produkcji pieniądza. Znawcy tej ostatniej wiedzy tajemnej finansują i słuchają magów, wydając pod osłoną rakiet rozkazy w sprawie ratowania banków, „reformy” systemów emerytalnych (co dotyka też Polski) i podatków. Dotyczy to niemal całego świata. Bo cały świat rozjechany został walcem wieczystej rewolucji, która w swej zachodniej odmianie w symbolicznym ponoć roku 2012 chce zdeptać wrogów. Przypomnijmy wszakże, że miało się to udać już w roku 2000, kiedy również władcy pieniądza pozwolili na załamanie rynków.
Bunt skierowany jest jednak nie przeciw nam. Jest to bunt przeciw Ojcu. On zaś trzyma rękę na pulsie. Dlatego poprzez nieporadną sekretarkę dał światu niezdarne zapiski o miłosierdziu. Jest to szansa dla miliardów biedaków zwiedzionych przez wodzów buntu. Wystarczy, że w chwili śmierci spojrzą na „węża miedzianego” wzniesionego ponad pustynią ich życia, westchną… I być może dostąpią miłosierdzia?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię św. podczas Eucharystii?

2025-09-27 20:03

[ TEMATY ]

Eucharystia

Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików.

Nieprawda. W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików: „Katolicy w pełni uczestniczą w Eucharystii, kiedy otrzymują Komunię św., wypełniając nakaz Chrystusa o spożywaniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi. Osoba przystępująca do Komunii św. nie może być w stanie grzechu ciężkiego, musi powstrzymać się od jedzenia na godzinę przed przystąpieniem do Komunii i dążyć do życia w miłości i zgodzie z bliźnimi. Osoby pozostające w stanie grzechu ciężkiego muszą najpierw pojednać się z Bogiem i z Kościołem w sakramencie pokuty. Częste przystępowanie do sakramentu pokuty jest zalecane dla wszystkich wiernych”.
CZYTAJ DALEJ

Norwegia: Drony powodem nocnych utrudnień na lotnisku w Oslo

2025-10-06 13:11

[ TEMATY ]

Norwegia

drony

nocne utrudnienia

lotnisko w Oslo

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Tuż po północy z niedzieli na poniedziałek główne lotnisko w Norwegii zostało zamknięte, gdy kontrola lotów otrzymała informacje o zaobserwowaniu dronów wokół Oslo-Gardermoen. Kilkanaście samolotów, w tym jeden z Polski, musiało czekać na lądowanie.

Starty i lądowania zostały wstrzymane, gdy piloci jednego z lądujących samolotów zgłosili od trzech do pięciu dronów na podejściu do lotniska. Maszyny m.in. z Kopenhagi, Frankfurtu, Zurychu i Londynu musiały czekać, krążąc przez ponad godzinę w oczekiwaniu na wyjaśnienie sytuacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję