Reklama

Pożegnanie Madzi z Sosnowca

Powiększyła grono aniołków…

„Nie płaczże, dziecino (...) bo Matka twa zawsze dla swych dzieci czułe serce ma” - słowa tej pieśni rozpoczęły Mszę św. pogrzebową małej Madzi, której tragiczna historia poruszyła wiele ludzkich serc

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mieszkańcy Sosnowca i okolic żegnali w środę 15 lutego półroczną Madzię. W kościele św. Józefa Rzemieślnika w Sosnowcu we Mszy św. sprawowanej przez proboszcza parafii św. Tomasza Apostoła - ks. kan. Andrzeja Domagałę uczestniczyło około tysiąca wiernych. Nie wszyscy zmieścili się wewnątrz świątyni. Wielu w śnieżnej zamieci i na mrozie stało na zewnątrz. Ponad pół godziny przed rozpoczęciem Liturgii pogrzebowej do kościoła przywieziono białą trumienkę z ciałem dziewczynki. Są już członkowie rodziny Magdy, a także zaangażowany w wyjaśnianie sprawy Krzysztof Rutkowski. Ludzie z jego biura detektywistycznego stoją przy wejściu do kościoła i informują media, że wewnątrz nie należy filmować ani robić zdjęć. To prośba rodziny.

Pogrzeb w bieli

W centrum kościoła biała, mała trumna, a na niej napis: „Madzia Waśniewska. Żyła 6 miesięcy. Powiększyła grono aniołków”. Wokół niej setki różowych różyczek, a na stole ołtarzowym opleciona czarnym kirem fotografia dziewczynki - pogodnej, uśmiechniętej. Taką będziemy pamiętać ją zawsze. Liturgia pogrzebowa była inna niż w przypadku ludzi dorosłych. Msza św. pogrzebowa dziecka nie ma bowiem charakteru przebłagalnego za grzechy, gdyż przyjmuje się, że dziecko przed uzyskaniem zdolności posługiwania się rozumem nie popełnia grzechu. To stanowi wyraz wiary w życie wieczne i pociechę duchową dla pogrążonych w żałobie bliskich. Ze względu na pogrzeb dziecka kapłan był w szatach koloru białego, a nie fioletowego czy czarnego. Fiolet to kolor przebłagania za grzechy, pokuty, a kolor biały oznacza świętość, czystość, zwycięstwo. Jest też kolorem symbolizującym anioły. Pieśni, psalmy, czytania i inne teksty Liturgii pogrzebowej również dobrane zostały do okoliczności odejścia dziecka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Życie Madzi jak różaniec…

- Mała Madzia jest już w Niebie - tymi słowami rozpoczął homilię ks. Andrzej Domagała, po czym dodał, iż nie jest sędzią ani prokuratorem, tylko księdzem, dlatego pragnie dziś oczami wiary spojrzeć na śmierć. Dodał, że wcześniej czy później czeka ona wszystkich. - Ostatnie słowo zawsze należy do życia - mówił ks. Domagała. Dziś dziękujemy Bogu za dar życia małej Madzi, które, choć krótkie, na pewno przyniosło wiele radości, a w przyszłości zrodzi wiele dobrych owoców dla tych, którzy pozostali na ziemi. Życie to, choć krótkie i tragicznie zakończone, powinno stać się powodem do refleksji nad swoim sumieniem, odpowiedzi na pytanie, czy w moim sercu jest miejsce na miłość do Boga i do drugiego człowieka? (…) Pogrzeb jest dla nas, żywych, okazją do nawrócenia, do zmiany, do troski o wieczność. Bo nasze życie sprowadzamy nieraz do spraw doczesnych, a życie to tylko mgnienie oka, w doczesności trzeba starać się troszczyć o życie wieczne - podkreślał. Wspomniał też poetę ks. Jana Twardowskiego, któremu w godzinie konania towarzyszyła dziecięca ufność. Szepcząc: „Jezu, ufam Tobie”, podyktował czuwającym wtedy przy łożu śmierci krótki wiersz. Kaznodzieja, dostosowując słowa księdza poety do obecnej sytuacji, zadedykował je maleńkiej Madzi: „Zamiast śmierci/racz z uśmiechem/przyjąć Panie/pod Twe stopy/życie Madzi/jak różaniec”.
A na koniec powiedział: - Wielu ciekawi, co tak naprawdę stało się z Madzią, jak to wszystko przebiegało. Jak wyglądała śmierć dziewczynki? W chwili śmierci Madzi był przy niej Pan Jezus, wziął ją na swoje ręce, mocno przytulił do siebie i zabrał do Nieba. Gdyby ktoś was o to pytał i drążył temat, tak właśnie odpowiadajcie - dodał.

Dziewczynka z uśmiechniętymi oczami

Z kościoła kondukt żałobny udał się na pobliski cmentarz. Składaniu do grobu białej trumny śp. Madzi towarzyszyły bezradność, rozpacz i cierpienie. Grób Madzi utonął w kwiatach, łzach, zniczach i pluszowych misiach. Mała Madzia powiększyła w Niebie grono aniołków. Z pewnością dzięki jej pogodnej buzi, uśmiechniętym oczom będzie tam jeszcze radośniej…

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Odpustowy weekend u franciszkanów [zaproszenie]

2024-05-04 08:48

ks. Łukasz Romańczuk

ks. Mariusz Szypa wypowiada słowa aktu zawierzenia

ks. Mariusz Szypa wypowiada słowa aktu zawierzenia

Franciszkanie Konwentualni z ul. Kruczej we Wrocławiu zapraszają na dwa wydarzenia, które będą miały miejsce w kościele pw. św. Karola Boromeusza. W sobotni wieczór będzie można posłuchać koncertu organowego, a w niedzielę sumie odpustowej będzie przewodniczył bp Maciej Małyga.

4 maja o godz. 19:00 rusza cykl koncertów organowych „Franciszkańskie Wieczory Muzyczne: Mater Familiae” w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej przy ul. Kruczej we Wrocławiu. Jest to okazja do promocji muzyki sakralnej, a także kultu maryjnego. Pierwszy koncert zagra Tadeusz Barylski, który przez wiele lat posługiwał jako organista w sanktuarium św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej. Podczas koncertu zagra m.in utwory: Johanna Sebastiana Bacha – Fantazja G-dur, Improwizację: Fantazja Regina Coeli czy Bogurodzicę. Koncert rozpocznie obchody odpustu ku czci Matki Bożej

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

    Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach w piątek 3 maja dotarła 12. Piesza Pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej.

    Na szlaku, liczącym około stu kilometrów, 1200 pątnikom towarzyszyło hasło „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. Po przyjściu do Łagiewnik pielgrzymi modlili się w bazylice Bożego Miłosierdzia w czasie Godziny Miłosierdzia i uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Greger.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję