Reklama

Uczynki miłosierne co do ciała

I. głodnych nakarmić

Niedziela Ogólnopolska 8/2012, str. 19

Studio Graficzne/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dowiedziałem się niedawno, że pewne starsze małżeństwo pomagało młodej rodzinie, przygotowując kanapki do szkoły dla ich dzieci. Ci starsi ludzie nie mieli jakichś specjalnych dochodów, byli emerytami, ale zobaczyli, że u sąsiadów się nie przelewa, ojciec nie ma pracy, a matka ledwie wiąże koniec z końcem. Zauważyli, że dzieci sąsiadów idące do szkoły - a było ich kilkoro - są smutne i niedożywione. Zainteresowali się tymi dzieciakami. Nie stać ich było na większą pomoc finansową, ale p. Felicja, która była już szacowną babcią, pomyślała, że może szykować dzieciom drugie śniadanie. To był wspaniały gest tego małżeństwa, niejako prezent dla rodziców i dzieci. Kosztowało to niewiele, ale było to działanie systematyczne i okazało się bardzo ważne dla tej rodziny. Starsi państwo może nawet nie zdawali sobie sprawy z tego, że spełniali piękny obowiązek miłosierdzia co do ciała: głodnych nakarmić, tak bardzo ważny w naszym końcowym rozrachunku z Panem Bogiem. Rodzice owych dzieci byli im bardzo wdzięczni, że ich pociechy nie były głodne.
My także bardzo często spotykamy w życiu ludzi głodnych. Zauważamy szukających pożywienia na śmietnikach, widzimy tych, którzy wyciągają do nas ręce z prośbą o chleb czy jakiś grosz. Oczywiście, często są to zwykli naciągacze, niemniej jednak biedy jest wśród nas bardzo wiele. Proponując takiemu proszącemu, że kupimy mu coś do jedzenia, możemy sprawdzić, czy nas nie okłamuje. Niekiedy bowiem wydaje się, że wyciągający do nas ręce są młodzi, zdrowi i silni, i gdyby tylko chcieli, mogliby zarobić na chleb, a nie żebrać. Czasem tak rzeczywiście jest, nigdy jednak nie poznamy dobrze wszystkich uwarunkowań, w jakich żyje człowiek. Dlatego mimo wszystko nie powinniśmy być obojętni na innych ludzi, bo nasz drobny gest, wykonany nawet czasem w jakimś sensie pod przymusem - jak to było w przypadku Szymona z Cyreny - jest gestem pomocy samemu Chrystusowi.
Ważne jest, żeby odznaczać się dobrocią serca, żeby pamiętać o tych, których potrzeby należą do tych podstawowych - którym jest zimno lub którzy są głodni. Zauważam nieraz pod domami sióstr zakonnych, jak ludzie czekają na ciepłą zupę. Przychodzą, żeby otrzymać choć niewielką pomoc. Z drugiej strony trzeba także wiedzieć, że bardzo często naszej pomocy potrzebują również te domy, szczególnie domy zakonów kontemplacyjnych, które nie prowadzą żadnej działalności gospodarczej, bo cel ich funkcjonowania jest inny. Jakże często zagląda tam zimno i niedostatek, chociaż schludne warunki na to nie wskazują...
Dlatego obowiązuje nas filozofia otwartych oczu. Oczywiście, trzeba być krytycznym w stosunku do tego, co dzieje się dookoła, monitować złe funkcjonowanie struktur, które odpowiadają za niedobrą sytuację bytową wielu ludzi, ale też dostrzegać tych, którzy pomocy bardzo potrzebują, m.in. właśnie dzieci, które nie mają co jeść czy którym jest zimno. Trzeba także dostrzegać ludzi starszych, biednych w świecie kultywującym młodość i siłę. Ci ludzie nie są fizycznie atrakcyjni, czasem może nawet nie odznaczają się zbytnią higieną, ale oni też przecież żyją, czują, przeżywają i są wyzwaniem dla naszego miłosierdzia. W dodatku prawdziwa bieda często jest biedą, która się wstydzi. Stąd tak ważna jest domyślność i współczucie oraz to, na co tak bardzo zwracał uwagę bł. Jan Paweł II - wyobraźnia miłosierdzia. Bo w człowieku potrzebującym pomocy objawia się nam sam Chrystus, który oczekuje naszego serca. Ale by ono się poruszyło, musi zadziałać nasz umysł, musi wkroczyć do akcji nasza inteligencja. Na cóż by nam się ona zdała, gdybyśmy pozostali nieczuli na bliźniego? Św. Jakub wyraźnie pisze o tym w swoim Liście, wyjaśniając chrześcijańską postawę i konieczność dobrych uczynków, które płyną z wiary: „Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, a ktoś z was powie im: «Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!» - a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała - to na co się to przyda? (...) wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest (...)” (2, 15-17).
Podsumowując - wszystkich nas obowiązuje miłość czynna, i po to byli, są i będą wśród nas biedni, głodni i cierpiący chłód, by doskonaliła się nasza miłość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

2024-04-26 23:45

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Stanisław Dziwisz był przez 39 lat najbliższym współpracownikiem Karola Wojtyły, najpierw jako sekretarz arcybiskupa krakowskiego, a następnie osobisty sekretarz Ojca Świętego. Jako metropolita krakowski w latach 2005 – 2016 pełnił rolę strażnika pamięci Jana Pawła II i inicjatora wielu dzieł jemu poświęconych. Zwieńczeniem jego posługi była organizacja Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016, które zgromadziły 2, 5 mln młodych z całego świata.

W Rabie Wyżnej i w Krakowie

CZYTAJ DALEJ

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Jaworzyna Śląska. Ostatnie pożegnanie Tadeusza Papierza, taty ks. Krzysztofa

2024-04-27 15:48

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Jaworzyna Śląska

ks. Krzysztof Papierz

pogrzeb taty kapłana

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Ścinawce Dolnej wraz z najbliższą rodziną i zaprzyjaźnionymi kapłanami odprowadził swojego ojca Tadeusza na miejsce spoczynku.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę 27 kwietnia w kościele św. Józefa Oblubieńca NMP w Jaworzynie Śląskiej. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk. W modlitwie i żałobie ks. Krzysztofowi towarzyszyła nie tylko rodzina i kapłani, ale także siostry zakonne oraz wierni, którzy przybyli z parafii, gdzie posługiwał syn zmarłego: ze Świebodzic, Strzegomia i Ścinawki Dolnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję