Reklama

Kościół

Franciszek: styl przyjaciela Chrystusa to współczucie, miłosierdzie, czułość

Styl, którym powinni wyróżniać się przyjaciele Chrystusa, ci, którzy mają Jezusa za Pana, jest Jego własnym stylem: współczucie, miłosierdzie, czułość - wskazał Ojciec Święty w rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański”. Jej tekst odczytał ks. prał. Paolo Braida, odpowiedzialny za przygotowanie papieskich tekstów. Papież odmówił „Anioł Pański” i udzielił błogosławieństwa z kaplicy Domu Świętej Marty, a była ona transmitowana przez telewizję i media watykańskie. Wierni zgromadzeni na placu św. Piotra śledzili ją na telebimach.

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty nas wstępie powiedział:

Drodzy bracia i siostry, dobrej niedzieli!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzisiaj nie mogę ukazać się w oknie, ponieważ mam problem ze stanem zapalnym w płucach, a rozważanie odczyta ks. prał, Braida, który dobrze ją zna, ponieważ on ją przygotowuje i czyni to zawsze tak dobrze. Dziękuję bardzo za waszą obecność.

Następnie papieskie rozważanie odczytał ks. prał. Paolo Braida.

Dziś, w ostatnią niedzielę roku liturgicznego i w uroczystość naszego Pana Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata, Ewangelia mówi nam o sądzie ostatecznym (por. Mt 25, 31-46) i powiada, że będzie on dotyczył miłosierdzia.

Scena, którą nam ukazuje rozgrywa się w sali królewskiej, gdzie Jezus, „Syn Człowieczy" (w. 31) siedzi na tronie. Wszystkie narody są zgromadzone u Jego stóp, a wśród nich wyróżniają się „błogosławieni” (w. 34), przyjaciele Króla. Kim oni są? Cóż szczególnego mają owi przyjaciele w oczach swego Pana? Według światowych kryteriów, przyjaciółmi króla powinni być ci, którzy dali mu bogactwo i władzę, którzy pomogli mu podbić terytoria, wygrać bitwy, stać się wielkim pośród innych władców, być może pojawić się jako gwiazda na pierwszych stronach gazet lub w mediach społecznościowych, i powinien do nich powiedzieć: „Dziękuję, bo uczyniliście mnie bogatym i sławnym, wzbudzającym zazdrość i lęk”. Tak by było według kryteriów świata.

Jednak według kryteriów Jezusa przyjaciółmi są inni: są to ci, którzy jemu służyli w osobach najsłabszych. A to dlatego, ponieważ Syn Człowieczy jest zupełnie odmiennym Królem, który nazywa ubogich „braćmi”, który utożsamia się z głodnymi, spragnionymi, obcymi, chorymi, uwięzionymi i mówi: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnie uczyniliście” (w. 40). Jest Królem wrażliwym na problem głodu, na potrzebę domu, na chorobę i uwięzienie (por. w. 35-36): wszystko to jest niestety zawsze bardzo aktualne. Głodni, bezdomni, często ubrani tak, jak potrafią zapełniają nasze ulice: spotykamy ich każdego dnia. Także jeśli chodzi o chorobę i więzienie, wszyscy wiemy, co to znaczy być chorym, popełniać błędy i ponosić ich konsekwencje.

Reklama

Zatem dzisiejsza Ewangelia mówi nam, że jesteśmy „błogosławieni”, jeśli odpowiadamy na te biedy z miłością, poprzez służbę: nie odwracając spojrzenia, ale dając jedzenie i picie, przyodziewając, goszcząc, odwiedzając, jednym słowem, stając się bliskimi dla tych, którzy są w potrzebie. A to dlatego, że Jezus, nasz Król, który nazywa siebie Synem Człowieczym, ma swoich szczególnie umiłowanych siostry i braci w najsłabszych kobietach i mężczyznach. Jego „sala królewska” wznosi się tam, gdzie są ci, którzy cierpią i potrzebują pomocy. To jest „dwór” naszego Króla. A styl, którym powinni wyróżniać się Jego przyjaciele, ci, którzy mają Jezusa za Pana, jest Jego własnym stylem: współczucie, miłosierdzie, czułość. One uszlachetniają serce i zstępują jak oliwa na rany poranionych przez życie.

Zatem bracia i siostry, zadajmy sobie pytanie: czy wierzymy, że prawdziwe królowanie polega na miłosierdziu? Czy wierzymy w moc miłości? Czy wierzymy, że miłosierdzie jest najbardziej królewskim przejawem człowieka i niezbędnym wymogiem dla chrześcijanina? I wreszcie szczególne pytanie: czy jestem przyjacielem Króla, to znaczy, czy czuję się osobiście zaangażowany w potrzeby cierpiących, których spotykam na swojej drodze?

Niech Maryja, Królowo nieba i ziemi, pomoże nam miłować Jezusa, naszego Króla w jego braciach najmniejszych.

Ojciec Święty odmówił modlitwę „Anioł Pański” i udzielił apostolskiego błogosławieństwa.

2023-11-26 12:43

Ocena: +7 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: każdy ma obowiązek być autentycznym

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Przemoc rówieśnicza to bardzo poważna kwestia, ponieważ z jej powodu ludzie są niszczeni – wskazał Papież podczas wczorajeszgo spotkania z siecią szkół Scholas Occurentes. Tłumaczył, że każdy ma prawo do szacunku ze strony innych.

Autentyczność jednak to nie tylko kwestia bycia akceptowanym, ale także odkrycia i wyrażenia, kim się jest. Tego słowa używamy dziś często, ale nie rozumiejąc go – podkreślał Papież i dodawał, iż każdy z nas ma obowiązek być autentycznym. Franciszek wskazał też na współczesne wyzwania stojące przed szkolnictwem.

CZYTAJ DALEJ

Beata Szydło: Unię Europejską trzeba zreformować, ale trzeba to zrobić zgodnie z traktatami

2024-04-30 07:16

[ TEMATY ]

Beata Szydło

Łukasz Brodzik

YouTube

Rozmowa z Beatą Szydło

Rozmowa z Beatą Szydło

Unię Europejską trzeba zreformować, ale trzeba to zrobić zgodnie z traktatami - twierdzi w rozmowie z portalem niedziela.pl była premier Beata Szydło.

Jak dodaje europoseł Prawa i Sprawiedliwości nasz kontynent staje się coraz mniej konkurencyjny pod względem gospodarczym, ale problemów jest więcej, chociażby z demografią.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję