Bardzo przydatne w praktyce jest wykonanie kopii bezpieczeństwa naszego systemu operacyjnego oraz danych. Najlepiej, gdy posiadamy kopię całego dysku, bo wówczas jesteśmy zabezpieczeni nawet przed jego uszkodzeniem. Do tego celu proponuję zastosować darmowy program o nazwie „Ghost 4 Linux”. Program oferuje więcej możliwości niż uznane i płatne programy Norton Ghost czy Acronis. Umożliwia nawet tworzenie obrazów bezpośrednio na serwer FTP oraz zgrywanie ich stamtąd i oczywiście radzi sobie praktycznie ze wszystkimi typami partycji stosowanymi w systemach operacyjnych (w tym wszystkie dystrybucje Linux). Program można pobrać ze strony: sourceforge.net/project/showfiles.php?group_id=119810&pac... Jest to plik ISO, który należy wypalić na płycie CD za pomocą programu do nagrywania płyt. Aby wykonać kopię zapasową dysku bądź partycji, trzeba zrestartować komputer i uruchomić go z płyty CD. Po uruchomieniu programu wybieramy domyślną wersję bz, naciskając „Enter”, i tak na domyślnych ustawieniach można przejść aż do ostatniego okna, gdzie należy wpisać w wierszu poleceń: g4l, potwierdzając przyciskiem „Yes”. W menu, które się pojawi, wybieramy tryb file mode (najlepszy w przypadku systemów Windows). Następnie wybieramy partycję, na którą zapiszemy obraz systemu, później partycję pierwotną i możemy utworzyć docelowy plik obrazu, naciskając „launch client”. Po dokonaniu wyboru partycji zaznaczamy opcję „save partition...” i wciskamy F5. Należy jeszcze wybrać typ kompresji danych. Polecam zostawić domyślną, gdyż silna kompresja stwarza czasami więcej problemów, niż daje korzyści. Na dole jest jeszcze możliwość podzielenia obrazów na części (np. w celu nagrania na płyty CD lub DVD). Po nadaniu nazwy kopii bezpieczeństwa i potwierdzeniu obraz zacznie się tworzyć. Odzyskiwanie danych z obrazu (nawet na nowym dysku) jest podobne tylko przy wyborze partycji (dysku), najpierw wskazujemy tę, którą chcemy odzyskać, a później wskazujemy, gdzie jest kopia bezpieczeństwa, oraz zaznaczamy opcję „restore partition from...”. Dla pewności można wcześniej zrobić symulację poprawności procesu odzyskiwania danych. Program jest o tyle ciekawy, że bez problemu obsługuje pendrive’y i inne pamięci zewnętrzne, a pliki wynikowe nie zajmują wiele miejsca.
Zatrzymany mężczyzna, który mógł we wtorek podpalić drewnianą dzwonnicę na Kamionku, usłyszał zarzuty - poinformowała nadkom. Joanna Węgrzyniak z praskiej policji. Mężczyznę wskazali świadkowie.
Policjantka przekazała, że 64-letni mężczyzna usłyszał zarzuty zniszczenia zabytku, a także spowodowania zagrożenia mienia poprzez spowodowanie pożaru oraz zniszczenia mienia znacznej wartości. "W zawiadomieniu oszacowano wartość obiektu na około milion złotych" - wyjaśniła Węgrzyniak.
Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?
Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
Zatrzymany mężczyzna, który mógł we wtorek podpalić drewnianą dzwonnicę na Kamionku, usłyszał zarzuty - poinformowała nadkom. Joanna Węgrzyniak z praskiej policji. Mężczyznę wskazali świadkowie.
Policjantka przekazała, że 64-letni mężczyzna usłyszał zarzuty zniszczenia zabytku, a także spowodowania zagrożenia mienia poprzez spowodowanie pożaru oraz zniszczenia mienia znacznej wartości. "W zawiadomieniu oszacowano wartość obiektu na około milion złotych" - wyjaśniła Węgrzyniak.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.