Polskie pielgrzymowanie to nie tylko pielgrzymka „paulińska”, ale gdyby chcieć opisać jego dzieje, to ona stanowi jego istotę i kwintesencję. Wszak trwa od 300 lat, jest najbardziej znaną i trwającą nieprzerwanie pielgrzymką. Pozwala to spojrzeć na historię Polski z kilku perspektyw. Przez pryzmat historii Polski, dziejów Kościoła, religii, historii sanktuarium, kultu maryjnego, ale także z perspektywy osobistej. Ta mikroperspektywa, pielgrzymka widziana oczami jej uczestników, pokazuje przemianę, jaka się dokonuje w nich w czasie i przestrzeni. Wszak pielgrzymka to także wędrówka w głąb siebie. Z tych kilku perspektyw chcieliśmy spojrzeć na pielgrzymkę w naszym albumie.
Na warszawskiej pielgrzymce byłem raz, w połowie lat 90. To było niesamowite przeżycie. Codziennie wieczorem myślałem, że już następnego dnia nie pójdę, że nie dam rady wstać i pójść, że już nie będę miał sił. Jednak wstępowały we mnie siły, wstawałem, szedłem. Pamiętam bardzo wartościowe rozmowy z innymi pielgrzymami. Na ogół ludzie ograniczają się do zdawkowej wymiany zdań, ale tam było inaczej. Prowadzone były poruszające rozmowy - pielgrzymi otwierali się na tematy duchowe i egzystencjalne - pogawędki o niczym nie zdarzały się. Pielgrzymka pomogła pielgrzymom, także mnie, spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy.
Droga daje poczucie przeżywania wiary, która też przechodzi przez etapy i trudności. Wraz z drogą, zmęczeniem człowiek zaczyna inaczej patrzeć na swoje życie. Dociera do niego, iloma zbędnymi przedmiotami się otacza, iloma zbędnymi zaangażowaniami jest obrośnięte jego życie. Pozwala uzmysłowić sobie, co tak naprawdę jest ważne.
(Not. wd)
Pomóż w rozwoju naszego portalu