Reklama

Wiatr historii

Nowe czasy, nowi ludzie

Siłą bezwładności cała obecna elita polityczna pcha Polskę w przepaść

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obecny system globalny chwieje się na naszych oczach. Na peryferiach, na przykład w Polsce, lokalni liderzy lgną do swoich patronów albo w popłochu szukają nowych. Nikt im jednak nie może obiecać zachowania dotychczasowych wpływów. Słychać hasło: „Nowi ludzie na nowe czasy”.
Nowi ludzie zawsze wkraczali na arenę w podobny sposób. Czasem po prostu zapełniali próżnię, jak germańskie plemiona w upadającym imperium rzymskim. Od setek lat jednak próżnia coraz rzadziej pojawia się na świecie. Obowiązuje zatem inny mechanizm. Elity najwyższe w hierarchii, zagrożone przez konkurentów usytuowanych o szczebel niżej (drugą ligę), wspierają jeszcze mniej znaczących aspirantów, to znaczy trzecią ligę, która zyskuje na znaczeniu kosztem drugiej ligi. W ten sposób tysiąc lat temu stosunkowo słabe wspólnoty miejskie z pomocą suwerenów wyswobodziły się spod kontroli feudałów. Królowie, wspierając mieszczan przeciw książętom i hrabiom, przyczynili się wówczas do trwałego rozwoju europejskiej osi, rozciągniętej wzdłuż Renu i sięgającej od Londynu aż po Rzym. Do dziś jest to najbardziej rozwinięty materialnie obszar świata, obejmujący m.in. Beneluks i Szwajcarię.
Niekiedy rewolucyjna wymiana elit sięga samych szczytów społecznej hierarchii. Lata rewolucji francuskiej i władzy Napoleona zdziesiątkowały panującą we Francji rodzinę i arystokrację, chociaż generalnie pozwoliły tej grupie ocaleć. Musiała dokooptować napoleońskich karierowiczów.
Zasięg wymiany elit w toku obecnego kryzysu jest nie do przewidzenia. Jedno jest pewne. Proces ten będzie miał charakter globalny. Wymiana elit w supermocarstwach pociągnie za sobą wymianę elit w państwach peryferyjnych. Państwa drugiej ligi, wkraczające do poszerzonej pierwszej ligi światowej, będą tworzyły swoje globalne sieci wpływu, stawiając nie tylko na pozyskanych członków elit, ale i na nowych ludzi, odtrąconych przez dotychczasowy system. Można sobie wyobrazić zatem globalną agenturę wpływu Iranu czy Brazylii. Cały ten proces jest nie do skontrolowania. Dotychczasowe elity nie są w stanie przewidzieć jego przebiegu. Być może za sto lat częściowo odtworzą go historycy.
Oczywiste jest, że ten globalny proces ogarnie też Polskę. Dlatego nie warto wierzyć w „zabetonowanie” polskiej sceny politycznej czy też polskiego biznesu. Obecne elity na razie trwają, ale przerzedzone zostaną przez procesy globalne. Nie przez wymianę partii rządzącej, tylko przez zmianę globalnych trendów. Wbrew pozorom obecna elita państwa polskiego jest dość jednorodna, mimo widowiskowych kłótni, a nawet wzajemnych obelg.
Wszyscy chcieli do Unii Europejskiej. Nikt konsekwentnie nie zawalczył o skromne w ostatnich dziesięcioleciach postulaty katolickie w życiu publicznym. Wszyscy oni bronili „kompromisu”. Kompromis tymczasem, np. w sprawie nienaruszalności życia, ma szanse przetrwać tylko wtedy, kiedy ktoś z mocą upomina się o całą prawdę. Inaczej, prędzej czy później, kompromisem okaże się prawo do aborcji na życzenie i swoboda eutanazji... Tak. To będzie nowy kompromis. Kompromis między przymusem eutanazji i aborcji a prawem do życia.
W ramach obecnej polskiej elity nikt nie walczy skutecznie z przerostem urzędniczej machiny i uciskiem fiskalnym obywatela. Niebawem czeka nas podwyżka VAT-u do 25 proc. i rujnujący podatek od wartości nieruchomości (kataster), na razie od przedsiębiorstw. Ciekawe, kiedy domki jednorodzinne i nieruchomości kościelne też zostaną nim opodatkowane. Jeżeli nie powali nas tym rząd Tuska, spodziewajmy się tego po „rządzie ekspertów” już jesienią. Takie drakońskie zaciskanie pasa w Grecji, Irlandii i Portugalii nie dało jednak oczekiwanych wyników. Tamtejsze rządy nadal mają monstrualny deficyt. Czy nowemu „ekspertowi” - nowemu Balcerowiczowi w Polsce uda się zduszenie deficytu? Nie miejmy złudzeń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"DGP": Tabletka "dzień po" z apteki nie dla małoletnich

2024-05-07 07:35

[ TEMATY ]

leki

moakets/PIXABAY

Dlaczego lekarze mogą przepisać pigułkę "dzień po" tylko za zgodą rodzica, a aptekarze nie? Ci ostatni nie zamierzają ryzykować – pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

"Do wczoraj do wojewódzkich oddziałów NFZ wpłynęło 16 wniosków o przystąpienie do pilotażu przepisywania antykoncepcji awaryjnej w aptekach. Chodzi o tzw. tabletkę +dzień po+ zawierającą hamujący lub opóźniający owulację, a przez to niedopuszczający do zapłodnienia, octan uliprystalu. Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie pilotażu można je składać od 1 maja, ale odzew jest jak na razie nikły" - informuje "DGP".

CZYTAJ DALEJ

Modlitwa o pokój nie ustaje na Jasnej Górze

2024-05-07 17:36

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pokój

modlitwa o pokój

Jasna Góra/Facebook

Od pierwszych dni wojny w Ukrainie, na Jasnej Górze trwa modlitwa o pokój. Dziś w Kaplicy Matki Bożej Mszę św. w tej intencji sprawował bp diec. kijowsko-żytomierskiej, Witalij Krywicki. - Wojna jest wyzwaniem dla całego świata. Nie zawsze rozumiemy jaka jest Boża wola. Chcę modlić się o pokój, którego pragnie Bóg - mówił.

Biskup Krywicki zauważył, że w 2022 r., kiedy dokonano aktu ofiarowania Maryi Rosji i Ukrainy, nastąpił odwrót wojsk rosyjskich. - Jak Polacy mają „swój” Cud nad Wisłą z 1920 r., [kiedy to nad polem bitwy dwukrotnie ukazała się Matka Boża i doszło do jednego z najbardziej niespodziewanych i przełomowych zwycięstw w historii wojskowości, które pozwoliło ocalić niepodległość Rzeczypospolitej - przyp. red.], tak my postrzegamy odwrót wojsk rosyjskich stojących u bram Kijowa, jako, nowoczesny „Cud nad Dnieprem”. Po zawierzeniu przez cały świat Maryi Rosji i Ukrainy, najeźdźcy odeszli z całej północy naszej Ojczyzny. To naprawdę odczytaliśmy nie jako gest dobrej woli, tylko wstawiennictwo Matki Bożej - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Świętowali piękny jubileusz

2024-05-07 16:09

Marek Białka

    Z udziałem J.E. ks. bp. Stanisława Salaterskiego, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej, wspólnota parafialna z Uszwi przeżywała radość z wydarzeń, jakie miały miejsce w czasie odpustu parafialnego.

Tarnowski sufragan, który przewodniczył uroczystej Mszy świętej, wygłosił również słowo Boże, w którym powiedział, m.in. że depozyt wiary zapoczątkowany na przestrzeni kilkuset lat przez naszych przodków, przejawiał się w trosce o tę świątynie, która dzisiaj zachwyca swoim blaskiem i pięknem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję