Reklama

Franciszek

Kard. Marengo: piękno życia w Mongolii, którą odwiedzi papież

„Na początku istniała trudność dopasowania się do świata tak odmiennego od tego, z którego pochodzę. Ale muszę powiedzieć, że radości przeważały nad wyzwaniami” – opowiada o swojej posłudze w Mongolii kard. Giorgio Marengo. Prefekt apostolski Ułan Bator zauważa w wywiadzie dla Agencji Fides, jak rozwijał się maleńki Kościół, do którego przyjeżdża w odwiedziny papież Franciszek. „Największą radość stanowiło obserwowanie, jak Pan w tajemniczy sposób kierował życiem osób” – wyznaje hierarcha.

[ TEMATY ]

Mongolia

Franciszek w Mongolii

wikipedia?autor:Marcin Konsek / Wikimedia Commons / CC BY-SA 4.0

Ułan Bator

Ułan Bator

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włoski misjonarz Matki Bożej Pocieszenia podkreśla piękno towarzyszenia ludziom w odkrywaniu wiary oraz piękno wchodzenia w fascynujący świat mongolskiej kultury. Zauważa, iż właśnie taką wspólnotę, młodą i rozwijającą się w zaufaniu do Pana, spotka Ojciec Święty. Kard. Marengo ceni sobie cały swój czas w tym azjatyckim kraju.

„To wielkie emocje, które nosi się w sobie przez całe życie. Bardzo piękne, fascynujące było zarówno przygotowanie do przyjazdu tutaj, wszelkie oczekiwania, mocne pragnienie zamieszkania w tym tak interesującym kraju, o jakim, szczerze, wiedzieliśmy niewiele. Chodzi więc o doświadczenie w życiu, które mnie mocno naznaczyło, więc pozostaję głęboko wdzięczny Bogu, że zechciał mnie tu posłać” – wyznaje kard. Marengo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

„Przyjechaliśmy jako grupa misjonarzy i misjonarek Matki Bożej Pocieszenia, kiedy Kościół istniał tu zaledwie od około dekady, a więc rzeczywistość była jeszcze bardziej pionierska niż obecnie – opowiada prefekt apostolski Ułan Bator. – I stanowiło wielki dar, aby tu przybyć i spróbować powoli się dopasować, włączając cały proces przed fizycznym wejściem do kraju, a dalej naukę języka, próby ogarnięcia nowej rzeczywistości, poznawanie innych, mieszkających tu już wcześniej, misjonarzy – fascynujące doświadczenie. Miałem 29 lat i był lipiec, więc całkiem dobra pora roku. Wciąż pamiętam, kiedy weszliśmy na pokład samolotu w Seulu, lot mongolskiej firmy MIAT, w tle grała tradycyjna mongolska muzyka, potem usłyszeliśmy stewardessy mówiące po mongolsku. Mówiliśmy sobie: «kto wie, może pewnego dnia my również będziemy w stanie nauczyć się tego języka». A dalej, dzięki Bogu, zadomowiliśmy się”.

Hierarcha nosi na sobie jako pektorał odwzorowanie starożytnych krzyży tradycji syriackiej, której misjonarze dotarli w średniowieczu aż na tereny dzisiejszej Mongolii. Podkreśla długą historię kontaktów z chrześcijaństwem na tych ziemiach, choć oficjalnie Kościół katolicki ma tam tylko 31 lat. Ze wzruszeniem opowiada też o pierwszej publicznej Mszy w kraju.

„Pamiętam pierwszą Mszę odprawioną w małej jurcie stanowiącej dla nas oficjalnie uznane przez władze miejsce kultu. Celebrowaliśmy z siostrami, z jednym z dwóch obecnych mongolskich księży, który wtedy odwiedzał nas jako jeszcze młody chłopak. Było to bardzo wzruszające, ponieważ po prawie dwóch latach spędzonych w anonimowości, kiedy po prostu wynajmowaliśmy dom, gdzie oczywiście odprawialiśmy Eucharystię codziennie, ale tylko między sobą. Po takim życiu nastał dzień, że mogliśmy świętować w miejscu, jakie wkrótce potem stało się naszym kościołem, cały czas pozostając jurtą. Więc taka pierwsza Msza odprawiona właśnie tam z kilkoma lokalnymi przyjaciółmi, którzy nie mieli jeszcze pełnej świadomości, czym jest Eucharystia. Pamiętam to jako bardzo, bardzo miły moment” – zaznacza kard. Marengo.

2023-08-31 16:29

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ułan Bator: mimo restrykcji władz, chińscy katolicy przybyli na spotkanie z papieżem

[ TEMATY ]

Franciszek w Mongolii

PAP/EPA/CIRO FUSCO

Grupa chińskich katolików, którzy udali się do Ułan Bator na spotkanie z papieżem Franciszkiem wyznała, że trzeba było uciekać się do forteli, żeby przybyć do Mongolii i nadal obawiają się, że zostaną zdemaskowani, ale mimo to cieszą się ze spotkania z Ojcem Świętym tak blisko swej ojczyzny – donosi portal Crux.

Takich grup przybyło dość sporo, pomimo, że ich uczestnicy mają świadomość podejmowanego ryzyka i niebezpieczeństwa przesłuchań oraz ich ewentualnych konsekwencji po powrocie do kraju. Przed przybyciem papieża do Mongolii pojawiły się doniesienia, że choć chińskie władze zgodziły się na przelot papieskiego samolotu ITA Airways przez chińską przestrzenią powietrzną w drodze do Ułan Bator, to zakazały katolickim biskupom i wiernym z kontynentu podróżowania do Mongolii na spotkanie z Franciszkiem.
CZYTAJ DALEJ

Rozpoczyna się 12. edycja „24 godzin dla Pana”

2025-03-28 12:36

[ TEMATY ]

24 godziny dla Pana

Adobe Stock

„Ty jesteś moją nadzieją” (Ps 71,5) to hasło tegorocznej, 12. edycji „24 godzin dla Pana”, inicjatywy, którą Kościół podejmuje co roku w piątek i sobotę przed czwartą niedzielą Wielkiego Postu. W Rzymie stanowi ona w tym roku także element rozpoczętego dzisiaj Jubileuszu Misjonarzy Miłosierdzia, szóstego dużego spotkania Roku Świętego.

„Wydarzenie 24 godziny dla Pana jest ściśle związane z liturgicznym okresem Wielkiego Postu, a zwłaszcza z IV Niedzielą Wielkiego Postu, zwaną Laetare. Radość celebrowana w tym dniu wypływa z osobistego nawrócenia, pojednania z Bogiem i łaski otrzymanej w sakramencie pokuty i pojednania - czytamy w materiałach, przygotowanych na tegoroczną edycję „24 godzin dla Pana” przez Dykasterię ds. Ewangelizacji. - Inicjatywa została podjęta właśnie w dniach poprzedzających IV Niedzielę Wielkiego Postu, aby dać wszystkim wiernym możliwość uwolnienia się od grzechów, przygotowując się w ten sposób na zbliżającą się Wielkanoc.”
CZYTAJ DALEJ

Trud wędrówki wynikający z ducha wiary

2025-03-29 09:15

Magdalena Lewandowska

Pielgrzymi z Twardogóry przed wyruszeniem na szlak.

Pielgrzymi z Twardogóry przed wyruszeniem na szlak.

– Tylko ludzie wierzący podejmują się wejść na Drogę Krzyżową – mówił na początku Ekstremalnej Drogi Krzyżowej z Wrocławia do Twardogóry salezjanin ks. Paweł Druszcz.

Z salezjańskiego kościoła przy Placu Grunwaldzkim pw. Najświętszego Imienia Jezusowego do Bazyliki Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Twardogórze wyruszyła Ekstremalna Droga Krzyżowa Wrocław-Salezjanie. Pielgrzymi z różnych stron Wrocławia i okolic mieli do pokonania 53 km. Dużą część stanowiła silna grupa z Twardogóry – ponad 90 osób przyjechało do Wrocławia dwoma autokarami, by podjąć trud całonocnej wędrówki Drogą Krzyżową z Chrystusem.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję