Reklama

Kościół

Góra św. Anny: całe rodziny na odpuście ku czci świętej

Na Górę św. Anny pątnicy przyjechali samochodami i rowerami, wędrowali też pieszo. Grupy pielgrzymie z różnych parafii od rana witał w bazylice gwardian klasztoru franciszkanów o. Jonasz Pyka.

[ TEMATY ]

Góra św. Anny

Adobe Stock

Góra św. Anny

Góra św. Anny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Ten dzień jest nam potrzebny między innymi po to, byśmy mogli Bogu wykrzyczeć: Panie Boże ten świat nie jest taki zły, jak niektórzy mówią. Bo są ludzie wiary – mówił gwardian. - Wy nimi jesteście, którzy tu przybywacie by oddać cześć Panu Bogu i naszej patronce, św. Annie. Niech nasza modlitwa i śpiew zagłuszy pesymistyczny obraz rzekomo złego świata. Świat jest dobry. Ale trzeba tu – jak czyniliśmy przez wieki – przychodzić żeby odzyskać siły, wiarę i nadzieję, Cieszę się, że w grupach pątniczych, które od rana witałem były dzieci i była młodzież.

Właśnie w takiej pielgrzymiej grupie z parafii Rozwadza przyszli do św. Anny Iwona i Tomasz Kernowie z córką Pauliną i synem Adamem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Było nas 87 osób. Trochę mniej niż w poprzednich latach, kiedy liczba pieszych pątników z naszej parafii przekraczała setkę – mówi pan Tomasz, który pieszo na odpust przyszedł drugi raz. - Chcemy być jako rodzina razem na tej pielgrzymce. Będę św. Annę prosił o zdrowie dla moich bliskich - powiedział.

- Ja chodzę od dziecka - podkreśla z kolei pani Iwona. – Wtedy zabierała mnie mama, teraz kontynuujemy z naszymi dziećmi tę tradycję. – Do św. Anny zwyczajnie nas ciągnie. Brakowałoby mi tej obecności.

Razem z Iwoną i Tomaszem przyszła ich ciocia, Anna Lepich. – Na Górę św. Anny patrzę każdego dnia z okna mojego domu. Nie ma mocnych, żeby tu na odpust nie iść.

Zanim rozpoczęła się msza św., bp Rudolf Pierskała, który tej liturgii przewodniczył, przekazał pozdrowienia od biskupa opolskiego Andrzeja Czai (jest już po operacji przeszczepienia wątroby) i prosił o modlitwę o zdrowie dla niego, aby odzyskał je jak najszybciej i mógł na Górę św. Anny przybywać na kolejne odpusty.

Jedną z tradycji związanych z odpustem ku czci św. Anny jest przenoszenie w procesji – ten jeden raz w roku - figurki św. Anny z bazyliki do groty.

Podziel się cytatem

Reklama

W tym roku feretron z figurą nieśli przedstawiciele parafii Góra św. Anny. Wspierali ich – to także już tradycja - strażacy z Wysokiej.

Reklama

Figura św. Anny jest czczona na Górze św. Anny od pierwszej połowy XVII wieku. Ale sam kult świętej jest znacznie starszy. Za początek istnienia sanktuarium w tym miejscu uważa się rok 1480. Jak czytamy na stronie sanktuarium, biorąc pod uwagę styl, kształt, szkołę rzeźbiarską, historycy określają czas powstania tutejszej figury św. Anny na II połowę XV wieku.

- Nasza patronka, św. Anna, była matką Najświętszej Maryi Panny i babką Pana Jezusa. Jej oczy być może Go widziały. Należała z pewnością do osób sprawiedliwych Starego Testamentu, które oczekiwały na przyjście Zbawiciela – mówił w kazaniu bp Pierskała. – A my w tym miejscu wznosimy oczy w górę. Tak jak nam radzi św. Paweł: Dążcie do tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus, nie do tego, co na ziemi.

- Pomagajmy sobie wzajemnie wznosić oczy ku górze, do Boga. Mąż żonie i żona mężowi, rodzice dzieciom i dziadkowie wnukom. Byśmy nie poprzestawali tylko na tym, co przyziemne – dodał. – Dziękujmy św. Annie za wstawiennictwo i przynoście jej swoje prośby. Pamiętajmy, że wśród różnych naszych życiowych dróg najważniejsza jest droga do nieba. Prośmy św. Anny, żeby nam pomogła na tę drogę wejść. Św. Anna jest duchową nawigacją, która nam drogę do nieba – przez Jezusa i Maryję - wskazał.

Reklama

Na zakończenie liturgii o. gwardian przypomniał, że – zgodnie z intencją papieża Franciszka – niedziela poprzedzająca uroczystość św. Anny jest w Kościele dniem szczególnej pamięci o osobach starszych – babciach i dziadkach. Przypomniał wnukom, by złożyli babciom i dziadkom życzenia.

Przy wyjściach z groty odbyła się kwesta na rzecz dwojga dzieci z Togo – podopiecznych misjonarzy franciszkańskich – czekających na poważne operacje.

2023-07-23 19:19

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowa Ruda. Nie zapominają o św. Annie

[ TEMATY ]

Nowa Ruda

Góra św. Anny

archiwum parafii

Ksiądz Wojciech Pawlina niosący kilkusetletnią figurę św. Anny, znajdującą się w kaplicy na szczycie góry

Ksiądz Wojciech Pawlina niosący kilkusetletnią figurę św. Anny, znajdującą się w kaplicy na szczycie góry

Położona w Sudetach Środkowych Góra Świętej Anny od wieków gromadzi wiernych oddających cześć matce Najświętszej Maryi Panny.

Jak podają przekazy historyczne, już w końcu XV wieku na szczycie góry (647 m n.p.m.), położonej w paśmie Wzgórz Włodzickich, oddawano cześć św. Annie. Kult ten wspierał finansowo bogaty mieszczanin z Nowej Rudy, który, prawdopodobnie w 1515 r., wzniósł tu drewnianą kaplicę. W czasie reformacji kult św. Anny został zaniechany, a sama kaplica została opuszczona i rozebrana na drewno opałowe. Następnie w okresie kontrreformacji, w latach 20. XVII wieku, pobożność ku czci św. Anny ożyła, a w 1644 r. zbudowano murowaną kaplicę, która przetrwała do naszych czasów. W 1655 r. przy kaplicy powstała pustelnia. Miejsce to stało się popularne wśród pielgrzymów. A w dzień patronki odbywają się w tym miejscu odpusty, które z biegiem czasu przekształciły się w ludowe festyny.

CZYTAJ DALEJ

To święty również na dzisiaj

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

wikipedia

Czy kanonizacja średniowiecznego kapłana z Zakonu Kanoników Regularnych ma jakieś znaczenie dla nas, żyjących w XXI wieku? Czy ks. Stanisław z krakowskiego Kazimierza, który świetnie rozumiał problemy XV-wiecznych parafian, potrafi zrozumieć nasze problemy - ludzi żyjących w epoce technicznej?

Stanisław Kazimierczyk, choć umarł w 1489 r., jest ciągle żywy i skutecznie działa w niebie. W rok po śmierci przy jego grobie Bóg dokonał 176 uzdrowień, które zostały udokumentowane. Do dzisiejszego dnia tych niezwykłych interwencji były setki tysięcy. Ludzie są uzdrawiani z wielu chorób, umacniani w realizowaniu trudnych obowiązków, podtrzymywani na duchu w ciężkich chwilach życia. Dzięki skutecznej interwencji Kazimierczyka ludzie odzyskują wiarę w Boga miłującego i są uzdrawiani ze zranień duchowych i psychicznych.

CZYTAJ DALEJ

Klerycy łódzkich seminariów z kard. Rysiem celebrowali Drogę Światła

2024-05-06 07:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Już po raz 5. w ogrodzie Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi celebrowane było nabożeństwo Drogi Światła, które poprowadził kard. Grzegorz Ryś.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję