Reklama

Zielone światło dla nadziei

Tegoroczny cykl adwentowy będzie okazją, by uświadomić sobie wartość chrześcijaństwa, a szczególnie chrześcijańskiej nadziei. Adwentowe rekolekcje „Niedzieli” będą okazją do stawiania pytań o drugie przyjście Chrystusa w czasach ostatecznych oraz o Jego przyjście w wymiarze symbolicznym podczas zbliżających się świąt Bożego Narodzenia

Niedziela Ogólnopolska 48/2010, str. 8-9

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O nadziei tak pisał ks. prał. Janusz Pasierb: „Jako chrześcijanie jesteśmy odpowiedzialni za poziom nadziei w świecie”. W Adwencie ta prawda wybrzmiewa wyjątkowo dobitnie.
W filmie Andrzeja Wajdy pt. „Katyń” jest przejmująca scena. Oto w jednej z zupełnie wyziębionych cerkwi z nogi na nogę przestępują zmarznięci polscy oficerowie. Ich przygnębienie zamienia się w radość, kiedy tylko zza murów dobiega warkot silnika zbliżającej się od strony lasu ciężarówki. Natychmiast niejako ożywają na nowo, a na ich twarzach pojawiają się szczere uśmiechy. Później następuje ceremonia odczytywania nazwisk i rozpoczyna się dramatyczny paradoks. Osoby wyczytane przez rosyjskiego funkcjonariusza wsiadają do samochodu szczęśliwe, pocieszając pozostałych, którzy zatapiają się w melancholii. I tylko widzowie doskonale zdają sobie sprawę z sytuacji: ci, którzy się cieszą, sądząc, że odjeżdżają ku wolności, za niedługi czas poniosą okrutną śmierć. Ci natomiast, którzy zostają pogrążeni w smutku, w dużej liczbie zostaną uratowani. Nadzieja więc może być ułudą.
A teraz scena z innego filmu. Bohaterami popularnego na całym świecie serialu „Zagubieni” są rozbitkowie australijskiego samolotu, którzy utknęli na pełnej tajemnic wyspie. W jednym z odcinków Bernard chce za pomocą ciężkich kamieni ułożyć na plaży ogromy znak SOS. W tym celu szuka pomocników, a kiedy zagaduje do Eka i Charliego, słyszy w odpowiedzi, że są zajęci. - Co takiego robicie? - pyta. - Budujemy kościół - odpowiadają. - Dołączcie do mnie, ja naprawdę chcę uratować innych - zachęca. - Ja robię to samo, budując kościół - odpowiada Eko, który ostatecznie okazuje się księdzem. - Ludzi można ratować w różny sposób - dodaje.
Oto dwa obrazy nadziei: jedna jest ułudą, a druga jej przeciwieństwem. By u progu tegorocznego Adwentu przekonać się o skuteczności nadziei zbudowanej na chrześcijaństwie, wystarczy przypomnieć sobie górników uwięzionych w chilijskiej kopalni w San José. Nie bez przyczyny obóz członków ich rodzin, którzy oczekiwali na najdrobniejsze nawet wiadomości spod 600 metrów, nazywał się właśnie „nadzieja”. Nie bez przyczyny też uwięzieni pod ziemią manifestowali swoje przywiązanie do religii. - Uratował nas Różaniec - opowiadali. Zresztą podobnie jak w przypadku polskiego górnika Zbigniewa Nowaka, który zasypany wiele godzin pod ziemią przetrwał dzięki swej wierze.
Adwent jest czasem oczekiwania i nadziei. Symbolizuje je światło dziecięcych lampionów, które pomaga o świcie znaleźć drogę do parafialnego kościoła. „Spuśćcie niebiosa rosę” - ten śpiew jak żaden inny wyraża tęsknotę za Oczekiwanym. Tej rosy najbardziej potrzebują ci, których nie widać na co dzień, a ich liczba, wbrew pozorom, nie jest mała. Wystarczy parafialny obchód chorych, by w całej Polsce naliczyć tysiące ludzi przykutych do łóżek. Setki przebywających w hospicjach. Wreszcie więźniowie i osadzeni w aresztach śledczych czy ośrodkach odwykowych. W tych wszystkich miejscach ludzie nie wyobrażają sobie życia bez kapelana, a czasami bez szafarza Najświętszego Sakramentu. Politycy mogą z powodzeniem wykrzykiwać takie czy inne postulaty, których realizacja ostatecznie sprowadzałaby się do wyeliminowania religii z życia publicznego. Mogą się upierać, by ze ścian szkół, a potem szpitali i wszystkich innych ścian raz na zawsze zniknęły krzyże. Jedno się tylko nie uda na pewno: wraz z krzyżami nie zniknie ludzka tęsknota za Chrystusem. To On jest oczekiwany, kiedy rozgoryczona rodzina wzywa kapłana z ostatnią posługą. A podczas udzielania sakramentu chorych i Komunii św. „na ostatnią drogę” oczy cierpiących na nowo nabierają blasku, oddech staje się spokojniejszy, a czasem na wycieńczonych chorobą twarzach pojawia się uśmiech.
Dlatego tegoroczny cykl adwentowy będzie okazją, by uświadomić sobie wartość chrześcijańskiej nadziei. Szerzej nawet - by uświadomić sobie wartość chrześcijaństwa, które pojawiło się na ziemi wraz z pierwszym przyjściem Jezusa Chrystusa. Postawimy więc sobie pytanie: Jak wyglądałby świat bez przykazania miłości? Szczery sprzeciw budzą w nas starotestamentalne słowa „oko za oko, ząb za ząb”, a przecież wyrastają one z poczucia sprawiedliwości. Jak jednak nie przywołać tu spartańskiego zwyczaju zrzucania niepełnosprawnych dzieci ze skały, który upowszechnił się w starożytności? To chrześcijaństwo - na długo przed rewolucją francuską - totalnie zmieniło świadomość społeczną ku prawdziwej wolności, równości i braterstwu.
Adwentowe refleksje będą też okazją do stawiania pytań o drugie przyjście Chrystusa w czasach ostatecznych oraz o Jego przyjście w wymiarze symbolicznym podczas zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

[ TEMATY ]

Nakazane święta kościelne

Karol Porwich/Niedziela

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2024 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.

CZYTAJ DALEJ

Edyta Stein doktorem Kościoła? Wniosek trafił do Papieża

2024-05-01 14:02

[ TEMATY ]

Edyta Stein

Towarzystwo im. Edyty Stein

Edyta Stein jako wykładowca, 1931 r.

Edyta Stein jako wykładowca, 1931 r.

Podjęto kolejne kroki w celu nadania św. Edycie Stein tytułu doktora Kościoła. Oficjalny wniosek w tej sprawie złożył Papieżowi generał karmelitów bosych o. Miguel Márquez Calle. Teraz Dykasteria Spraw Kanonizacyjnych będzie mogła zainicjować oficjalną procedurę.

O możliwości nadania Edycie Stein tego tytułu mówi się od kilku lat. W 2022 r. z okazji obchodów 80-lecia jej męczeńskiej śmierci o. Roberto Maria Pirastu, definitor generalny zakonu karmelitów ogłosił, że została powołana komisja naukowa, która opracowuje oficjalny wniosek w tej sprawie. Sugerowano wówczas, że św. Teresa Benedykta od Krzyża, bo tak brzmi jej zakonne imię, mogłaby uzyskać tytuł Doctor Veritatis - Doktora Prawdy, ponieważ w centrum jej dociekań zawsze stała prawda, którą po nawróceniu odkryła w osobie Jezusa Chrystusa. Jak informują włoscy karmelici, oficjalny wniosek o zaliczenie Edyty Stein w poczet doktorów Kościoła został przekazany Papieżowi 18 kwietnia na audiencji dla karmelitanek bosych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję