Reklama

Kościół

Zmarł bp Bettazzi - głos pokoju i ostatni włoski ojciec Soboru Watykańskiego II

Chciał być nazywany "ojcem", na mocy zobowiązania, które podjął w „Pakcie z katakumb”, jedynym włoskim sygnatariuszem wraz z 42 innymi biskupami, głównie z Ameryki Łacińskiej, aby dążyć do "Kościoła ubogiego", wolnego od tytułów, luksusów i zaszczytów. 99-letni bp Luigi Bettazzi 26 listopada skończyłby 100 lat, trzydzieści trzy z nich jako biskup Ivrei (1966-1999), jeden z ostatnich żyjących ojców soborowych, zmarł o świcie w niedzielę 16 lipca.

[ TEMATY ]

bp Bettazzi

pl.wikipedia.org

Luigi Bettazzi

Luigi Bettazzi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jego stan zdrowia pogorszył się w ostatnich dniach do tego stopnia, że obecny biskup Ivrei, Edoardo Cerrato, w ostatnich godzinach zaprosił wiernych, kapłanów i bliskie mu osoby do modlitwy: "Towarzyszmy bp Bettazziemu, który wyraźnie zbliża się do ziemskiego zmierzchu. Niech nasze modlitwy go podtrzymują".

Reklama

Po wielu publicznych wystąpieniach w ostatnich miesiącach, w tym Marszu Pokoju, którego nigdy nie opuścił, bp Bettazzi był przykuty do łóżka w ostatnich miesiącach. Opiekowano się nim dzień i noc, a każdego ranka był odwiedzany przez jednego z księży diecezjalnych, którzy koncelebrowali z nim Mszę św., którą chciał odprawiać, tak jak zawsze to robił przez ponad 73 lata, od czasu przyjęcia święceń kapłańskich 4 sierpnia 1946 r. w bazylice św. Dominika w Bolonii.

Podziel się cytatem

Urodzony w Treviso 26 listopada 1923 r., wyświęcony na kapłana dwadzieścia trzy lata później, bp Bettazzi ukończył teologię na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim, a następnie filozofię na Uniwersytecie Alma Mater w Bolonii. To właśnie w archidiecezji bolońskiej był biskupem pomocniczym kardynała Giacomo Lercaro, u boku którego brał udział w Soborze Watykańskim II - którego kard. Lercaro był jednym z protagonistów - uczestnicząc w końcowych sesjach zgromadzenia w 1963 roku.

Reklama

16 listopada 1965 r., na kilka dni przed zamknięciem soboru, udał się wraz z około czterdziestoma ojcami soborowymi - głównie z Ameryki Łacińskiej - do katakumb Domitilla w Rzymie, aby odprawić Eucharystię z prośbą o dochowanie wierności Duchowi Jezusa. Na zakończenie wszyscy biskupi podpisali słynny „Pakt”, w którym wezwali "braci w episkopacie" do prowadzenia "życia w ubóstwie", Kościoła "służebnego i ubogiego", zgodnie z sugestią Jana XXIII. Bp Bettazzi wspominał ten historyczny moment w niedawnym wywiadzie dla watykańskich mediów: "To było okazjonalne spotkanie, promowane przez kolegium belgijskie. W katakumbach było nas 42, byłem jedynym Włochem, ale potem namówiliśmy innych do złożenia podpisów i pakt z 500 podpisami biskupów trafił do papieża, a być może byłoby ich jeszcze więcej, gdybyśmy ich szukali. Podkreślano, jak ważną rzeczą jest troska o ubogich i że biskup musi żyć prościej, jeśli chodzi o mieszkanie i środki transportu. Ale musi być blisko ubogich i pracowników fizycznych, tych, którzy cierpią i którzy są w trudnej sytuacji, wbrew tendencji, jaką mamy do bycia blisko bogatych i potężnych, którzy następnie nas wspierają".

W latach 1966-1999 Bettazzi kierował diecezją Ivrea; w 1968 r. został mianowany krajowym przewodniczącym, a następnie w 1978 r. przewodniczącym międzynarodowego Pax Christi, ruchu katolickiego silnie zaangażowanego w sprawy sprawiedliwości i pokoju. Pokój, którego bp Bettazzi stał się prorokiem i rzecznikiem z ciągłymi apelami, ze stanowczym wezwaniem do sprzeciwu wobec olbrzymich finansów przeznaczanych na wojsko, ze wsparciem dla "Edukacji Pokojowej", za którą otrzymał Międzynarodową Nagrodę UNESCO w 1985 r., z przynależnością do ruchów pacyfistycznych, udziałem w marszu do Sarajewa w 1992 r., w szczytowym momencie wojny domowej w Bośni i Hercegowinie.

Przez całe swoje długie życie bp Bettazzi zdobywał nagrody i publikował ważne teksty zarówno z dziedziny religijnej, jak i społecznej. Prowadził wiele inicjatyw wraz z pracownikami włoskich firm. Oprócz pokoju był zagorzałym zwolennikiem dialogu: z wierzącymi, niewierzącymi, innymi wspólnotami religijnymi. Mówił, że w ten sposób można dawać świadectwo wartościom Soboru Watykańskiego II, który - jak powiedział w wywiadzie dla Vatican News z okazji 60. rocznicy tego wydarzenia kościelnego - nie był "rewolucją", ponieważ "rewolucja oznaczałaby zmianę wszystkiego", ale "silną ewolucją".

Reklama

Bp Bettazzi powiedział, że jest dumny ze swojej „misji dialogu”. To właśnie skłoniło go w lipcu 1976 r. do napisania listu otwartego do Enrico Berlinguera, ówczesnego sekretarza Włoskiej Partii Komunistycznej, w którym przeprosił za "naiwność" swojego pisma, ale potwierdził, że "uzasadnione i słuszne jest, aby biskup był otwarty na dialog, interesując się w jakiś sposób, aby można było osiągnąć sprawiedliwość i rozwinąć bardziej autentyczną solidarność między ludźmi". Berlinguer zwlekał rok z odpisaniem na list, ale w październiku 1977 r. odpowiedział, ujawniając, jak bardzo zmieniła się komunistyczna bojowość, formułując definicję partii jako "ani teistycznej, ani ateistycznej, ani antyteistycznej", a nawet dziękując biskupowi za poruszenie problemów, "których pozytywne rozwiązanie jest bardzo ważne dla przyszłości społeczeństwa i Włoch, dla spokojnego współistnienia wszystkich naszych współobywateli, zarówno niewierzących, jak i wierzących". Bp Bettazzi został ostro skrytykowany za tę wymianę idei, która jednak pozostała ważna dla włoskiej kultury politycznej, jako znak możliwości słuchania i rozumienia się nawzajem pomimo głębokiej różnorodności reprezentowanych światów.

W następnym roku, 1978, zdecydował się zaoferować siebie i dwóch innych biskupów: Clemente Rivę i Alberto Ablondiego, jako zakładników w zamian za wolność prezydenta Chrześcijańskich Demokratów, Aldo Moro, który został porwany przez Czerwone Brygady. Jednak negocjacje nie doszły do skutku.

W 2018 r., na wózku inwalidzkim i w palącym słońcu, był w Molfetta na Mszy św. pod przewodnictwem papieża Franciszka, który przebywał tam z wizytą duszpasterską z okazji 25. rocznicy śmierci sługi Bożego, biskupa Antonio Bello. Z błyskiem w charakterystycznych niebieskich oczach powiedział obecnym dziennikarzom, że mógł uścisnąć dłoń papieża z Argentyny, którego magisterium - jak stwierdził, jako jeden z ostatnich uczestników - kontynuuje linię Soboru. Przede wszystkim bp Bettazzi docenił synodalność jako kontynuację tego "poszerzenia kolegialności" pożądanego przez ojców Soboru Watykańskiego II, która nie jest dewaluacją hierarchii, ale docenieniem "ludu Bożego" i "odpowiedzialności każdego ochrzczonego za życie Kościoła".

Podziel się cytatem

2023-07-16 12:19

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Anioł w rodzinie

Tuż po uroczystości beatyfikacji nowa błogosławiona Kościoła katolickiego „zapoznała” mnie ze swoimi bliskimi od strony matki, Wandy z domu Szlenkier. Krewni Hanny Chrzanowskiej przyjechali na krakowską uroczystość nie tylko z Polski, ale także z Francji, Stanów Zjednoczonych oraz Anglii, gdzie część rodziny wyemigrowała po II wojnie światowej

Z warszawskiej rodziny Bożogrobców – Małgorzaty i Karola (syna kuzyna Hanny Chrzanowskiej) Szlenkierów wywodzi się występujący na wielu scenach muzycznych w Polsce i za granicą tenor – Tadeusz Szlenkier. Jego kuzynem jest aktor Ksawery Szlenkier, syn Stanisława (chrześniaka Hanny Chrzanowskiej). W rodzinie Szlenkierów są więc talenty artystyczne, ale i ekonomiczne, naukowe, a także zainteresowania przyrodnicze. Przekazywane są jednak przede wszystkim „geny” służby bliźniemu.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Müller ostrzega przed niebezpieczeństwem schizmy w Kościele

2025-04-28 12:07

[ TEMATY ]

kard. Gerhard Müller

schizma

Karol Porwich/Niedziela

Kościołowi katolickiemu grozi schizma, jeśli nie wybierze papieża ortodoksyjnego, ostrzegł niemiecki kardynał Gerhard Müller w okresie poprzedzającym konklawe. Emerytowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary wypowiedział się dla brytyjskiego dziennika „The Times”. Po raz kolejny podkreślił, że terminy „liberalny” i „konserwatywny” nie są właściwe w odniesieniu do Kościoła katolickiego. Kard. Müller wyjaśnił, że podział w Kościele sięga głębiej. Powiedział, że nowy papież „musi być ortodoksyjny, ani liberalny, ani konserwatywny”.

77-letni niemiecki purpurat, który będzie głosował w nadchodzącym konklawe, wyjaśnił, że nie chodzi o konserwatystów i liberałów, ale o ortodoksję i herezję. Dodał: „Modlę się, aby Duch Święty oświecił kardynałów, ponieważ `heretycki` papież, który zmienia [swoje osądy] każdego dnia w zależności od tego, co donoszą środki masowego przekazu, byłby niszczycielski”. Następny papież, argumentował kard. Müller, nie powinien „liczyć na poklask świeckiego świata, który rozumie Kościół jako organizację humanitarną” z misją pracy społecznej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję