Rok 2010 jest szczególny dla Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, bo to jubileusz 20-lecia jego istnienia. 25 września w Warszawie odbyły się uroczystości jubileuszowe, na które zjechali członkowie zarządów diecezjalnych, oddziałów i kół Stowarzyszenia z całej Polski. Przybyło blisko 800 delegatów. W kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu Mszę św. koncelebrowali: abp Kazimierz Nycz, bp Henryk Tomasik, ks. prał. Antoni Sołtysik oraz asystenci diecezjalni i parafialni KSM-u.
Młodzi ludzie mieli okazję zwiedzić Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki. Usłyszeli nie tylko o życiu i męczeńskiej śmierci Błogosławionego Kapłana, ale też poznali trudną historię powojennej Polski. Była to doskonała okazja dla młodzieży, aby wspólnie świętować okrągły jubileusz, a także nawiązywać nowe znajomości i poznawać zakamarki naznaczonej przez historię Warszawy.
Wszyscy dostojnicy Kościoła zebrani na uroczystości, seniorzy KSM-u, a także marszałek Sejmu RP Marek Jurek zgodnie podkreślali, że w dzisiejszych czasach szczególnie ważne jest kształtowanie młodego człowieka na dojrzałego chrześcijanina i obywatela. Ks. prał. Antoni Sołtysik przemawiał nie tylko jako ten, któremu KSM zawdzięcza swoją reaktywację w 1990 r., ale także jako gorliwy katolik i prawdziwy patriota. Swoje zatroskanie o Ojczyznę streścił słowami prymasa Hlonda: „Polska musi być albo Chrystusowa, albo w ogóle jej nie będzie” - mówił do młodych.
Abp Kazimierz Nycz podczas homilii, w imieniu swoim oraz młodzieży zebranej na Eucharystii, skierował do Boga i wszystkich współtwórców KSM-u słowa wdzięczności za 20 lat istnienia Stowarzyszenia. Podziękował ludziom bliskim duchowo bł. ks. Jerzemu Popiełuszce, dzięki którym możemy dziś żyć w odrodzonej Polsce, gdzie przestrzegana jest wolność słowa i sumienia.
Ks. Zbigniew Kucharski - generalny asystent Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży widzi w młodych duży potencjał. Ufa głęboko, że dzięki Bożej łasce każdy z członków i sympatyków KSM-u może podjąć powołanie do nowej ewangelizacji w swoim otoczeniu i w najbliższym środowisku. Konieczne jest jednak autentyczne zaangażowanie w życie społeczne i polityczne oraz gotowość, bez której nie wyobraża on sobie funkcjonowania w KSM-ie. Bo być KSM-owiczem - to od 20 lat to samo: „Przez cnotę, naukę i pracę służyć Bogu i Ojczyźnie. Zawsze gotów!”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu