Reklama

Cele i pasje życiowe młodzieży

Niedziela Ogólnopolska 40/2010, str. 28-29

GRAZIAKO/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Młodość jest okresem, w którym krystalizują się kierunki i cele życiowe. Dlatego gimnazjalistom i licealistom zostało postawione pytanie, czy o tym myślą, a jeśli już podjęli próbę wytyczenia swoich celów życiowych, to co postanowili i dlaczego dokonali takiego, a nie innego wyboru. Badania pokazują, że określenie celów życiowych nie sprawia młodzieży trudności. Młodzi mieli natomiast pewną trudność z uzasadnieniem wybranego kierunku. Lepiej z odpowiedzią na to pytanie poradzili sobie licealiści niż gimnazjaliści.
Zdobycie wykształcenia to pierwszorzędny cel dla 43,9 proc. licealistów. Drugie miejsce zajęła kariera zawodowa oraz przyzwoity poziom materialny. Wskazało na nie 39,8 proc. badanych. Natomiast dla 31,3 proc. licealistów cel życiowy stanowi założenie rodziny. Gimnazjaliści wybrali swoje życiowe cele w innej kolejności. Karierę zawodową wskazało 30,3 proc. gimnazjalistów. Drugie miejsce zajęło wykształcenie - wybrało je 27,5 proc. ankietowanych uczniów gimnazjów, na trzecim ulokowała się rodzina - wskazało na nią 24,9 proc. gimnazjalistów. Dla 21,3 proc. gimnazjalistów i 10,7 proc. licealistów celem życiowym jest zdobycie konkretnego zawodu. Swojego celu życiowego nie potrafiło jeszcze określić 13,7 proc. badanych gimnazjalistów. Licealiści wskazali jedynie 10 zawodów, które chcieliby wykonywać w przyszłości. Wymienili: aktora, lekarza, muzyka, polityka, architekta, psychologa, dziennikarza, kapitana, policjanta oraz reżysera. Szerszą gamę zawodów wskazali gimnazjaliści. Wymienili aż 23 zawody, w których chcieliby w przyszłości pracować, m.in.: lekarza, sportowca, piosenkarza, weterynarza, informatyka, adwokata, rysownika, pilota, kucharza, psychologa, pisarza, maszynisty, geologa, bankowca, fotografa, fryzjera.
W obu grupach ok. 14 proc. młodzieży jako cel życia stawia sobie „bycie dobrym człowiekiem”. Mówią o tym w ten sposób: „Moim celem w życiu jest przeżyć je tak, żebym nie żałowała na koniec niczego i nie sprawiała bólu innym ludziom. Chciałabym też żyć tak, żebym wniosła coś nowego, lepszego do tego świata”. Inny respondent odpowiedział: „Moim celem w życiu jest zrobienie czegoś wartościowego, by mieć poczucie, że na coś się przydałam i że beze mnie czyjeś życie byłoby mniej wartościowe. Sądzę, że nie muszę wyjaśniać, dlaczego. Po prostu chcę być dobrym człowiekiem”. Jeszcze inny młody człowiek tak mówi: „Chcę być kimś, zdobyć pewny i dobrze płatny zawód dzięki dobremu wykształceniu, ponieważ da mi to stabilność w dorosłym życiu. Przy tym być dobrym człowiekiem, ponieważ to bardzo ważne, by być dla innych nawet wtedy, gdy tego nie odwzajemniają”.
Badając cele życiowe młodych, postawiono im pytanie, czemu obecnie poświęcają najwięcej czasu oprócz nauki, aby określić, co na tym etapie życia jest dla nich ważne. Nieznaczna większość licealistów (51,4 proc.) i blisko jedna trzecia gimnazjalistów (31,9 proc.) odpowiedziało, że najwięcej czasu poświęcają na relacje z innymi. Mówiąc o relacji, 5,6 proc. badanych miało na myśli kontakt z rodzicami, 38,2 proc. - relacje z przyjaciółmi i znajomymi, zaś 7,5 proc. - ze swoją sympatią. Drugie miejsce zajęła rozrywka. Większość swojego czasu poświęca jej 29,5 proc. ogólnej liczby ankietowanych. Pod pojęciem „rozrywka” rozumieją czytanie książek (9,1 proc.), oglądanie filmów i TV (8,8 proc.), słuchanie muzyki (7,5 proc.) oraz inne czynności (4,1 proc.). Na trzecim miejscu znalazło się korzystanie z komputera. Spędzanie czasu w ten sposób zadeklarowało 23,5 proc. badanej młodzieży. Rozwijanie własnych zainteresowań i hobby okazało się mieć duże znaczenie dla 18,2 proc. licealistów. Spośród zainteresowań i hobby wymieniali najczęściej: muzykowanie, grę na instrumencie, taniec, żeglarstwo, harcerstwo, pisanie poezji, malarstwo, jazdę konną.
Inaczej sprawa przedstawia się, gdy bierzemy pod uwagę gimnazjalistów. Najwięcej czasu, oprócz nauki, poświęcają oni rozrywce - 39,8 proc. badanych. Czytanie książek preferuje 17,1 proc. gimnazjalistów. Jest to o 8 proc. więcej osób niż w grupie licealistów. Obie badane grupy nie różnią się jednak pod względem przeznaczania swego czasu na różnego rodzaje rozrywki. Na drugim miejscu gimnazjaliści wymienili „kontakt z” - tak odpowiedziało 31,9 proc. spośród nich, zaś wśród licealistów „kontakt z” był najważniejszy dla nieco ponad połowy badanych (51,4 proc.). Należy też odnotować, że 7,6 proc. gimnazjalistów poświęca większość swojego czasu na kontakt z rodziną, a tylko 0,3 proc. na relacje z sympatią. Wydaje się to zrozumiałe, jeśli weźmie się pod uwagę ich wiek. Przed komputerem najwięcej czasu spędza 26,3 proc. gimnazjalistów. Na rozwijanie zainteresowań i hobby większość swojego czasu przeznacza 20,2 proc. spośród nich. Generalnie rzecz ujmując, można powiedzieć, że gimnazjalistów bardziej absorbuje komputer i rozrywka, zaś licealistów - relacje z innymi, komputer i sport.
Współczesny świat oferuje młodemu człowiekowi niezwykle wiele propozycji na spędzenie wolnego czasu. Media, gry komputerowe, kluby i dyskoteki - to wszystko zdaje się wyczerpywać możliwości czasowe młodych. Okazuje się jednak, że większość czasu, jaki mają do dyspozycji, inwestują w spotkania z ludźmi. Znów zatem widać, że żywy człowiek i realny kontakt z nim stanowią największą pasję młodych. Rolą wychowawców jest, by nauczyć ich dbania o jakość relacji, które nawiązują. Drugi człowiek nie może być nigdy wykorzystywany instrumentalnie, jako narzędzie do rozrywki. Trzeba umieć rozróżnić umiejętność zabawy z drugim człowiekiem od zabawy nim samym. Relacja ma być miejscem, w którym każdy otrzymuje szansę na bycie sobą i na wzrastanie. Wydaje się, że rodzina i szkoła mają pierwszorzędną rolę do spełnienia w tym zakresie. Spotkać człowieka i dorastać z nim do prawdziwej przyjaźni to sztuka, której można się nauczyć tylko przy mistrzu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.
CZYTAJ DALEJ

Radni bronią rozświetlania krzyża na Giewoncie

2025-04-28 11:00

[ TEMATY ]

Giewont

Agata Kowalska

Radni Powiatu Tatrzańskiego apelują o zachowanie corocznej tradycji rozświetlania krzyża na Giewoncie w godzinę śmierci Jana Pawła II. Proponują, aby w przyszłości to pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) oficjalnie zajęli się tym upamiętnieniem, skoro zabrania się tego ochotnikom czyniącym to od 20-lat.

Sprawa ma związek z wydarzeniami z 2 kwietnia br., kiedy w godzinę śmierci papieża Polaka – o 21:37 – dwie osoby rozświetliły krzyż na Giewoncie, kontynuując 20-letnią tradycję. W tym troku jednak strażnicy TPN ukarali ich mandatami po 500 zł, powołując się na przepisy chroniące przyrodę.
CZYTAJ DALEJ

Gdzie jest pochowany Franciszek?

2025-04-29 11:30

[ TEMATY ]

Rzym

Bazylika Matki Bożej Większej

Vatican News

Bazylika Matki Bożej Większej

Bazylika Matki Bożej Większej

Bazylika Matki Bożej Większej zajmuje szczególne miejsce na sakralnej mapie Rzymu. Jest najstarszą świątynią maryjną w Wiecznym Mieście. Do dziś można w niej zobaczyć mozaiki z V wieku oraz relikwię kołyski Jezusa. To właśnie tam przed obrazem Salus Populi Romani szukali rzymianie ratunku w najbardziej dramatycznych chwilach swych dziejów. Franciszek wybrał tę świątynię na miejsce swego pochówku.

Dla Papieża Franciszka Bazylika Matki Bożej Większej była najczęściej odwiedzanym miejscem poza Watykanem. Przed obrazem Salus Populi Romani, Ocalenia Ludu Rzymskiego, Franciszek modlił się na początku i na końcu wszystkich podróży zagranicznych oraz przy innych okazjach. W 2022 r. wybrał na miejsce swojego pochówku niszę w lewej nawie bocznej Bazyliki, między kaplicą paulińską, w której znajduje się wizerunek Maryi z Dzieciątkiem, zgodnie z tradycją związany z Ewangelistą Łukaszem, a kaplicą rodziny Sforzów, arcydziełem Michała Anioła, pełnym architektonicznych innowacji.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję