Światowy Zjazd i Pielgrzymka Kresowian
Tam żyją Polacy!
Reklama
Światowy Zjazd i Pielgrzymka Kresowian po raz 16. odbyły się 4 lipca z udziałem ok. tysiąca osób. Kresowianie z całego świata spotykają się raz w roku w jasnogórskim Sanktuarium, aby modlić się i rozmawiać na temat ciągle niezałatwionych spraw związanych z wypędzeniem Polaków z ich ziem ojczystych w 1945 r. oraz problemów rodaków, którzy na tych ziemiach pozostali. Na otwartym Forum Kresowym pt. „Kresowianie żądają prawdy!” poruszano następujące sprawy: dyskryminacja polskiego szkolnictwa; sprawa własności polskiej na Litwie oraz języka, w tym pisowni nazw polskich; dyskryminacja Polaków na Białorusi i Ukrainie Zachodniej, gdzie zakłamuje się historię, szczególnie dotyczącą drugiej wojny światowej; niszczenie polskiego dorobku na Kresach.
- Chcemy poruszyć niezałatwione do tej pory sprawy upamiętnienia miejsc kaźni naszych rodaków na Kresach i należytego miejsca dla tych tematów w naszych mediach oraz w programach szkolnych, na problem postępującej ukrainizacji Kościoła rzymskokatolickiego, a także na sprawę powołania Muzeum Kresów - poinformował Jan Skalski, prezes Światowego Kongresu Kresowian.
Pielgrzymi wzięli udział we Mszy św. w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej pod przewodnictwem ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, historyka, autora książki „Przemilczane ludobójstwo na Kresach”. Podkreślił on, że przesiedlenia, nazywane wówczas repatriacją, czyli powrotem do ojczyzny, w rzeczywistości były ekspatriacją - wypędzeniem z ojczyzny. Wielu Kresowian przypłaciło to życiem, wielu zostało zesłanych na Sybir, inni znaleźli swe nowe domy za granicą. Pozostali budowali nową ojczyznę na Ziemiach Zachodnich, całkowicie im obcych.
Przez lata komunizmu w Polsce nie wolno było mówić o Kresach Wschodnich. - Również, niestety, po 1989 r., ze względu na tzw. poprawność polityczną, nie można powiedzieć prawdy, czym były i nadal są Kresy - wyjaśniał ks. Isakowicz-Zaleski. - Na szczęście mamy takie miejsce jak Jasna Góra, gdzie zawsze i w każdej sytuacji możemy pielgrzymować, aby razem się modlić, przeżywać wspólne spotkanie, ale także powiedzieć prawdę o naszej przeszłości i teraźniejszości.
Pielgrzymka co roku jest też przypomnieniem o masowych mordach polskiej ludności, dokonanych przez nacjonalistów ukraińskich w 1943 r. przede wszystkim na Wołyniu, ale także na Podolu, ziemi lwowskiej, tarnopolskiej, stanisławowskiej, przemyskiej, rzeszowskiej, zamojskiej, chełmskiej i na Polesiu. W pielgrzymce i kongresie wzięli udział przedstawicieli Sejmu i Senatu RP, eurodeputowani, przedstawiciele Wspólnoty Polskiej, IPN-u, MEN i delegaci organizacji kresowych z kraju i ze świata. Po raz pierwszy obecny był przedstawiciel Europejskiej Unii Narodów Wypędzonych i Przesiedlonych (z siedzibą w Trieście) - sekretarz generalny Unii Massimiliano Lacota. Polacy wypędzeni z Kresów zostali przyjęci do Unii w bieżącym roku.
Chorzy i niepełnosprawni
Bądźmy świadkami miłości!
Pielgrzymka Apostolstwa Chorych i Niepełnosprawnych, która odbyła się 6 lipca, przebiegała pod hasłem: „Bądźmy świadkami miłości”. - Chorzy tutaj lubią przybywać - powiedział ks. Stanisław Michałowski, krajowy duszpasterz Apostolstwa Chorych. - Ale gdyby nie było pomocy zdrowych, to ci chorzy nie daliby rady tu przyjechać. To jest wielka łaska, że spotykają w tych osobach współczesnych Samarytan.
Chorzy i niepełnosprawni zgromadzili się w Bazylice Jasnogórskiej, gdzie Eucharystii dla nich przewodniczył abp Stanisław Nowak - metropolita częstochowski, w koncelebrze z bp. Gerardem Bernackim z Katowic. - Jesteście apostołami przez cierpienie, przez choroby, przez znoszenie tego wszystkiego - mówił w homilii abp Nowak. To wszystko ma wielki sens, nie samo w sobie, ale przez związanie cierpienia z Chrystusem, z Jego męką, z Jego śmiercią. Im bardziej da się to uczynić, im bardziej to potraficie, tym większy jest sens tego wszystkiego, co przeżywacie na co dzień.
Chorzy uczestniczyli w nabożeństwie lurdzkim, połączonym z błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem.
Nauczyciele, pedagodzy, katecheci
Tradycyjnie, po zakończeniu roku szkolnego przybyła na Jasną Górę 73. Ogólnopolska Pielgrzymka Nauczycieli i Wychowawców. W spotkaniu w dniach 1-2 lipca uczestniczyło ok. 7 tys. osób.
Mszy św. 2 lipca na Szczycie Jasnogórskim przewodniczył bp Edward Białogłowski z Rzeszowa, a koncelebrowali duszpasterze z sekretarzem Krajowego Duszpasterstwa Nauczycieli ks. Eugeniuszem Jankiewiczem. W homilii bp Edward Dajczak - delegat Konferencji Episkopatu ds. Duszpasterstwa Nauczycieli wspomniał spotkanie w jednej ze szkół diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej: - Kilkadziesięcioro dzieci nie chce wracać ze szkoły do domu, bo tam są nauczyciele, którzy ze szkoły zrobili ciepłe miejsce, cieplejsze niż ich rodzinne domy. Spotkałem tam nauczycieli, którzy dzieci, mające zbyt mało wzorców, jak być człowiekiem, prowadzą do ludzi starszych. Dzieci sprzątają, pomagają, rozmawiają, śpiewają, cieszą się. A mnie z wypiekami na twarzy opowiadały, jak to pięknie wspierają potrzebujących - mówił bp Dajczak. - Nie napiszą o tych nauczycielach w żadnej gazecie. Szkoła nie wytrzyma żadnego rankingu. Ale tam są ludzie, którzy mają wpływ na świat, na człowieka - piękni nauczyciele, z maryjną duszą cichości, pokory i przemykania się przez życie tak, by nie przesłonić, ale wyeksponować małego, by pozwolić mu być człowiekiem, by mógł przeżyć kolejne dni po ludzku.
Pielgrzymkę poprzedziło 9. Ogólnopolskie Sympozjum Nauczycieli. Jego uczestnicy wystosowali apel o jedność do polskich nauczycieli.
Zapowiedzi
19-21 lipca - Pielgrzymka Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”
23-24 lipca - Pielgrzymka Apostolatu Maryjnego
Jasnogórski telefon zaufania (0-34) 365-22-55 czynny codziennie od 20.00 do 24.00
Radio Jasna Góra UKF FM 100,6 MHz
Pomóż w rozwoju naszego portalu