Reklama

Kościół

W Rzymie zaprezentowano książkę „Moje lata z Janem Pawłem II. Notatki osobiste – Joaquín Navarro-Valls”

„Osoba wielkiego człowieczeństwa i niezwykłej głębi duchowej, profesjonalista obdarzony wyjątkowymi zaletami, kompetentny i ceniony mówca, Joaquin Navarro-Valls wyróżniał się ze względu na jego oddanie Stolicy Apostolskiej, a przede wszystkim na głębokie zrozumienie w stosunkach z papieżem Wojtyłą, któremu towarzyszył z wyrzeczeniem w radosnych i bolesnych chwilach jego posługi Piotrowej”.

[ TEMATY ]

książka

św. Jan Paweł II

Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak pisał kardynał Sekretarz Stanu Pietro Parolin w pozdrowieniu skierowanym do organizatorów i uczestników prezentacji włoskiego wydania książki „Moje lata z Janem Pawłem II. Notatki osobiste – Joaquín Navarro-Valls”, która odbyła się 5 czerwca, o godz. 17 w auli Papieskiego Uniwersytetu Świętego Krzyża w Rzymie.

„Lektura osobistych zapisków człowieka, który przez ponad dwadzieścia lat był rzecznikiem Stolicy Apostolskiej – pisze kard. Parolin - nie tylko pozwala poznać nieznane aspekty wydarzeń historycznych dotyczących Kościoła i życia umiłowanego Papieża Polaka, lecz pomaga odkryć lepiej jego duchowość i świętość”. Wśród charakterystycznych „rysów” Jana Pawła II, które wyłaniają się z tekstu, Sekretarz Stanu wymienia: „odwoływanie się do ludzkiego sumienia, uciekanie się do modlitwy i apostolska odwaga, z jaką stawiał czoła niewygodnym i trudnym sytuacjom”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Życzeniem Sekretarza Stanu jest, aby czytelnicy „oprócz czerpania przyjemności z opowieści o ziemskim życiu Kościoła, nawet w jego bardziej codziennych i osobistych aspektach, mogli wyciągnąć z lektury lekcje na temat złożonego momentu historycznego, który przeżywamy”.

Włodzimierz Rędzioch

W prezentacji książki, którą moderowała dziennikarka Valentina Alazraki, wzięli udział Giovanni Grasso, rzecznik prasowy Prezydenta Republiki Włoch, ks. Federico Lombardi SJ, Prezes Fundacji Josepha Ratzingera, dawny dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Lina Petri z Fundacji Watykańskiej Jana Pawła I, dawna współpracowniczka Navarro-Vallsa, Francesco Rutelli, były burmistrz Rzymu (kierował administracją miejska w latach Wielkiego Jubileuszu Roku 2000), oraz prof. Diego Contreras, który zredagował książkę.

Jak stwierdził prof. Contrearas „Navarro-Valls starał się wykonywać swoją pracę jak najlepiej, wspierać Jana Pawła II, choć miał świadomość, że Papież nie potrzebuje jego pomocy, bo miał dar komunikowania. Ale jego stosunki z Ojcem Świętym wykraczały poza formalne relacje między podwładnym a jego szefem. Navarro-Valls podziwiał Jana Pawła II a podziw ten rósł w miarę, jak go lepiej poznawał”.

Reklama

Na prezentację książki przybyli dawni współpracownicy Navarro-Vallsa oraz obecni pracownicy Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, liczni dziennikarze akredytowani przy Watykanie, przedstawiciele środowisk akademickich i kościelnych Rzymu; na prezentację przybył także ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej, Adam Kwiatkowski. Dla mnie była to też okazja do spotkania z wieloma kolegami dziennikarzami – była wśród nich nestorka watykanistów Valentina Alazraki, oraz z przyjaciółmi z Opus Dei.

Książka ze wspomnieniami rzecznika Papieża ukazuje się w czterdziestą 45. rocznicę wyboru Jana Pawła II i należy mieć nadzieję, że jak najszybciej będzie również opublikowana po polsku.

Włodzimierz Rędzioch

2023-06-06 16:39

Ocena: +5 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wałbrzych. Dali koncert dla papieża [foto, wideo]

[ TEMATY ]

Wałbrzych

św. Jan Paweł II

kolegiata w Wałbrzychu

Małgorzata Sapiecha ‑ Muzioł

Kolegiata w Wałbrzychu

Uczniowie Zespołu Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Wałbrzychu

Uczniowie Zespołu Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Wałbrzychu

W kolegiacie św. Aniołów Stróżów 2 kwietnia można było posłuchać koncertu pogotowanego przez chór i orkiestrę Zespołu Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Majowy Męski Różaniec ulicami Piotrkowa

2024-05-04 15:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Maciej Hubka

W sobotę, 4 maja, ulicami Piotrkowa Trybunalskiego przeszedł Męski Publiczny Różaniec. W wydarzeniu, które odbyło się po raz 62., udział wzięło ponad 60 mężczyzn.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję