Reklama

Na regres gospodarczy - czystki kadrowe?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chociaż rząd Tuska chełpił się, że niby Polska najlepiej przetrwała słynny kryzys finansowy - bo z jednoprocentowym wzrostem gospodarczym - trudno uwierzyć w te przechwałki: błąd statystyczny przy pomiarach wzrostu gospodarczego oscyluje wokół 3 proc., nie da się zatem wykluczyć, że zamiast wzrostu był dwuprocentowy regres. Wskazywałby na to kontekst gospodarczy: narastający w zatrważającym tempie dług publiczny, rekordowy pod rządami PO deficyt budżetowy czy wreszcie stan systemu ubezpieczeń emerytalnych, oscylujący w alarmującej strefie bankructwa. Oczywiście, nawet w tak dramatycznym kontekście możliwy bywa wzrost gospodarczy, jeśli tylko utrzymuje się popyt wewnętrzny i zewnętrzny na produkty i usługi wytwarzane w kraju. Czy ten popyt utrzymuje się?
„Rzeczpospolita” opublikowała wyniki badań nad polską gospodarką firmy Dun&Bradstreet (jednej z największych gospodarczych „wywiadowni”). Wyniki: połowa przedsiębiorstw jest w złej sytuacji finansowej. W samym tylko styczniu br. liczba upadłości polskich firm wzrosła o 120 proc. (!) w porównianiu do stycznia 2009 r. W ostatnich miesiącach minionego roku pogorszył się stan finansowy większości branż. W najgorszej sytuacji są firmy budowlane, meblarskie, transportowe, odzieżowe i tekstylne. Spośród prowadzących stacje benzynowe czy stacje obsługi pojazdów - aż 66 proc. „jest w złej lub bardzo złej kondycji finansowej”. Czy jakaś branża jest we względnie dobrej kondycji? Oczywiście - banki. Ale te dofinansowane zostały olbrzymimi kwotami z pieniędzy podatkowych, więc zabranych bezceremonialnie przez rząd innym podatnikom. Może dlatego ci „inni podatnicy” są w tak złej „kondycji gospodarczej”?... Wyfutrowano banki, ogołocono pozostałych. Ale to nie banki tworzą bogactwo narodowe i wzrost gospodarczy. Względnie dobrze mają się także branże sklepów spożywczych i producentów wyrobów plastikowych. No cóż: jeść przecież każdy musi, a „wyroby plastikowe” kupują na ogół biedni i najbiedniejsi.
Raport nie wspomina o przemyśle ciężkim, ale czy Polska ma jeszcze jakiś własny przemysł ciężki? Po likwidacji przemysłu stoczniowego, po sprzedaży hut i cementowni kapitałowi zagranicznemu... Jak gdyby XIX-wieczna koncepcja niemiecka „Mitteleuropy” (Europy Środkowej) jako zaplecza surowcowego i taniej siły roboczej dla Niemiec oraz podstawowych tylko usług dla ludności z wolna dojrzewała pod Traktatem Lizbońskim do jeszcze pełniejszej realizacji...
Rząd Tuska najwyraźniej skapitulował wobec wyzwań, zapewne z braku kompetencji i woli sprostania im. „Kadry” Platformy Obywatelskiej okazały się jednym wielkim „cienkim Bolkiem”, w dodatku nader łatwo uległym pokusom korupcyjnym. Toteż rząd Tuska zadowala się najwyraźniej ostentacyjnym wypełnianiem zewnętrznych znamion władzy, a rządzi naprawdę stary „układ okrągłostołowy”, który okrzepł, utrwalił swój kompradorski kapitalizm dla wybrańców losu (wybranych przez dawne służby specjalne), obudowany ustawodawstwem gospodarczym, chroniącym tę wyspę koncesjonowanego politycznie kapitalizmu przed wolną konkurencją obywateli spoza układu.
Nie ma więc co się dziwić, że rząd Tuska przystąpił do czystek kadrowych w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, stworzonym przez Mariusza Kamińskiego z osób niezwiązanych z dawnymi układami komunistycznych służb specjalnych. Tacy ludzie, nieuwikłani w komunistyczne i postkomunistyczne zależności, to przecież sól w oku całego potężnego „układu okrągłostołowego”! Trudno oprzeć się wrażeniu, że wobec CBA obecna koalicja rządząca realizuje ten sam pomysł, jaki forsuje wobec Instytutu Pamięci Narodowej: niby zachować obydwie te instytucje, ale przetrącić im kręgosłup i pion moralny, nasycając kolesiami, sprawdzonymi w starych układach... Toteż dowiadujemy się, że „oczyszczone” teraz kierownictwo CBA zostanie uzupełnione kadrami rekrutującymi się z Centralnego Biura Śledczego policji. Pamiętamy przecież, że wyjaśnienie śmierci gen. Papały pozostaje ciągle „punktem honoru” policji (a CBŚ chyba szczególnie?...), no a dopóki tylko „pozostaje”, to nie bardzo wiadomo, co sądzić o tym honorze. Jest to jakby honor ciągle oczekujący potwierdzenia... Taki „honor vacans”?
Miejmy nadzieję, że przynajmniej czystki kadrowe w Instytucie Pamięci Narodowej nie spowodują, iż wprowadzeni tam zostaną duchowi uczniowie pewnego słynnego na powiat warszawski historyka, co to jako europoseł odmówił poddania się lustracji (chociaż miał prawny obowiązek poddać się), bo... „uwłaczałaby jego godności”.
Wracając do gospodarki: wspomniany raport „wywiadowni” gospodarczej D&B, przytaczany w „Rzeczpospolitej”, stwierdza, że co druga polska firma w czwartym kwartale ubiegłego roku była „w złej lub bardzo złej kondycji finansowej”.
Jak na „liberałów” - rządząca PO dziwnie milczy w sprawach gospodarczo-finansowych, które, co tu dużo mówić, przedstawiają się żałośnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

2024-04-30 21:13

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Po co Jezus dał nam Maryję? Jak budować z Nią relację? Czy da się przesadzić w miłości do Matki Bożej? Tymi i innymi przemyśleniami dzieli się w swoim podcaście ks. Tomasz Podlewski. Zapraszamy do wysłuchania pierwszego odcinka "Podcastu umajonego".

CZYTAJ DALEJ

Mikołów: Dziecko w Oknie Życia

2024-05-01 11:12

[ TEMATY ]

okno życia

Pixabay.com

W Oknie Życia znajdującym się na terenie Ośrodka dla Osób Niepełnosprawnych Miłosierdzie Boże w Mikołowie Borowej Wsi we wtorek 30 kwietnia 2024 r. znaleziono dziewczynkę. Na miejsce, wezwano pogotowie i policję. Dziewczynka została przebadana przez personel medyczny, który określił, że jest zdrowa. Niemowlę zostało zabrane przez pracowników służby zdrowia na dalszą obserwację i opiekę. To już drugie dziecko, które znalazło się w mikołowskim Oknie Życia.

Okno życia to specjalnie przygotowane miejsce, w którym matka może anonimowo zostawić swoje nowonarodzone dziecko. Zlokalizowane jest zawsze w dostępnym, a zarazem dyskretnym miejscu, otwartym przez całą dobę. Jest ostatecznością w tych wypadkach, gdzie nie doszło do zrzeczenia się praw rodzicielskich i przekazania dziecka do adopcji drogą prawną. Z jednej strony ma zapobiegać porzuceniom niemowląt, a z drugiej, być nieustannym głosem za życiem oraz alternatywą dla wyboru śmierci i aborcji.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję