Reklama

Kościół

Dziś Dzień Dobra Caritas

W sobotę w całym kraju Caritas Polska zorganizuje pikniki rodzinne, festyny, kiermasze, koncerty, warsztaty i biegi charytatywne w ramach obchodów Dnia Dobra. Będzie to wspólne święto wolontariuszy, pracowników i podopiecznych Caritasu – powiedziała PAP zastępca dyrektora tej organizacji Małgorzata Jarosz-Jarszewska.

[ TEMATY ]

Dzień Dobra

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jarosz-Jarszewska wyjaśniła, że Dzień Dobra kończy obchodzony od 16 do 22 kwietnia 79. Tydzień Miłosierdzia.

"W sobotę będziemy świętować wszyscy razem: wolontariusze, pracownicy i podopieczni Caritasu Polska. To bardzo ważne, żeby w naszej codziennej pracy, w naszym trudzie, był również taki czas na spokojne pobycie ze sobą, na świętowanie, na zabawę" – zastrzegła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Poinformowała, że w strukturach Caritasu Polska działa prawie 100 tys. wolontariuszy.

"To wolontariusze, ich zapał i gotowość do pomagania, są prawdziwą siłą napędową Caritasu. Prowadzimy ponad tysiąc placówek w całym kraju, codziennie wspieramy kilkaset tysięcy osób ubogich, chorych i samotnych. Sami pracownicy Caritasu naprawdę nie daliby rady pomagać na tak wielką skalę" – oceniła.

Podziel się cytatem

Reklama

Zdaniem zastępcy dyrektora Caritasu istotą pomocy jest bycie uważnym na to, że ktoś obok cierpi i potrzebuje pomocy.

Reklama

"To cierpienie i ten brak związany jest czasem z tym, że ktoś nie ma pieniędzy, jest chory czy nie ma domu. Ale ten brak najczęściej związany jest także z tym, że ktoś jest samotny, nie ma obok siebie nikogo bliskiego. Miłosierdzie polega na tym, żeby takiego człowieka zauważyć i po prostu być dla niego" – mówiła.

Dodała, że w ostatnim czasie z pomocy Caritasu korzystają także osoby poszkodowane w wyniku wojny na Ukrainie.

"Pomagamy zarówno uchodźcom na granicy, jak i tworząc specjalne centra pomocy, gdzie zapewniamy przybyszom nie tylko schronienie i wyżywienie, ale dbamy także o pomoc w integracji, naukę języka polskiego i wsparcie psychologiczne dla uchodźców. Pomagamy także, opiekując się małymi dziećmi po to, by ich mamy, które uciekły do Polski przed wojną, mogły iść do pracy" – wyjaśniła.

Jarosz-Jarszewska poinformowała, że z okazji Dnia Dobra Caritas zorganizuje ponad 400 wydarzeń w całej Polsce. Będą to pikniki rodzinne, festyny, kiermasze, koncerty, warsztaty i biegi charytatywne. Będzie także czas na wspólną modlitwę i udział w mszy św. "Zapraszamy wszystkich, którzy chcą świętować z nami" – zaznaczyła.

Poinformowała, że 22 kwietnia w podwarszawskim Józefowie w klasztorze Franciszkanów przy ul. Przyszłości 8 o godz. 10.00 odbędzie się bieg charytatywny "Dobra jest więcej", połączony ze zbiórką na rzecz hospicjum w Wołominie. Z kolei o godz. 19.00 w kościele Wszystkich Świętych w Warszawie odbędzie się modlitwa uwielbienia i koncert zespołu Owca.

Reklama

Tego samego dnia na placu Litewskim w Lublinie o godz. 13.30 odbędzie się piknik rodzinny. Wystąpi zespół Małe TGD. We Włocławku odbędzie się uroczysta gala podziękowania dla wolontariuszy za ich pracę i zaangażowanie wraz z wręczeniem nagród.

W parafii św. Józefa w Piekarach Śląskich o 10.00 rozpocznie się kiermasz, na którym można będzie kupić ręcznie robione przedmioty, swojskie wypieki, napić się kawy i herbaty.

W ramach obchodów Dnia Dobra w niedzielę 23 kwietnia w Szczecinie na osiedlu Kijewo uruchomiona zostanie kawiarenka dla seniorów. Wolontariusze zapraszają osoby samotne do spędzenia wspólnie czasu przy kawie i cieście oraz na celebrację Narodowego Dnia Czytania Pisma Świętego.

Również w niedzielę w Katowicach w godz. 14.00-21.00 odbędą się spotkania m.in. z Jankiem Melą i ks. Sebastianem Picurem, koncert zespołów TAU i Sąsiedzi Plus.

Pierwszy Dzień Dobra odbył się w 2022 r. w Święto Miłosierdzia Bożego, które jest jednocześnie świętem patronalnym Caritasu Polska. W obchody zaangażowało się ponad 700 zespołów wolontariuszy z całej Polski.(PAP)

Autor: Iwona Żurek

iżu/ joz/

2023-04-22 07:14

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Inwestycja serca

Niedziela sandomierska 19/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Caritas

Dzień Dobra

Ks. Tomasz Lis

Gotowi, by w Dniu Dobra uczynić coś dobrego

Gotowi, by w Dniu Dobra uczynić coś dobrego

– Stara maksyma mówi, że dobro czynione z sercem powraca. To przyświecało nam w organizowaniu „Dnia Dobra”. Mamy nadzieję, że to dobro będzie owocowało w przyszłości – podkreślał ks. Tomasz Lis, proboszcz parafii.

Dzięki inicjatywie podjętej przez Caritas, aby w Tygodniu Miłosierdzia w parafiach zorganizować „Dzień Dobra” w wielu miejscach zainicjowano wiele działań na rzecz dobroczynności i inicjatyw charytatywnych. – Wspólnie z księżmi, siostrami i wolontariuszami podjęliśmy decyzję, że warto wejść w ten projekt, choć i poza nim podejmujemy bardzo wiele działań na rzecz ubogich, potrzebujących i starszych. Jednak to było pewne nowe zadanie, które inspirowało – podkreśla ks. proboszcz. Przy janowskim sanktuarium podjęto, że „Dzień Dobra” obejmie kilka obszarów, gdzie będą mogły się wykazać konkretne zespoły wolontariuszy i ludzi dobrej woli.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję