Reklama

Odsłony

Jak cień czy jak światło?

Niedziela Ogólnopolska 4/2010, str. 26

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O tym, kto wyrzucony drzwiami, wraca oknem, mówimy, że to natręt. Ale czasem może to być także Anioł lub Łaska…

*

Bazyli miał się za mędrca lub przynajmniej za uczonego, bo wiedzę miał imponującą. I taką też zarozumiałość. Tropił i tępił wszelkie nierozumne wierzenia, mity i zabobony, zwłaszcza religijne. Nie znosił słowa „tajemniczy”, bo uważał, że wszystko jest do wyjaśnienia. Gdy któregoś dnia przez uchylone drzwi wślizgnął się do jego domu kot, Bazyli wpadł w złość, bo właśnie kotów nie znosił najbardziej, a zwłaszcza tych wszystkich zabobonów z nimi związanych, tej ich niby tajemniczości i niezależności w chodzeniu własnymi dróżkami. Z krzykiem wypędził zwierzaka z domu i zatrzasnął drzwi. Jednak rano ów kot leżał pod drzwiami i wpatrywał się w niego nienaturalnie wielkimi ślepiami - jakby rozumiał coś więcej niż ów uczony. A tego Bazyli znieść nie mógł. Cisnął czymś w kota i gdy usłyszał żałosne miauknięcie, pomyślał, że ma już spokój. Ale kot był uparty i wciąż siadywał a to na parapecie, a to na ganku, a to na gałęzi tuż przy oknie. Bazyli wpadał w coraz większą złość, widząc wciąż kota i te jego wielkie ślepia. Schwycił go więc, włożył do worka i wyniósł do lasu. Ale ledwie gdy go tam wypuścił, kot - jeszcze przed nim - był przed domem z powrotem. Powtórnie wyniósł go znacznie dalej, ale utrapione kocisko wracało. W końcu Bazyli postanowił się z nim rozprawić ostatecznie. Znów włożył go do worka i poszedł daleko za miasto, celowo klucząc po bezdrożach, aż w końcu sam zgubił drogę. Zapadał zmierzch, wokół było pustkowie, a kiedy Bazyli rozwiązał worek, kot wyszedł ze ślepiami świecącymi jak latarki i ruszył przed siebie. Bazyli za nim. Kiedy po dłuższej wędrówce za światełkami kocich oczu Bazyli zauważył, że doszli do jego domu, uśmiechnął się, pogłaskał kota i wpuścił go do środka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

*

Może jeszcze inna historia. Pewien człowiek miał obsesję na punkcie krzyży. Zwalczał je szczególnie w szkołach, usuwał ze ścian, z murów, przy drogach. Uważał, że te znaki są jakby przekreśleniem szczęścia i godności człowieka. Że rzucają okropny cień na świetlaną przyszłość ludzi wyzwolonych spod władzy ciemnej przeszłości. Ze swoją partią dopracował się odpowiednich paragrafów, by prawnie zwalczać krzyże, gdzie tylko było to możliwe. Wpadł już w istną obsesję… Kiedy dowiedział się, że zmarła jego matka, nie zdążył na pogrzeb, ale gdy poszedł na cmentarz, stanął przerażony, widząc istny las krzyży. Nie szukał już grobu matki, zaczął przewracać, wyrywać krzyże i zrzucać je ze stromej skarpy. Tak się w tym zapamiętał, że w pewnym momencie za którymś z krzyży runął w dół. Kiedy odzyskał przytomność, ujrzał, że wiozą go karetką pogotowia z… czerwonym krzyżem. „Co to za ambulans?” - spytał. „Tak się złożyło, że wszystkie pojechały na wezwania, a został nam taki stary, wojskowy, jeszcze z krzyżem. I to on uratował Panu życie” - powiedział sanitariusz. Jak jakiś błysk podziałało na niego to słowo - „uratował”, bo dawno temu ksiądz na religii powiedział to słowo, mówiąc o krzyżu… Ale on zapomniał.

*

Bóg, religia, krzyż - usunięte, zwalczone, zapomniane - będą wracać uparcie jak cień albo jak światło dla ociemniałych.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Obrońca wiary

Niedziela Ogólnopolska 18/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

święty

commons.wikimedia.org

Św. Atanazy Wielki

Św. Atanazy Wielki

Za życia nazywany był „Ojcem prawowierności”, po śmierci mówiono o nim, że jest „filarem Kościoła”.

Święty Atanazy urodził się w pobożnej rodzinie najprawdopodobniej w Aleksandrii, będącej jednym z największych miast Cesarstwa Rzymskiego. Jako młodzieniec udał się do pustelni, gdzie rozwijał swoją duchowość pod opieką św. Antoniego. Dorastał w cieniu prześladowań chrześcijan. Poprzez obserwowanie męstwa i odwagi męczenników, sam nabrał chartu w obronie tego, co najcenniejsze – wiary. Jak się wkrótce okazało, ta cecha pozwoliła mu stać się obrońcą wiary, gdy herezja Ariusza zaczęła zdobywać popularność na dworze cesarskim.

CZYTAJ DALEJ

Komunikat Rady Stałej KEP po obradach o bieżących sprawach Kościoła w Polsce

2024-05-02 20:07

[ TEMATY ]

komunikat

Rada Stała KEP

Episkopat Flickr

Lekcje religii w szkołach, aktualny stan przygotowań do wdrożenia standardów ochrony małoletnich przed przemocą w placówkach kościelnych, ochrona życia ludzkiego oraz eskalacja działań wojennych za wschodnią granicą i w Ziemi Świętej były głównymi tematami spotkania Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski. Biskupi obradowali 2 maja, w wigilię uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, na Jasnej Górze.

Publikujemy pełny tekst komunikatu:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję