Reklama

Savoir-vivre

Ślub - przejazd do kościoła

Niedziela Ogólnopolska 44/2009, str. 48


Rys. K. Nita

<br>Rys. K. Nita

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ślub to coś bardzo ważnego, poważnego, uroczystego. Takim wydarzeniom towarzyszy zawsze w naszym kręgu kulturowym podnoszący ich rangę ceremoniał określany przez savoir-vivre. Ceremoniał taki związany jest z wieloma procedurami, które pojawiają się w trakcie ślubu, bezpośrednio przed nim i po nim, w tym również z przebyciem drogi przez młodych i osoby im towarzyszące od domu panny młodej do kościoła.
Dla państwa młodych wybiera się na ten czas jak najbardziej elegancki samochód. Nie należy tu jednak przesadzać, wynajmując w wyspecjalizowanych w tym firmach (w Polsce też są takie firmy), luksusowych limuzyn czy jakichś innych nietypowych pojazdów. Samochód powinien być elegancki.
Przed domem panny młodej formuje się kawalkadę samochodów. Wsiadają do nich tylko niżej wymienione osoby. Pozostali goście czekają już przed kościołem.
Samochody powinny być ustawione w następującej kolejności:
- pierwszy samochód - państwo młodzi, matka pana młodego, ojciec panny młodej;
- drugi samochód - matka panny młodej, ojciec pana młodego, świadkowie;
- trzeci samochód - dziadkowie panny młodej;
- czwarty samochód - rodzice chrzestni państwa młodych.
Wszyscy zajmują w nich miejsca równocześnie (by nie trwało to długo). Zajmując miejsca w samochodach, należy pamiętać o przestrzeganiu procedur podyktowanych tu przez savoir-vivre związanych ze sposobem wsiadania do samochodu i precedencją (zasadą pierwszeństwa i ważności miejsc).
Tak więc panowie otwierają drzwi samochodów przed paniami, pomagają im wsiąść, zamykają za nimi drzwi i wsiadają do samochodu, obchodząc go od przodu.
Panna młoda siada na tylnym siedzeniu za pasażerem. Obok niej siada pan młody, a następnie jego matka. Ojciec panny młodej albo prowadzi samochód albo siada obok kierowcy.
Matka panny młodej siada na tylnym siedzeniu za pasażerem. Obok niej siada ojciec pana młodego, a następnie świadkowa. Świadek prowadzi samochód lub siada obok kierowcy.
Babcia panny młodej siada na tylnym siedzeniu za pasażerem, a jej dziadek za kierowcą. W ten sam sposób siadają rodzice chrzestni.

www.savoir-vivre.com.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiele razy ocalił mu życie

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 22/2025, str. IV

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karolina Krasowska

Tata miał szczególne nabożeństwo do św. Andrzeja Boboli – mówi Krystyna Turzańska

Tata miał szczególne nabożeństwo do św. Andrzeja Boboli – mówi Krystyna Turzańska

– Tata często wspominał, że gdy dotknął trumny z ciałem św. Andrzeja Boboli, to między nim a świętym wywiązała się szczególna więź – opowiada Krystyna Turzańska z Zielonej Góry.

Tadeusz Witkowski, tato pani Krystyny, jako 17-latek uczestniczył w powrocie ciała św. Andrzeja Boboli do Ojczyzny. Później, przez całe życie, miał wielkie nabożeństwo do głównego patrona Polski, któremu zawdzięczał kilkukrotne ocalenie. Niezwykłą historię swojego życia wielokrotnie opowiadał dzieciom i wnukom, a ta odżyła na nowo po latach w pamięci jego córki za sprawą wykładu Doroty Niedźwieckiej, dziennikarki EWTN Polska.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat o stanie zdrowia abp. Michalika

2025-10-30 17:17

Karol Porwich/Niedziela

Abp Józef Michalik

Abp Józef Michalik

Kuria Metropolitalna w Przemyślu informuje, że Arcybiskup Senior Józef Michalik przeszedł wczoraj zabieg kardiologiczny. Operacja przebiegła pomyślnie i bez żadnych komplikacji. Stan zdrowia Arcybiskupa jest stabilny, a proces rekonwalescencji przebiega zgodnie z oczekiwaniami lekarzy.

Arcybiskup Józef serdecznie dziękuje wszystkim za okazaną troskę i modlitwę.
CZYTAJ DALEJ

Proboszcz w Gazie: wyczerpani, trwamy na pustyni ruin

2025-10-30 17:34

[ TEMATY ]

strefa gazy

ludzie wyczerpani

PAP/MOHAMMED SABER

Strefa Gazy

Strefa Gazy

Ludzie są wyczerpani, trwamy na pustyni ruin - mówi proboszcz jedynej katolickiej parafii w Strefie Gazy, ks. Gabriel Romanelli. W rozmowie z włoską agencją SIR zwraca uwagę, że zawieszenie broni między Hamasem i Izraelem jest bardzo kruche.

Pochodzący z Argentyny duchowny zaznacza, że sytuacja w Gazie „w dalszym ciągu jest bardzo zła”. „Jest oczywiście lepiej niż w najgorszych dniach, które przeżyliśmy, ale bombardowania nie ustają: są ofiary śmiertelne i zniszczenia”. Tylko w ciągu jednej doby w Strefie Gazy doliczono się ponad 90 zabitych, w tym 24 dzieci. „Jest to odwet armii izraelskiej za działania lub rzekome działania Hamasu. Oskarżenia, jak zawsze, są wzajemne” - relacjonuje kapłan.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję