Zbliża się kanonizacja wielkiego Polaka - bł. abp. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego. Papież Jan Paweł II beatyfikował go w Krakowie 18 sierpnia 2002 r. Kanonizacja odbędzie się w Rzymie 11 października br. Dokona jej Papież Benedykt XVI. Czasu jest już mało, wypada rozpocząć przygotowanie śpiewów, by dziękować Bogu za świętość i skuteczne orędownictwo nowego Patrona. Skuteczne, gdyż zadecydowało o wpisaniu go w poczet świętych.
Zygmunt Szczęsny urodził się pod szczęśliwą datą - w dniu Wszystkich Świętych, roku 1822 r. w Wojutynie na Wołyniu. W rodzinie otrzymał mocny fundament wiary i moralności chrześcijańskiej, a także głębokiego patriotyzmu. Matka była kobietą wielkiego umysłu i serca, za swą postawę zesłana na Sybir. Została gromadka sierot - ojciec już nie żył. Szczęsny zdobył matematyczne wykształcenie w Moskwie, a humanistyczne w Paryżu. Tam zaprzyjaźnił się z Juliuszem Słowackim, który cenił go bardzo. W listach do matki nazywał go swoim Felusiem, skarbem, czystym brylantem... Pewnego dnia Słowacki oznajmił mu z radością, że widział wielką gwiazdę świecącą nad jego głową i rozmodlone tłumy klęczące u jego stóp w świątyni. Feliński uznał, że najlepiej przysłuży się ojczyźnie jako kapłan. Do seminarium wstąpił w Żytomierzu, a następnie został wysłany do Petersburga. Po święceniach zlecono mu obowiązki ojca duchownego tamtejszej Akademii Duchownej. Tam w 1857 r.
założył (w ukryciu) Zgromadzenie Sióstr Rodziny Maryi, pracujące obecnie nie tylko w Polsce.
Wkrótce Papież Pius IX mianował go arcybiskupem Warszawy. W ciągu zaledwie 16 miesięcy pasterzowania rozwinął owocną działalność zmierzającą do religijnego odrodzenia narodu. Za obronę Kościoła i prześladowanych rodaków został skazany na wygnanie do Jarosławia nad Wołgą, gdzie spędził 20 lat najbardziej twórczego okresu życia. Zwolniony w 1883 r. z zakazem osiedlenia się w zaborze rosyjskim, udał się do cichej wioski Dźwiniaczka na Podolu, oddając się pracy duszpasterskiej i wychowawczej. W środowisko wniósł ducha pokoju, zgodnego współżycia Polaków i Rusinów. Prosty lud docenił jego obecność i wciąż jego pobyt uważa za Boże błogosławieństwo. Arcybiskup zmarł 17 września 1895 r. w Krakowie, w drodze na leczenie. Jego ciało spoczęło na cmentarzu Rakowickim, ale na krótko, gdyż lud dźwiniacki upomniał się o swego pasterza. Do swej biskupiej stolicy mógł wrócić dopiero po uzyskaniu przez Polskę niepodległości. Pogrzeb jego był wielką manifestacją narodową. 14 kwietnia 1921 r. Traktem Królewskim z kościoła Świętego Krzyża zmierzał do warszawskiej archikatedry, gdzie po beatyfikacji i oczekuje na kanonizację jako pierwszy biskup Warszawy. Nazywany chlubą Episkopatu, męczennikiem za wiarę i Ojczyznę, czcicielem Maryi (zaprowadził m.in. nabożeństwa majowe), apostołem zgody narodowej, naśladowcą św. Franciszka. Zostawił po sobie królewski spadek: jedną sutannę, brewiarz i wiele miłości wśród ludzi.
8 września przypada święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Tego dnia wierni przynoszą do kościołów ziarno przeznaczone na zasiew. Skąd wywodzi się ta tradycja i dlaczego trwa? Na te pytania odpowiedział liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.
8 września obchodzone jest święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. – W Piśmie Świętym nie znajdziemy opisu narodzenia Maryi, ani informacji o jej rodzicach. Te wiadomości czerpiemy z apokryfów, zwłaszcza z Protoewangelii Jakuba z II wieku. Według niej rodzicami Maryi byli Joachim i Anna, którzy po długiej modlitwie otrzymali od Boga dar potomstwa – wyjaśnia ks. dr Ryszard Kilanowicz. – Według apokryfu z pierwszych wieków, z Ewangelii Narodzenia Maryi, Święta Rodzina, uciekając do Egiptu przed żołnierzami, spotkała rolnika, który siał pszenicę. Mężczyzna przyjął ich bardzo życzliwie i poczęstował ich tym co miał – plackami z mąki pszennej – mówi liturgista, dodając, że mężczyzna bardzo przejął się i zapytał Maryi i Józefa, co ma powiedzieć żołnierzom, gdy będą o nich pytać. – Matka Boża odpowiedziała, żeby mówił tylko prawdę, bo każde kłamstwo jest grzechem i nie podoba się ono Panu Bogu. Gdy rolnik wyjaśnił wojom, kiedy widział Świętą Rodzinę, ci zawrócili pościg za nimi. Gospodarz natomiast zobaczył wówczas, że na tym polu, które obsiał, jest już dojrzała pszennica – opowiada ks. dr Kilanowcz.
W wielu wywiadach mama przyszłego świętego – Antonia Salzano Acutis podkreślała, że bardzo ważny wpływ na katolickie wychowanie jej dziecka miała polska niania. Jako pierwsi w Polsce publikujemy wywiad z Beatą Anną Sperczyńską – nianią Carla Acutisa.
Krzysztof Tadej: Kiedy poznała Pani Carla Acutisa? Jak wyglądało Wasze pierwsze spotkanie?
Pod hasłem „Opera Łódź Opener” odbyła się dwudniowa inauguracja nowego sezonu artystycznego Teatru Wielkiego w Łodzi.
W sobotni wieczór zatytułowany „Włoska gala operowa” zabrzmiały najsłynniejsze arie operowe z półwyspu Apenińskiego, w wykonanu solistów teatru. Z kolei niedzielny rodzinny piknik przed teatrem wypełniły warsztaty plastyczne, „Opera na poduchach”, zabawy z kołem fortuny, teatralne przebieranki i koncerty dziecięcych chórów oraz pokazy taneczne uczniów szkoły baletowej. Koncert „Łódź Opera Opener”, czyli spotkanie z największymi arcydziełami opery włoskiej i słynnymi pieśniami neapolitańskimi otworzył nowy sezon artystyczny Teatru Wielkiego. Było to spotkanie z arcydziełami opery włoskiej oraz słynnymi pieśniami neapolitańskimi. Zabrzmiały m.in. uwertura do „Wilhelma Tella” i cavatina Figara Rossiniego, arie i chóry Verdiego („La donna è mobile”, Chór Niewolników, Marsz triumfalny), fragmenty z oper Pucciniego („Cyganeria”, „Tosca”, „Turandot”) z finałową arią „Nessun dorma”. Drugą część koncertu stanowiły popularne włoskie pieśni – „Chitarra Romana”, „Torna a Surriento”, „O sole mio”. Wykonali je znakomici soliści: Adam Sobierajski, Małgorzata Trojanowska, Patrycja Krzeszowska-Kubit, Agnieszka Makówka, Hanna Okońska, Arek Anyszka, Dominik Sutowicz oraz Chór i Orkiestra Teatru Wielkiego w Łodzi. Koncertem zadyrygowali Rafał Janiak i Marcin Mirowski.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.