Janada pracowała na farmie. Śpiewała pieśni, modliła się. Nic nie wskazywało, że 20 października 2018 roku na zawsze zostanie w jej pamięci. Dziewczyna i jej bliscy zostali otoczeni przez Boko Haram. Terroryści powiedzieli, że uwolnią wszystkich, ale postawili warunek. Chcieli, by ojciec Janady współżył z własną córką. Dziewczyna trzęsła się ze strachu. Do oczu napływały jej łzy. Gdy ojciec odmówił, został zamordowany.
Córka przeżyła, ale po dwóch latach ponownie natknęła się na okrucieństwo napastników. Została porwana. Przez sześć dni była torturowana emocjonalnie, psychicznie i fizycznie. Wypuszczono ją na wolność. Schronienie znalazła w Centrum Leczenia Traumy w diecezji Maiduguri (Nigeria). Potrzebowała wielu miesięcy, by dojść do siebie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
O prześladowaniach w Nigerii usłyszeli ambasadorowie krajów unijnych akredytowani przy Stolicy Apostolskiej, w tym ambasador z Polski Adam Kwiatkowski. Janadzie w Rzymie towarzyszyła 16-letnia Maryamu, dziewięć lat więziona przez Boko Haram. W spotkaniu, które zainicjowało Biuro PKWP we Włoszech, udział wziął ks. prof. Waldemar Cisło, reprezentujący polską sekcję Stowarzyszenia.
Reklama
Z dziewczętami do Europy przybył ks. Joseph Fidelis. „To kapłan, który opiekuje się Centrum Leczenia Traumy, wspieranym przez PKWP. Ono udzieliło już pomocy 450 osobom; osobom, które były porywane, które doświadczyły prześladowań na tle religijnym. Pamiętajmy, że w ubiegłym roku 7 tys. chrześcijan w Nigerii zostało zamordowanych” – mówi ks. prof. Cisło.
W Dniu Kobiet Janada i Maryamu miały okazję spotkać się z Ojcem Świętym Franciszkiem. Otrzymały od niego specjalne błogosławieństwo. W trakcie wizyty w Rzymie ich historii wysłuchała też premier Włoch Giorgia Meloni.
Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie w Wielkim Poście chce zwrócić uwagę wiernych na dramatyczną sytuację chrześcijan w Nigerii. Na stronie pkwp.org publikowane są świadectwa osób, które doświadczyły okrutnych prześladowań.