Reklama

Zdaniem plebana

Bezcenne życie...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym tygodniu przypada Dzień Świętości Życia (25 marca), co wyraźnie widać w „Niedzieli”. Chciałbym tym razem zwrócić uwagę na to, że w wielu sytuacjach dnia codziennego nie szanujemy naszego życia i zdrowia (innych przy okazji - również). Posłużę się konkretnym przykładem sprzed kilku tygodni. Zwyczajna gminna nieoświetlona droga, po której można się poruszać z maksymalną prędkością 90 km/h. Późny wieczór. Jest ciemno. Prowadzę auto, jadąc mniej więcej z dozwoloną prędkością. W ostatniej chwili, w blasku świateł mijania, spostrzegam na środku mojego pasa nieoświetlonego rowerzystę, który dodatkowo niebezpiecznie przechyla się jeszcze w stronę osi jezdni. Nie mam czasu na hamowanie. W mgnieniu oka wymijam go gwałtownym skrętem w lewo, wjeżdżając na przeciwny pas ruchu, i zaraz potem w prawo, wracając na swój pas, a z przeciwka już zbliżał się inny pojazd. Zrobiło mi się gorąco... Ta historia mogła się zakończyć tragicznie zarówno dla owego beztroskiego rowerzysty, jak i dla mnie...
Przykładów ludzkiej beztroski i bezmyślności można by przytoczyć bez liku. Gdy już wydarzy się coś strasznego, wtedy szukamy winnych. Bywa jednak i tak, że wystarczy stanąć przed lustrem, by popatrzeć prosto w oczy winowajcy.
Dzień Świętości Życia jest szczególną okazją do afirmacji naszej egzystencji we wszystkich jej wymiarach. Dlatego też może warto, również z racji trwającego Wielkiego Postu, zadbać o swoje życie właśnie na tych płaszczyznach, na których pozornie wszystko jest w porządku. Od czego zacząć? Chce się odpowiedzieć - od początku. Może po prostu usiąść i przemyśleć swój sposób postępowania w konkretnych sytuacjach dnia codziennego, by uniknąć dających się przewidzieć skutków naszych działań. Może warto zrobić sobie taki swoisty życiowy rachunek sumienia właśnie nad życiem. Oczywiście, najlepiej swoim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Św. Andrzej Bobola, prezbiter i męczennik

Żył w latach 1591 – 1657. Należał do zakonu jezuitów. Nazywany jest apostołem prawosławnych.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Cisek przy grobie Jana Pawła II: wiara sprowadzona do tradycji jest zbyt słaba

Wiara letnia, sprowadzona jedynie do tradycji, do choinek, święconek i jedynie okolicznościowej wizyty w kościele jest zbyt słaba, by zwyciężyć świat - powiedział ks. prałat Krzysztof Cisek, pracownik watykańskiej Dykasterii Nauki Wiary, podczas Mszy św. sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie. Mszy św. przewodniczył pomocniczy biskup kielecki Marian Florczyk. Koncelebrował jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski.

Ks. prałat Krzysztof Cisek nawiązał do czytania z liturgii przypadającego tego dnia święta Patrona Polski św. Andrzeja Boboli, gdzie jest mowa o tych, którzy „zwyciężyli dzięki krwi Baranka” (Ap 12, 11). Podkreślił, że jest to „odniesienie do całej rzeszy heroicznych świadków zmartwychwstałego Pana, do ludzi, którzy odważnie głosili Bożą prawdę, nastawali w porę i nie w porę, pouczali, wykazywali błędy, a kiedy okoliczności tego wymagały, to przelewali swoją krew, bo nie mogli nie głosić tego, co widzieli, tego, co słyszeli i czego dotykały ich ręce”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję