Reklama

Nagrody „Ubi Caritas” i „Miłosierny Samarytanin”

Nic nie zastąpi miłości

Niedziela Ogólnopolska 43/2008, str. 25

Laureaci w Teatrze Wielkim w Warszawie, 4 października 2008 r.
Piotr Chmieliński

Laureaci w Teatrze Wielkim w Warszawie, 4 października 2008 r.<br>Piotr Chmieliński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Codziennie pomagają ubogim, chorym, potrzebującym. Prowadzą jadłodajnie, świetlice dla dzieci, są wolontariuszami w hospicjach. Obdarowują innych nie tylko materialnie, ale również wspierają psychicznie i duchowo. 4 października otrzymali za swoją bezinteresowną służbę nagrody „Ubi Caritas”.
Halina Adamicka pracuje w parafii św. Zygmunta w Częstochowie. Od lat pomaga osobom ubogim, wykluczonym społecznie. Urządza wigilie dla biednych, przygotowuje dla nich paczki żywnościowe. Nie zapomina o dzieciach, organizuje dla nich koncerty i różne imprezy. W tym celu pozyskuje sponsorów i darczyńców. Z wielkim zaangażowaniem pomaga samotnym i chorym. Osobiście zajmuje się dwiema starszymi i schorowanymi osobami. Pomaga również mieszkańcom Domu Opiekuńczo-Wychowawczego w Częstochowie. A w Centrum Integracji Społecznej dla ludzi wykluczonych społecznie prowadzi bezinteresownie zajęcia z szycia, pomaga w załatwianiu spraw mieszkaniowych, organizuje warsztaty pracy. 4 października w Teatrze Polskim w Warszawie pani Halina otrzymała wyróżnienie „Ubi Caritas”. Razem z nią jeszcze kilkadziesiąt osób i firm.
„Ubi Caritas” to nagroda, której celem jest docenienie dorobku i promowanie osób i instytucji związanych z pracą Caritas diecezjalnych i Caritas Polska. Nagrody przyznawane są raz w roku w kategoriach: „darczyńca Caritas”, „współpraca z Caritas” oraz „świadectwo Caritas”. W Kapitule Nagrody zasiadał m.in. przedstawiciel „Niedzieli”. W tym roku główne nagrody otrzymali: Przemysław Roszak z firmy METAX (piekarz, który od 10 lat codziennie przekazuje chleb dla bezdomnych oraz dla Domu Matki i Dziecka w Gnieźnie), Fundacja św. Mikołaja (od lat organizuje kampanie społeczne) oraz Teresa Urban i Ewa Ways (założycielki i inicjatorki Hospicjum św. Józefa w Radomiu).
Z kolei Diakonia Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego uhonorowała nagrodą „Miłosierny Samarytanin” ks. Emila Gajdacza, bardzo zaangażowanego w pracę charytatywną.
Wszystkim nagrodzonym gratulował metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz. Podkreślił, że Caritas nie tylko zaspokaja rozmaite ludzkie potrzeby, ale także uczy dobroczynności. - Jeżeli np. zakładamy szkolne koła Caritas, to nie tylko po to, żeby dzieci czyniły dobro. Także po to, żeby nauczyły się robić coś bezinteresownie - mówił abp Nycz.
Wcześniej na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie odbyło się sympozjum pod hasłem: „Nic nie zastąpi miłości”, poświęcone duchowości Caritas. Głównym gościem był kard. Paul Josef Cordes - przewodniczący Papieskiej Rady „Cor Unum”. W swoim wystąpieniu mówił o chrześcijańskich korzeniach dobroczynności oraz o specyfice posługi ubogim. Podkreślił, że celem chrześcijańskiej pomocy jest bycie znakiem miłosierdzia. Zaapelował, by pracownicy i wolontariusze kościelnych organizacji charytatywnych nie stracili z oczu chrześcijańskiej tożsamości. Zdaniem kard. Cordesa, społeczeństwo musi być sprawiedliwe, ale sprawiedliwość to nie wszystko. Przed sprawiedliwością jest miłość. Kardynał zaznaczył też, że nie wszystkie intencje pomocy można zrealizować w postaci materialnej. - Gdy stoję przed umierającym, muszę wiedzieć, że nie pomoże mu dar w postaci czeku. Lepiej porozmawiać z nim o życiu wiecznym, żeby umierał z nadzieją. To jest specyfika chrześcijańskiej miłości - mówił kard. Cordes.
W trakcie sympozjum odprawiona została uroczysta Msza św., której przewodniczył kard. Cordes, a homilię wygłosił sekretarz Konferencji Episkopatu Polski bp Stanisław Budzik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pustelnik Leonard

[ TEMATY ]

święty

vec.wikipedia.org

św. Leonard z Limoges

św. Leonard z Limoges

Dane dotyczące żywotu świętego czerpiemy z „Martyrologium Rzymskiego”, do którego wpisał świętego Leonarda, kardynał Cezary Baroniusz. Dodatkowo wzmianki o świętym odnajdujemy w „Historii”, spisanej przez Ademara z Chabannes, na początku XI wieku. Jednakże Leonard najżarliwiej czczony był przez lud. To właśnie dzięki wdzięczności prostych ludzi doczekał się niezwykle bogatego kultu. W Polsce w drugiej połowie XVIII wieku zarejestrowano kilkadziesiąt parafii pod jego wezwaniem. Do najstarszej świątyń jego imienia, należy krypta św. Leonarda katedry wawelskiej z X wieku.

Przyjmuje się, że Święty urodził się w Galii, podczas rządów cesarza Anastazego w 466 roku. Pochodził ze szlacheckiej rodziny frankońskiej, która miała duże wpływy na dworze cesarskim, żyła także w przyjaźni z królem Franków Chlodwigiem. Został oddany pod opiekę biskupowi Reims, św. Remigiuszowi. Według legendy, Leonard służył jako rycerz na dworze Chlodwiga. Król przed ważną bitwą miał złożyć przysięgę, że jeśli odniesie zwycięstwo, przyjmie chrzest. Tak też się stało i Leonard wraz ze swoim władcą, odrzucili pogańskie wierzenia. Św. Leonard niezwykle szybko zyskał sobie szacunek na dworze królewskim. Wśród ludu panowało ogólne przekonanie o jego niezwykłej świątobliwości. Król oferował mu wiele przywilejów. Jednak Leonard wycofał się całkowicie z dworskiego życia i wyruszył do klasztoru Micy. Tam złożył śluby zakonne.
CZYTAJ DALEJ

Nadużycia dotyczące kultu zmarłych

Cześć oddawana zmarłym, która dla chrześcijan jest następstwem wiary w życie pozagrobowe, zabezpieczona jest przepisami prawa kanonicznego i cywilnego. Nierzadko jednak to prawo funeralne jest łamane.

Zarówno człowiek, który doczekał się naturalnej śmierci, jak i ten, którego istnienie zostało przerwane na skutek dramatycznych wydarzeń losowych, powinien być otoczony pietyzmem po swojej śmierci. Powinien otrzymać godny pochówek zgodnie z jego tradycją religijną (jeśli wierzył w Boga) czy też tradycją świecką (gdy był niewierzącym bądź w akcie ostatniej woli nie wyraził zgody na swój religijny pogrzeb).
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do misjonarzy: bądźcie rękami Kościoła

2025-11-07 13:27

[ TEMATY ]

misjonarze

Leon XIV

Vatican Media

„Pan wzywa was, dzisiejszych misjonarzy, abyście byli rękami Kościoła, które włożą zaczyn Zmartwychwstałego w ciasto historii, by na nowo wyrosła w nim nadzieja” - napisał Ojciec Święty w przesłaniu z okazji XVII Krajowego Kongresu Misyjnego w Meksyku. Odwołując się do biblijnego porównania Królestwa Bożego do ciasta i zakwasu, wskazał na wyzwania misyjne we współczesnym świecie.

Odwołując się do historii chrześcijaństwa w Meksyku, Papież podkreślił, że „zaczyn Ewangelii przybył w rękach nielicznych misjonarzy” i został połączony z „mąką kontynentu, który nie znał jeszcze imienia Chrystusa”. W ten poetycki sposób, Leon XIV podkreślił, że głoszenie Ewangelii zawsze musi uwzględniać kontekst historyczny i kulturowy terenów, na których się odbywa, ale też, że wymaga ono czasu i cierpliwości. „Ewangelia nie zniszczyła tego, co zastała, lecz to przemieniła. Całe niezwykłe bogactwo ludów tych ziem — języki, symbole, zwyczaje i nadzieje — zostało połączone z wiarą, aż Ewangelia zapuściła korzenie w ich sercach i zakwitła w dziełach świętości i wyjątkowego piękna” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję