Reklama

Kościół

Kard. Czerny: Pismo Święte formuje do sprawiedliwości

„Pismo Święte i misja Kościoła w świecie” – to tytuł przemówienia prefekta Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, które otworzyło drugi dzień Sympozjum na temat Nauki Społecznej Kościoła w Instytucie Newmana w Uppsali. W swoim wystąpieniu kard. Michael Czerny SJ przypomniał, że to właśnie miłość tu i teraz jest podstawą lektury Słowa Bożego, jedynym kluczem interpretacyjnym, który wzbudza zdrowe życie Kościoła i społeczeństwa.

[ TEMATY ]

Pismo Święte

kard. Czerny

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kard. Czerny zwrócił uwagę, że czytanie Pisma Świętego powinno prowadzić do odnalezienia się wśród konkretnych ludzi w prawdziwym świecie. Słuchanie Boga nie może być oddzielone od słuchania człowieka. We Wcieleniu – wskazuje kanadyjski hierarcha – Bóg bierze pełną rzeczywistość ludzkiej miłości we wszystkich jej przejawach i podnosi ją, włączając w życie Trójcy Świętej.

Purpurat stwierdza, że „miłość bliźniego rozgrywa się na głębszym poziomie niż charytatywny wybór działań dobroczynnych czy pomocowych”. Te nie „schodzą wystarczająco nisko”. Następnie dodaje, że miłość ewangeliczna pociąga za sobą „epifanię bycia jako istoty ukonstytuowanej w niezbywalnej godności, poza wszelkimi pozorami fizycznymi czy moralnymi, poza wszelkimi przynależnościami społecznymi czy kulturowymi”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Słowem kluczem pozostaje „miłość”, jedyna podstawa do czytania Pisma Świętego. Wielkie przykazanie miłości przekłada się na zobowiązanie do budowania cywilizacji inkluzywnej, unikającej produkowania ludzkich „odrzutów” czy wykluczeń, ponieważ pielęgnuje ona przyjaźń społeczną, która nigdy nie ignoruje wołania ubogich ziemi. Projekt otwartego dla wszystkich braterstwa ludzkiego, którego źródłem jest lektura Biblii, nie zakłada prozelityzmu, ale „zapłodnienie i fermentowanie społeczeństwa Ewangelią”.

Także w relacjach z niewierzącymi – wyjaśnił kardynał, – Kościół jest powołany do wprowadzania w obieg wartości ludzkich i humanizujących, które wypływają z Chrystusowego orędzia odkupienia. Sposób, w jaki wierzący wchodzą w Pismo Święte i przeżywają je, ma zasadnicze znaczenie dla ujawnienia nieprawości mieszkającej w ludzkim sercu, a także niesprawiedliwości obecnej w świecie.

Kard. Czerny cytuje św. Pawła i zauważa, że cała Biblia jest przydatna do „nauczania, upominania, poprawiania”, ale jej funkcja wychowawcza – jak wyjaśnia – polega przede wszystkim na „formowaniu nas do sprawiedliwości”, którą podsumowuje jako „dobre obywatelstwo”.

Reklama

Prefekt watykańskiej dykasterii precyzuje, że nauczanie i rozpowszechnianie nauki społecznej Kościoła nie jest działaniem marginalnym, opcjonalnym, stanowiącym drugi etap praktycznych zastosowań po zbiorze prawd dogmatycznych; przeciwnie, leży w samym sercu głoszenia Ewangelii. Purpurat dochodzi do wniosku, że nie da się zbudować autentycznej postawy słuchania Słowa bez zwrócenia uwagi na ubogich i konkretnej solidarności z bliźnim.

Duchowny wyraził nadzieję, że ta świadomość pobudzi wierzących do „oświeconego zaangażowania i czynnego udziału” w wybranej przez nich rzeczywistości społecznej, czy to w gospodarce, polityce, środowisku, technologii, zdrowiu, mediach, kulturze, sztuce lub edukacji. Ponieważ „miłość Boga, miłość samego siebie i miłość bliźniego są jednym, nie jako idea czy ideał, ale jako przeżyte doświadczenie, które rozwija się w niepowtarzalnej drodze każdego człowieka na ziemi”.

2022-10-28 16:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy Księga Rodzaju jest najstarsza

Niedziela świdnicka 5/2007

[ TEMATY ]

Biblia

Pismo Święte

chableproductions-Foter.com-CC-BY-NC-ND

Pierwsze słowa Pisma Świętego zna chyba każdy człowiek: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię...”. W taki sposób Biblia wprowadza nas w fascynujący opis dziejów kosmosu, ziemi i człowieka, przeplatanych obecnością Boga. Skoro historia stworzenia otwiera Stary Testament, to mogłoby się wydawać, że jest jego najstarszym tekstem. Wygląda przecież na relację kogoś, kto uczestniczył w tym wydarzeniu... Czy tak jest rzeczywiście?
Od wielu wieków opis stworzenia z Księgi Rodzaju inspirował umysły teologów, filozofów, historyków, poetów. Ogólnie rzecz ujmując, każdy, kto tylko potrafił dokonać jakiejkolwiek refleksji, zadawał pytanie: „jak to było z tym początkiem”. Czy rzeczywiście Pan Bóg na chwilę przybrał postać artysty tworzącego „ex nihilo”, a więc z niczego, świat i człowieka? Czy można w sześć dni dokonać takiego przedsięwzięcia? I w końcu, kto był świadkiem tego wszystkiego? Czy to nie przeczy nauce? Czy Biblia nie jest jakimś mitologicznym opowiadaniem - bajką dla małych dzieci?
Pytania te są bardzo ważne. Jednak zawierają w sobie podstawowy błąd, który wielu zaprowadził na manowce niewiary. Błąd ten dotyczy literalnego interpretowania opisów stworzenia. Pismo Święte nie jest podręcznikiem z dziedziny kosmologii, nie jest tym bardziej skryptem dla studentów nauk ścisłych. Miał rację Galileusz, mówiąc, że „Biblia nie poucza nas o tym, jak porusza się niebo, ale jak się idzie do nieba”. Jest ona księgą wiary poszukującą przyczyn i zasad istnienia świata. Z tego powodu pytanie, „jak i kiedy został stworzony świat” nie jest najważniejszym jej problemem. Najważniejsze pytanie brzmi: „kto stworzył świat i człowieka i kto jest Panem życia i śmierci”.
Św. Augustyn zauważył, że „przez Pismo Święte Bóg chciał z nas uczynić chrześcijan, a nie uczonych”. Jest coś bardzo ważnego w tym stwierdzeniu - Biblia jest dziełem, które przede wszystkim ma prowadzić czytelnika do wiary w Boga. Dalszy etap, a więc poznanie zasad rządzącym światem stworzonym, to zadanie dla ludzkiego rozumu wspomaganego światłem Ducha Świętego.
Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie poszukiwał świadków sześciu dni stworzenia. Wiemy, że tekst biblijny jest owocem refleksji religijnej narodu wybranego. Tradycja żydowska, a za nią chrześcijańska, przypisywały przez długi czas autorstwo Pięcioksięgu, samemu Mojżeszowi, który w XIII wieku przed Chr. wyprowadził Izraelitów z niewoli egipskiej. Jednak już od VII wieku po Chr. zaczęto wskazywać, że sam Mojżesz, choć miał ogromny wpływ na kształtowanie się tożsamości religijnej narodu wybranego, co do objętości Starego Testamentu wniósł niewiele. Z pewnością nie napisał Pięcioksięgu. Kiedy zatem go spisano i kto to zrobił? Trudno wskazać konkretną datę i jednego człowieka. Pięcioksiąg, a w nim Księga Rodzaju i dzieje stworzenia nie powstały w jednym okresie. Są kompilacją kilku źródeł, z których najstarsze pochodzą z przełomu IX i VIII wieku przed Chr. Ostateczny kształt, jaki mamy we współczesnej Biblii, otrzymały jednak dużo później, bo dopiero w V wieku przed Chr.
Obecna wiedza pozwala stwierdzić, że dużo wcześniej przed tekstem Księgi Rodzaju powstały inne fragmenty i pisma. Niewątpliwie do najstarszych należy „Pieśń Miriam” z Księgi Wyjścia (Wj 15). Warto, byśmy o tym wiedzieli, gdyż ten archaiczny tekst śpiewamy podczas Wigilii Paschalnej. Innym starożytnym urywkiem w Piśmie Świętym jest „Pieśń Debory” z Księgi Sędziów - wspaniały fragment poezji opisującej walki Izraelitów (Sdz 5). Również dzieje dynastii Dawida były spisywane już w czasach jego panowania, a więc na przełomie XI i X wieku przed Chr. Jednak pierwszymi pełnymi tekstami biblijnymi były dopiero księgi proroków, a wśród nich Księga Amosa, zredagowana ok. 760 r. przed Chr., czy też Księga Ozeasza (752-722 r. przed Chr.).
Pismo Święte ma bogatą historię, ale jego układ nie ma porządku chronologicznego. Nie jest ważne, kiedy napisano poszczególne teksty, ważne jest ich przesłanie. Nie można jednak pomijać historii poszczególnych fragmentów. Znajomość okoliczności ich powstania niejednokrotnie pozwoli nam wydobyć głębszy sens, więcej zrozumieć i mocniej uwierzyć.

CZYTAJ DALEJ

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny Kmieć

2024-05-10 14:00

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Uroczystość w kaplicy Domu Arcybiskupów Krakowskich rozpoczęła się krótką modlitwą. Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski powołał trybunał do przeprowadzenia procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Heleny Kmieć, wiernej świeckiej. W jego skład weszli: ks. dr Andrzej Scąber – delegat arcybiskupa, ks. mgr lic. Paweł Ochocki – promotor sprawiedliwości, ks. mgr lic. Michał Mroszczak – notariusz, ks. mgr lic. Krzysztof Korba – notariusz pomocniczy, ks. mgr Adam Ziółkowski SDS – notariusz pomocniczy.

Następnie postulator sprawy, ks. dr Paweł Wróbel SDS zwrócił się do arcybiskupa i członków trybunału o rozpoczęcie i przeprowadzenie procesu oraz przedstawił zgromadzonym postać Sługi Bożej. – Wychowanie w głęboko wierzącej rodzinie skutkowało życiem w atmosferze stałego kontaktu z Bogiem – mówił postulator przywołując zaangażowanie Heleny w życie wspólnot religijnych od wczesnego dzieciństwa. Zwrócił uwagę na zdolności intelektualne i różnorodne talenty kandydatki na ołtarze. Studiowała inżynierię chemiczną na Politechnice Śląskiej w języku angielskim oraz uczyła się w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Gliwicach.

CZYTAJ DALEJ

Pomorskie/ Podczas ćwiczeń WOT zaginął karabin wyborowy BOR

2024-05-13 18:48

[ TEMATY ]

Wojska Obrony terytorialne

Biuro Prasowe Dowództwa WOT

Żandarmeria Wojskowa i Służba Kontrwywiadu Wojskowego prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie zagubienia karabinu BOR - poinformowało Dowództwo Obrony Terytorialnej. Do zdarzenia doszło podczas ćwiczeń 7. Pomorskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.

Informację o zagubieniu karabinu wyborowego BOR jako pierwszy przekazał Onet.pl. Według ustaleń portalu, żołnierze 71. Batalionu Lekkiej Piechoty z Malborka wrócili z poligonu bez karabinu wyborowego BOR, którego używali podczas szkolenia na poligonie w Tczewie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję