Reklama

Polska potrzebuje ludzi z czystymi intencjami

Niedziela częstochowska 42/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MARGITA KOTAS: - Zbliżają się bardzo ważne dla nas wszystkich wybory samorządowe. Czy Akcja Katolicka Archidiecezji Częstochowskiej jako stowarzyszenie osób świeckich włącza się w przygotowania do tych wyborów?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

KONRAD GŁĘBOCKI: - Jako Rada Diecezjalna, już w marcu wystosowaliśmy apel do wszystkich ugrupowań prawicowych, wzywając do tworzenia wspólnych list wyborczych. Cieszymy się, że w Częstochowie wysiłki podejmowane w kierunku jedności przyniosły owoce szczególnie w postaci Komitetu Wyborczego Wyborców Porozumienie Samorządowe "Wspólnota", jednoczącego zdecydowaną większość ugrupowań prawicowych naszego miasta. Jednak ze względu na brak pełnej jedności jako Akcja Katolicka Archidiecezji Częstochowskiej nie wspomagamy żadnego komitetu.

- Akcja Katolicka Archidiecezji Częstochowskiej jako instytucja nie włącza się zatem bezpośrednio w wybory samorządowe. Czy dotyczy to również jej poszczególnych członków?

- Poszczególni członkowie Akcji Katolickiej, jeśli odczuwają powołanie do służby publicznej, mogą kandydować w wyborach samorządowych. Warto tu przypomnieć, że jednym z założeń Akcji Katolickiej w Polsce jest przygotowywanie nowych ludzi do pracy społeczno-politycznej, przede wszystkim w sensie właściwego ich uformowania. Polska na każdym szczeblu władzy bardzo potrzebuje ludzi z czystymi intencjami, pragnących służyć w duchu społecznej nauki Kościoła, wrażliwych na biedę ludzką. Sam miałem duży dylemat, czy kandydować w tych wyborach samorządowych. Po wielu wahaniach podjąłem jednak decyzję, że będę kandydował.

Reklama

- Czy uważa się Pan za osobę dobrze przygotowaną do pracy w Radzie Miasta?

- Sądzę, że jestem dobrze przygotowany. Mam już spore doświadczenie zawodowe, mimo że mam dopiero 30 lat. W ostatnich latach poświęciłem się pracy naukowej, publikując w różnych czasopismach naukowych w Polsce i za granicą, w szczególności na temat prawa zamówień publicznych i rozwoju regionalnego. Na co dzień pracuję, także ucząc studentów, na Wydziale Zarządzania Politechniki Częstochowskiej. Jestem zeszłorocznym stypendystą rządu brytyjskiego, dzięki czemu ukończyłem w Wielkiej Brytanii na Sussex University studia podyplomowe z zakresu integracji europejskiej. Mam duże doświadczenie w pracy społecznej, nie tylko w Akcji Katolickiej. Jestem członkiem Rady Ligi Miejskiej w Częstochowie oraz członkiem-założycielem Stowarzyszenia Przyjaciół Gaude Mater.

- Co chciałby Pan zrobić w Radzie Miasta Częstochowy w przypadku uzyskania mandatu radnego?

- Bardzo trudno powiedzieć o tym w paru słowach. Kandyduję z listy "Wspólnoty", wspólnie z innymi kandydatami opracowujemy program dla miasta i poszczególnych dzielnic. Jednakże realizacja programu, poprawa naszego bezpieczeństwa, stanu infrastruktury itd. będzie zależała w dużym stopniu od finansów. Pierwszą sprawą nowej Rady powinno być ich uzdrowienie. Obecny stan wielkiego zadłużenia zagraża m.in. naszemu udziałowi w przyszłych funduszach europejskich (które wymagają własnego wkładu), co może mieć bardzo negatywne konsekwencje dla nas wszystkich. Aktywność radnych i władz miasta powinna się koncentrować na strategicznych dla rozwoju celach. Takim celem jest stworzenie uniwersytetu. Władze miasta mają bardzo duże możliwości tworzenia podstaw pod przyszły uniwersytet, ale lewicowe władze do tej pory nie zrobiły prawie nic w tym względzie. Osobiście chciałbym także proponować i popierać każde działanie, które przyczyni się do tego, że Częstochowa nie tylko z nazwy będzie duchową stolicą Polski. Pomysłów jest tutaj wiele, dam tylko jeden mały przykład. Na dworcu PKP mieliśmy kiedyś piękną wystawę przypominającą VI Światowe Dni Młodzieży w Częstochowie. Sądzę, że tego typu wystawy powinny być stałym elementem dworcowego wystroju, tak, by każdy przybywający pociągiem do Częstochowy od razu przypominał sobie, że jest w szczególnej bliskości Matki Bożej Częstochowskiej.

- W jakim okręgu wyborczym będzie Pan kandydował?

- Okręg składa się zasadniczo z dzielnicy podjasnogórskiej, Grabówki, Lisińca, Stradomia, Gnaszyna, Kawodrzy, Wielkiego Boru, Dźbowa oraz Starego Błeszna. Tak się składa, że jestem związany rodzinnie z trzema dzielnicami okręgu: Grabówką i Lisińcem ze strony taty oraz ze Stradomiem ze strony mamy (rodzina Stefanków). W Radzie Miasta chciałbym, współpracując z radami wszystkich dzielnic, reprezentować interesy ich mieszkańców.

- Dziękuję za rozmowę.

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

2024-05-05 21:33

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co nam mówi o Maryi Jan pod krzyżem Jezusa? Czy muszę się martwić, jeśli jestem w czymś najsłabszy? I czego uczy mnie Maryja, jeśli chodzi o towarzyszenie bliskim w ważnych momentach? Zapraszamy na szósty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że warto być z Nią, gdy się jest z innymi.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję