Litwa/ Rozpoczęły 16. Katolickie Dni Młodzieży zorganizowane przy współudziale Polski
Około 100 osób, Polaków z Litwy, uczestniczy w 16. Katolickich Dniach Młodzieży, które rozpoczęły się w piątek w podwileńskiej miejscowości Szumsk, tuż przy granicy z Białorusią. Partnerem projektu jest Kancelaria Prezesa Rady Ministrów RP oraz Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie”.
Hasłem tegorocznego spotkania, które zainaugurowała msza święta, są słowa św. Jana Pawła II: „Uzdrówcie rany przeszłości miłością”. Msze święte odbędą się też w następnych dniach. Będzie też adoracja Najświętszego Sakramentu, nabożeństwo Drogi Krzyżowej; przewidziane są konferencje, dyskusje, zajęcia sportowe, taneczne oraz koncert.
„To jest bardzo ważna inicjatywa dla młodzieży. Bo młodzież szuka Boga, szuka też siebie, swej drogi życiowej” – powiedziała PAP Joanna Zawalska, współorganizatorka przedsięwzięcia, wieloletnia uczestniczka Katolickich Dni Młodzieży.
Zalewska podkreśliła, że „tu też poznajemy się, bo przyjeżdża również młodzież z Polski, w poprzednich latach mieliśmy grupy z Estonii, Ukrainy, Białorusi”. „Tu się zawiązują trwałe przyjaźnie, a nawet rodziny”. „Mamy nie jedną parę małżeńską, która poznała się w Szumsku” – dodała.
16. Katolickie Dni Młodzieży w Szumsku zakończą się w niedzielę.
Katolickie Dni Młodzieży (KDM) to największa katolickie wydarzenie w języku polskim na Litwie. Spotkanie w dniach 26-28 sierpnia w Szumsku koło Wilna odbyło się pod hasłem „Uzdrówcie rany przeszłości miłością”. Dla polskiej młodzieży z Litwy był to czas modlitwy, refleksji, spotkań z rówieśnikami, zwierania nowych przyjaźni, ale także zajęć sportowych, muzyki, tańca i dobrej zabawy.
Katolickie Dni Młodzieży w Szumsku organizowane są od 2006 roku. Do małego miasteczka 30 km na południe od Wilna przy granicy z Białorusią zjeżdża polska młodzież w ostatni weekend sierpnia, by wzmocnić siły duchowe przed czekającym ją nowym rokiem szkolnym i akademickim. Spotkanie adresowane jest do młodzieży w wieku od 14 lat w górę, dominują nastolatkowie, ale na imprezę przyjeżdżają także „weterani”, dziś już 30-latkowie.
Są takie momenty w życiu publicznym, kiedy hipokryzja osiąga poziom trudny do przełknięcia nawet przez najtwardszego obywatela. Gdy prezes Iustitii — Bartłomiej Przymusiński — z powagą stwierdza, że „na koniec dnia to przecież w obywateli najbardziej uderza bałagan, który mamy w wymiarze sprawiedliwości”, nie sposób nie odczuć niemierzonej ironii. Bo to właśnie środowisko, którego jest prominentnym przedstawicielem, ten bałagan z premedytacją stworzyło.
Od 2016 roku, kiedy demokratyczne wybory wyniosły do władzy formację polityczną, której „nie należało” się zwycięstwo, część sędziów otwarcie wypowiedziała państwu nieformalny posłuch. W maskach o obronie „wartości”, „praworządności” i „standardów europejskich”, a tak naprawdę — politycznych sympatii i uprzedzeń — zaczęli sabotować system, w którym przecież sami funkcjonowali i państwo, którego są obywateli. Uznali, że demokracja jest wtedy, kiedy rządzą nami, a prawo obowiązuje tylko wtedy, gdy my je stanowimy. Skoro władzę ustawodawczą przejęli „ci źli”, a prezydent nie nosi odpowiedniego światopoglądowego garnituru, to nie obowiązuje już ich ani Konstytucja, ani ustawy, ani zdrowy rozsądek.
Pomimo apelu Powstańców Warszawskich, TVP zdecydowała, że Tomasz Wolny nie poprowadzi koncertu "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki".
Na początku lipca media obiegł list Powstańców Warszawskich, w którym to apelowali do przedstawicieli Muzeum Powstania Warszawskiego oraz TVP o przywrócenie Tomasza Wolnego jako prowadzącego koncert „Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.