Reklama

Na temat...

Krzemienica

Niedziela Ogólnopolska 43/2007, str. 29

Krystian Brodacki
Publicysta, krytyk muzyczny, fotograf, muzyk, autor kilku książek, albumu „Święte znaki” oraz kilkuset artykułów i wywiadów prasowych

Krystian Brodacki<br>Publicysta, krytyk muzyczny, fotograf, muzyk, autor kilku książek, albumu „Święte znaki” oraz kilkuset artykułów i wywiadów prasowych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nazbierało się korespondencji! Większość listów od Państwa dotyczy kapliczek przydrożnych - widocznie ten temat w sposób szczególny leży na sercu wielu Czytelników. Czas nie zawsze mi pozwala odpowiadać na każdy list, ale wszystkie uważnie czytam - i te lektury dają mi dużo satysfakcji, a także są dla mnie nauką. Jak na przykład list (a właściwie przesyłka) od Panów Jana Ciby i Zygmunta Kluza z położonej nad Wisłokiem i założonej 650 lat temu wsi Krzemienica w woj. rzeszowskim. Są autorami 346-stronicowej, bardzo porządnie wydanej (w 2007 r.) książki pt. „Tożsamość i historia”, którą mam właśnie przed sobą.
Jej podtytuł brzmi: „Obiekty sakralne jako bogactwo duchowe i kulturowe mieszkańców Krzemienicy”. Rozdział po rozdziale książka traktuje o zabytkowym drewnianym kościele św. Jakuba Większego Apostoła; o drugim krzemienickim kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Pocieszenia, zbudowanym po wielu trudach i poświęconym przez ks. bp. Ignacego Tokarczuka w 1975 r.; o krzemienickich cmentarzach i wreszcie - o tamtejszych krzyżach i kapliczkach przydrożnych. W miarę czytania rósł mój podziw dla autorów: dotarli do wielu dokumentów, przeprowadzili wiele rozmów, posiedli dużą wiedzę historyczną, którą potrafili przekazać umiejętnie i - przede wszystkim - z gorącym sercem.
Z racji oczywistych, zainteresował mnie szczególnie rozdział poświęcony kapliczkom. Jest tam opis 38 kapliczek i krzyży przydrożnych w Krzemienicy - dużo, jak na jedną wieś! Cytuję: „...Jeśli znajdziemy się gdzieś, gdzie może brak krzyży przydrożnych i obca mowa wokół nas rozbrzmiewa, kiedy zadumamy się nad życiem naszym, wspomnimy bliskich i nasz dom rodzinny, to pewnie i ten krzyż przydrożny zostawiony w Polsce, w Krzemienicy, stanie przed naszymi oczyma. Może ten «Zielony» koło Pasierbów, może ten za płotem u Bieleckiego, a może ten «Graniczny» pomiędzy Łańcutem a Krzemienicą, z wizerunkiem Chrystusa przez Czerkiesów i Kozaków przestrzelonym. Może myśl o jednym z nich obudzi nas z nostalgii i pozwoli ufniej patrzeć w przyszłość...”. To samo można by powiedzieć o przydrożnych figurach Zbawiciela, Matki Bożej i świętych. Autorzy omawiają je szczegółowo, wraz z historią, nie zawsze łatwą do odtworzenia. Jedną z najstarszych jest figura św. Jakuba, której dzieje obrosły legendami. A przy drodze do Łańcuta w 1910 r. wzniesiono kapliczkę-pomnik, w 500. rocznicę zwycięstwa pod Grunwaldem, z figurą Serca Jezusowego na szczycie i z Orłem Białym na postumencie. A na wysepce na stawie w północnej części Krzemienicy malowniczo wznosi się biała kapliczka domkowa; legenda głosi, że w tym miejscu znajdowała się karczma siejąca zgorszenie, to też spotkała ją kara: zapadła się pod ziemię razem z ludźmi i „została tylko zimna toń oblewająca pagórek...”.
Książkę wydano nakładem Urzędu Gminy w Czarnej, do której należy Krzemienica - tu należny ukłon w stronę wójta, pana Edwarda Dobrzańskiego. Nie wiem, czy i gdzie ją można kupić, ale kto szuka, nie błądzi!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas: Chrystusa rozpoznają ludzie pokorni; siłacze tego świata zawsze będą wybrzydzać

2025-12-24 06:59

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Abp Adrian Galbas

BP KEP

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Chrystusa rozpoznają ludzie pokorni, którzy mają w sobie zgodę na miłość; siłacze tego świata zawsze będą wybrzydzać, krytykować i zawsze będą się od Niego oddalać - powiedział PAP metropolita warszawski abp Adrian Galbas.

PAP: W Święta Bożego Narodzenia Bóg przychodzi do nas jako małe dziecko. Dlaczego wybrał właśnie taki sposób na objawienie się ludziom?
CZYTAJ DALEJ

Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu

2025-12-23 19:15

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Monika Książek

Jezus uczy nas, że Jego przyjście to początek wielkiej przygody, gdzie możemy realizować nasze najskrytsze marzenia.

W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym świecie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Podążali więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Powiła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Wtem stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. i rzekł do nich anioł: «Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie». I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: «Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał».
CZYTAJ DALEJ

"Osoba sprzątająca" tak, "niania" raczej nie. Nowe, absurdalne wymogi w ogłoszeniach o pracę

2025-12-23 20:54

[ TEMATY ]

język polski

PAP/Radek Pietruszka

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

„Nie powinno się na etapie rekrutacji, na etapie tworzenia ogłoszenia, definiować, czy ma to być kobieta, czy mężczyzna” - przekonywała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk na antenie TVP w likwidacji, broniąc absurdalnych przepisów dotyczących tego, że w ogłoszeniach o pracę nie będzie można określać płci szukanego pracownika.

Z powodu nowelizacji Kodeksu pracy, która ma „ograniczać dyskryminację” w rekrutacji od 24 grudnia 2025 r. pracodawcy będą musieli stosować neutralne płciowo nazwy stanowisk w ogłoszeniach o pracę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję