Reklama

Odsłony

I miej tu autorytet!

Niedziela Ogólnopolska 39/2007, str. 24

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wychowaniu każdy chce dobrze, ale bywa, że drugi chce lepiej, a lepsze jest ponoć wrogiem dobrego…

*

Przez wieki dziecko bardziej dorastało między rodzeństwem i dorosłymi, niż było wychowywane. Potem jednak pojawili się oświeceni specjaliści, którzy w grubych tomach opisali, jak wychować czy to „dobrego dzikusa”, czy „nadczłowieka”, no i zaczęto mówić o „nowoczesnym” wychowaniu. A odkąd uczelnie namnożyły psychologów, pedagogów, opiekunów społecznych, kuratorów, to już nic w wychowaniu nie jest oczywiste. Jeden podważa zdanie drugiego, bo każdy ma się za nowocześniejszego, bardziej empatycznego, tolerancyjnego, otwartego etc. Dzieje się to nie tylko w eksperymentalnych przedszkolach, zakładach czy szkołach, ale wkrada się do domów, pomiędzy rodziców. Może ta scenka poniżej będzie przejawem tego zjawiska czy podstawowego dylematu we współczesnym wychowaniu?
Dość typowy dom. 11-letnia Barbie dokłada do sterty naczyń używane przed chwilą spodek i kubek i biegnie do telewizora. Tato woła za nią: „Moja Śliczna, zmyj chociaż po sobie samej, słyszysz?” Śliczna Barbie ogląda się na pełny zlewozmywak, spogląda na mamę, w końcu na tatę i stwierdza: „Ja ciebie nie muszę słuchać, bo ty rozkazujesz jak macho. A to jest narzucanie mi na siłę czegoś, czego ja nie lubię...”. I zasiada przed telewizorem. Mama patrzy trochę kpiąco na tatę i mówi: „Widzisz, ty nie masz żadnego autorytetu u nich... A wiesz dlaczego? Bo ty nie umiesz kochać dzieci. Ty ich w ogóle nie rozumiesz. Ty chciałbyś tu wszystko poustawiać i zarządzać tak, jak w tym twoim warsztacie. A dzieci to nie są rzeczy. Trzeba je rozumieć, kochać i po partnersku dochodzić, czego one chcą, a nie odgórnie coś narzucać”. Tato wzrusza ramionami i mówi: „Jak mam mieć ten autorytet, jeśli ty mi go wciąż u nich podrywasz, chcąc zastąpić mnie już całkiem w wychowaniu, ośmieszając przy nich moje wady, nazywając macho?... Z pokoju nagle rozlega się wrzask. Barbie bije się ze starszym od niej o 2 lata bratem. Rodzice wpadają tam… Dzieciaki kotłują się na dywanie i okładają pięściami nie na żarty. Mama załamuje ręce i woła do taty: „I czemu tak stoisz? Rozdziel ich! Uspokój! Użyj tej swojej siły i autorytetu!”. A tato: „Ba, nawet nie wiem, o co się biją... Może to ona go obraziła...”. Mama na to: „Jak możesz? Ty nie masz serca! I naprawdę zupełnie nie rozumiesz dzieci! I jak możesz mieć potem u nich szacunek?...”

*

„Jeśli ktoś cieszy się z tego, że został zniszczony autorytet ojca, powinien zdawać sobie sprawę, że w ślad za nim zostanie zniszczony autorytet matki (Robert Bly). Myślę, że nie jest to tylko podrywanie sobie autorytetu przez rodziców, ale niszczenie znaczenia i naturalnego kształtu rodziny przez ludzi, którzy albo rodzin nie mieli, ani nie umieli ich stworzyć, albo głupio je porozbijali. I teraz wykorzystują chwytliwe hasełka o toksycznych rodzicach, rodzinach i wychowaniu, by zatruć resztę tego, co zdrowe w dzieciach i w rodzinach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czego uczy mnie dzisiejszy opis ukrzyżowanego Chrystusa?

2025-11-20 08:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Vatican Media

Ostatnia niedziela roku liturgicznego, nazywana Niedzielą Chrystusa Króla, opisuje scenę ukrzyżowania Jezusa. To musi dziwić. Nie widzimy Chrystusa królującego w chwale, potężnego, wszechmogącego, Sędziego żywych i umarłych, ale ukrzyżowanego.

Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem». Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie». Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król żydowski». Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: «Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju».
CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań a szkoły katolickie – wyzwania i szanse

2025-11-20 21:02

[ TEMATY ]

szkoły katolickie

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Szkoły katolickie prowadzone przez zgromadzenia zakonne przez dziesięciolecia były nie tylko instytucjami edukacyjnymi, lecz także żywymi zasobnikami powołań — wielu absolwentów internatów zakonnych wkraczało później do nowicjatu czy seminariów. Dziś ten mechanizm traci siłę.

Według najnowszych danych (stan na 1 października 2025 r.) do seminariów zakonnych w Polsce przystąpiło tylko 101 nowych kandydatów, podczas gdy pięć lat temu ich liczba była znacznie wyższa. Łączna liczba kleryków w seminariach zakonnych zmalała do 479 osób, co sprawia, że zgromadzenia prowadzące szkoły stoją przed poważnym ryzykiem utraty duchowej misji.
CZYTAJ DALEJ

Podlaskie/ Pierwsze robotyczne operacje ginekologiczne w Białostockim Centrum Onkologii

2025-11-21 15:00

Adobe Stock

Dwie pierwsze w Podlaskiem operacje ginekologiczne z wykorzystaniem robota chirurgicznego przeprowadzili specjaliści w Białostockim Centrum Onkologii. Dzięki tej technice operacje są bardziej precyzyjne, co oznacza korzyści dla pacjentek. Są też mniej obciążające i wygodniejsze dla lekarzy.

Lekarze zoperowali pacjentki w wieku 43 i 60 lat z rakiem trzonu macicy, bo na razie tylko takie operacje robotyczne w leczeniu nowotworów ginekologicznych refunduje NFZ – poinformowało w piątek Białostockie Centrum Onkologii (BCO).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję