Reklama

Wiadomości

Wiceszef MEiN: nie zakładamy scenariusza powrotu do nauki zdalnej jesienią

Nie zakładamy scenariusza powrotu do nauki zdalnej jesienią - powiedział wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski. Wskazał, że nie są przewidywane dodatkowe obostrzenia w życiu publicznym, więc nie widzi powodu by w tej chwili rozważać jakiś wariant zamykania szkół.

[ TEMATY ]

edukacja

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiceminister edukacji i nauki w czwartek w TV Republika pytany był m.in. o to jak, w związku z obecną sytuacją epidemiczną, wyglądać będzie jesienią nauka w szkołach oraz czy możliwy jest powrót do nauki zdalnej we wrześniu, czy w październiku.

"Nie zakładamy takiego scenariusza. Dziś Ministerstwo Zdrowia wyraźnie mówi, że koronawirus mutuje - jest to już zupełnie inna jego postać, zdecydowanie łagodniejsza niż odmiany, które były kilka, czy kilkanaście miesięcy temu. Nie przewidujemy żadnych dodatkowych obostrzeń w życiu publicznym. Nie widzę więc żadnego powodu, by w tej chwili rozważać jakiś wariant zamykania szkół i przechodzenia do nauki zdalnej" - odpowiedział Piontkowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Mam nadzieję, że to już nie nastąpi i epidemia nie będzie na tyle groźna, aby trzeba było wprowadzać jakieś restrykcje w życiu publicznym, w tym także w edukacji" - zaznaczył.

Wiceszef MEiN odniósł się też do pytań o dzieci i młodzież ukraińską w polskich szkołach i przedszkolach w nowym roku szkolnym.

"Trzeba wyraźnie powiedzieć, że dzieci z Ukrainy są traktowane tak jak polscy uczniowie o ile tylko zapiszą się do polskiej szkoły i będą do niej uczęszczały. W szczytowym momencie uchodźctwa z Ukrainy trafiło do polskiego systemu: do przedszkoli i do szkół około 200 tys. dzieci i młodzieży. W późniejszym okresie ta liczba się zmniejszała. Na konie zajęć szkolnych, w końcu czerwca było to nieco ponad 180 tys. dzieci i młodzieży w polskim systemie" - poinformował Piontkowski.

Zaznaczył, że nie wiadomo ile ich się pojawi wrześniu w szkołach i przedszkolach. "Zdajemy sobie sprawę, że duża część uczniów ukraińskich funkcjonowała w systemie ukraińskim, korzystała z nauczania zdalnego, które oferowało ministerstwo ukraińskie. Chcemy, aby ta możliwość nadal funkcjonowała. Utrzymamy przepis, który mówi o tym, że rodzic lub opiekun zadeklaruje, że dziecko będzie w systemie ukraińskim, nie będzie spełniać obowiązku szkolnego w polskiej szkole" - podał.

Reklama

"Jak duża liczba dzieci będzie w naszym systemie? To będzie zależało od tego, jak będą przebiegały działania wojenne" - zaznaczył.

Wiceminister edukacji pytany był też jak przebiega integracja dzieci ukraińskich z polskimi i jak odnajdują się one w polskich szkołach, w nowym środowisku i w nowym języku, którego często nie rozumiały, gdy przybyły do Polski.

"Myślę, że nadal część z nich tego języka nie rozumie, stąd proponowaliśmy by większość dzieci z Ukrainy, które nie znają języka polskiego w pierwszym okresie były zapisywane do tzw. oddziałów przygotowawczych, gdzie głównie uczyłyby się języka polskiego, wyrównywały różnice między ukraińskim i polskim systemem edukacji, a tylko część zajęć odbywały z polskimi uczniami. Większość samorządów jednak ta drogę nie poszła i skierowała od razu tych uczniów do klas z polskimi uczniami z polskim językiem nauczania i pewnie nie był to najlepszy pomysł, ale to była decyzja samorządów, miały tutaj wybór" - mówił Piontkowski.

"Z tego, co wiem dzieci ukraińskie są przyjmowane bardzo dobrze, sympatycznie, zarówno przez same dzieci, jak i przez nauczycieli, którzy robią bardzo wiele, aby te dzieci jak najlepiej czuły się w polskich szkołach. Natomiast na pewno bariera jest znajomość języka, stąd proponujemy, aby tam, gdzie jest to ciągle problem skupić się w pierwszej kolejności na nauce języka polskiego (...). Wtedy te dzieci będą w pełni uczestniczyć w polskim systemie edukacji" - wskazał.

"Pytanie jest też do rodziców, opiekunów ukraińskich, czy oni chcą pozostać u nas na stałe. Część z nich pewnie też do końca nie wie, co chce robić i to tez pewnie w jakiś sposób wpływa na to czy te dzieci szybciej, czy też trochę wolniej, integrują się z polskimi rówieśnikami" - zaznaczył wiceminister. Według niego, jeżeli będą chcieli zostać w Polsce to w interesie ich i nas wszystkich jest aby jak najszybciej nauczyli się jeżyka polskiego, by w pełni korzystać z języka polskiego. (PAP)

Reklama

Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka

dsr/ mhr/

2022-07-21 10:06

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dobry początek

Niedziela lubelska 37/2021, str. I

[ TEMATY ]

szkoła

edukacja

Paweł Wysoki

Podczas Mszy św. rozpoczynającej nowy rok szkolny

Podczas Mszy św. rozpoczynającej nowy rok szkolny

Do placówek prowadzonych przez miasto Lublin uczęszcza ponad 44 tys. uczniów, nad których kształceniem czuwa ponad 6 tys. nauczycieli.

Każda rzecz wielka musi kosztować i musi być trudna; tylko rzeczy małe i liche są łatwe – słowa kard. Stefana Wyszyńskiego były mottem miejskiej inauguracji roku szkolnego 2021/22 w Lublinie. Uroczystości odbyły się 1 września w Szkole Podstawowej nr 50 im. kard. Stefana Wyszyńskiego. Poprzedziła je Msza św. pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika w kościele św. Urszuli Ledóchowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Izabela Kloc: polskie kopalnie mogły zostać zamknięte. Cudem udało się je ocalić

2024-05-01 06:54

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Izabela Kloc

Łukasz Brodzik

Izabela Kloc

Izabela Kloc

Polityka unijna mogła w bardzo krótkim tempie doprowadzić do zamknięcia polskich kopalni węgla. Tylko dzięki aktywnej postawie rządu Zjednoczonej Prawicy i polskich eurodeputowanych udało się to zastopować - twierdzi Izabela Kloc, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.

- Frans Timmermans jeszcze całkiem niedawno tłumaczył przedsiębiorcom, że koszty związane z emisją dwutlenku węgla będą mogli przerzucać na konsumentów. Jeśli taka filozofia jest w Komisji Europejskiej, to Europa skazana jest na porażkę - dodaje europoseł EKR-u.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Maj u Najpiękniejszej z Niewiast

2024-05-01 09:21

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

„Chwalcie łąki umajone” to jedna z pieśni ku czci Matki Bożej, która wyjątkowo wybrzmiewa w maju. Jest to miesiąc szczególnego dziękczynienia Maryi za opiekę nad Polską, rodzinami, ale też przypomnieniem o historii naszej Ojczyzny. Każdego dnia na Jasnej Górze odprawiane są nabożeństwa majowe o godz.19.00 w Kaplicy Cudownego Obrazu, także z wieży jasnogórskiej o godz. 18.00 rozbrzmiewają maryjne melodie na „cztery strony świata”.

- Jasna Góra jest wyjątkowym miejscem, które Matka Boża sama sobie wybrała. Tutaj przybywają wierni, aby oddawać Jej cześć. W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski cały naród pragnie powtarzać słowa Aktu Milenijnego Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi. W tym miesiącu do Pani Jasnogórskiej pielgrzymują szczególnie dzieci pierwszokomunijne, ale także nowo wyświęceni kapłani, aby zawierzyć swoje życie, posługę i podziękować za sakramenty - mówił o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy sanktuarium.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję