Reklama

Historia

Prezydent Duda: naszą powinnością jest strzec prawdy i pamięci o losie milionów ofiar

Jest naszą powinnością strzec prawdy i pamięci o losie milionów bezbronnych ofiar - napisał prezydent RP Andrzej Duda w liście do uczestników piątkowych obchodów 75-lecia powstania Muzeum Auschwitz.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Jest naszą powinnością strzec prawdy i pamięci o losie milionów bezbronnych ofiar. Dlatego państwo polskie dokłada wszelkich starań, aby zachować dla przyszłych generacji to, co udało się ocalić z hitlerowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady w Oświęcimiu. Tę misję pełni tutejsze muzeum, które od 75 lat sprawuje opiekę nad tym miejscem, przechowuje dowody ludobójczych zbrodni, gromadzi relacje świadków i ocalałych, dokumentuje i upowszechnia wiedzę o Holokauście Żydów i eksterminacji innych narodów przez Niemców” – napisał prezydent Andrzej Duda.

Jak podkreślił, zadanie, które podejmuje muzeum, ma ogromne znaczenie dla całej ludzkości. „Auschwitz–Birkenau musi bowiem na zawsze pozostać przestrogą przed tym, do czego prowadzi rasizm, nienawiść, pogarda, okrucieństwo i cynizm. A z tego miejsca musi stale płynąć na cały świat ostrzeżenie: nigdy więcej!” – wskazał prezydent.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Andrzej Duda w liście wyraził najwyższe uznanie i wdzięczność dyrekcji, kustoszom i pracownikom oświęcimskiego muzeum. „W imieniu Rzeczypospolitej dziękuję za Państwa wysiłki, podejmowane w służbie prawdy i pamięci o wszystkich poddanych eksterminacji w tej największej hitlerowskiej fabryce śmierci: przede wszystkim o Żydach, ale też o więzionych tutaj, zmuszanych do niewolniczej pracy i masowo mordowanych Polakach, Roma i Sinti oraz jeńcach sowieckich” - podkreślił.

Premier Mateusz Morawiecki w liście napisał, że muzeum powstało 75 lat temu staraniem byłych więźniów. „Dzięki ich staraniom powstało muzeum, które nie tylko dba o zachowanie w dobrym stanie materialnych świadectw i dokumentów popełnionego tu ludobójstwa, lecz wspólnie z jego świadkami stoi na straży pamięci i prawdy o nim” - napisał premier. Szef rządu wyraził nadzieję, że mimo upływu czasu, „uda się ocalić pamięć odpowiadającą prawdzie”. „Pamięć tę jesteśmy winni ofiarom. Jesteśmy ją również winni przyszłym pokoleniom” – napisał Mateusz Morawiecki.

Reklama

Dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński w wykładzie wygłoszonym podczas obchodów wskazywał, że miejsca pamięci, które mają w swoich rękach przekaz o unikatowej wadze dla ludzkości, dzisiaj muszą pogłębić refleksję na wspólną pracą, pamięcią, edukacją, dialogiem ze światem, a także czytelnością przekazu. „75-lecie stanowi najlepszy moment na rozpoczęcie wspólnej refleksji” – dodał.

Cywiński mówił o własnych spostrzeżeniach. „Miejsca pamięci, muzea, stoją dziś na najważniejszym zakręcie w historii. Ocalali, którzy nieśli słowa, na których budowaliśmy pamięć, odchodzą zupełnie. W przyszłości wymowa rocznic, upamiętnień, czy wydarzeń, będzie musiała opierać się na innych formach przekazu. Przed nami stoi pokusa zastąpienia ich głosu ciszą, sztuką, wystąpieniami polityków, czy słowami przyszłych pokoleń. (…) Słowa ocalałych pozostają w naszych rękach i trzeba uczynić wszystko, by upewnić się, że to oni (…) pozostaną w centrum przekazu. (…) Tylko tak unikniemy nadinterpretacji historycznej, upolityczniania” – mówił.

Zdaniem dyrektora, sfera oddziaływania miejsc pamięci nie może się zamykać w ich granicach. „Dziś źródłem wiedzy coraz częściej są internet, sieci społecznościowe, (…) virale, a także kampanie dezinformacji, oszczerstwa i hejtu. (…) Wymaga to od nas (…) nowych metod opowiadania o przeszłości, przekazywania i wzmacniania prawdy historycznej oraz podkreślania jej konsekwencji dla świata” – mówił.

Cywiński zwrócił uwagę także na – jak się wyraził – polifoniczność pamięci. „Pamięć nie jest monologiem. (…) Jej nuty zależą zawsze od historii rodzinnych, przechowanych w pamięci traum lokalnych i od własnej wrażliwości. Podręczniki szkolne nigdy tego nie uwzględnią. (…) Jeśli chcemy być wiarygodni, to musimy w ramach bezwzględnej prawdy historycznej mądrzej uwzględniać polifoniczną stronę pamięci. Powinniśmy mądrzej współgrać z przekazami rodzinnymi, wchodzić w dyskurs z lokalnymi przekazami, (…) by lepiej pokazać historię, jej znaczenie i konsekwencje” – wyjaśnił.

Reklama

Dyrektor Muzeum Auschwitz zaznaczył, że przekazowi miejsc pamięci „zawsze zagrażały modne zmiany, nowinki, gadżety”. „Jednych zachwycały audioguide`y, innych cechy interaktywne czy multimedia. To nie tym powinniśmy przyciągać kolejne roczniki uczniów do miejsc pamięci. Ich siłą zawsze był, jest i będzie autentyzm. (…) Musimy zrobić wszystko, był młodzi, przechodząc przez miejsce pamięci, wychodzili odmienieni lub przynajmniej zasiać w nich ziarno odmiany. (…) Tylko wtedy powstanie szansa, by nasz przekaz (…) zaistniał w przyszłości” – dodał Cywiński.

Dyrektor mówił też o potrzebie niepokoju moralnego. „Być może zbyt wielką nadzieję położyliśmy w prostych emocjach. Widzieliśmy, że młodzi ludzie płaczą, zachowują ciszę, bo brakuje im słów. (…) Daliśmy się przekonać, że to działa. (…) Dziś musimy poddać analizie, co chcemy osiągnąć przy pomocy działań. Jeśli chcemy, by ludzie po przejściu przez miejsce pamięci wychodzili gotowi do działania, to musimy sprawić, by moralny niepokój odczuwali w sercu” - zaznaczył.

Dyrektor waszyngtońskiego Muzeum Holokaustu Sara Bloomfield, podczas towarzyszącej obchodom dyskusji panelowej o roli muzeów i miejsc pamięci w przyszłości, powiedziała, że spotyka się często z pytaniem, co zastąpi ocalałych, gdy odejdą? „Nikt i nic ich nie zastąpi. Raczej powinniśmy się zastanowić, jak wykorzystać te osoby, póki są wśród nas. To siła ich opowieści jest tak ważna” – powiedziała.

Wspomniała zarazem o konieczności zastanowienia się, w jaki sposób nowe technologie będzie można wykorzystać w odtwarzaniu świadectw ocalałych. „Naukowcy korzystają z obrazów sztucznej inteligencji, łączą poszczególne elementy. Coś, co jest przedstawione w archiwach w jednym, czy drugim miejscu, można połączyć tworząc osobiste historie. (…) Będzie to nowy sposób nadania życia osobistego wspomnieniom. Podkreślam, nic nie zastąpi ocalałych, ale możemy tworzyć nowe historie żyjące wśród nas” – powiedziała.

Reklama

Moderator dyskusji Marek Zając, szef rady Fundacji Auschwitz-Birkenau, pytał w tym kontekście o uchwycenie właściwego balansu pomiędzy unikalnym doświadczeniem fizycznego kontaktu z drugim człowiekiem, miejscem, czy obiektem, a nowymi technologiami, których nie można zlekceważyć. Dyrektor jerozolimskiego Instytutu Jad Waszem Dani Dayan odparł, że technologia jest ważna, ale „nie da się stworzyć substytutu osoby, która żyła”.

„Technologia może być potężnym narzędziem przekazu informacji, ale może ona mieć też siłę niszczącą. (…) Musimy być ostrożni. (…) W Jad Waszem jesteśmy bardzo sceptyczni, jeśli chodzi o stosowanie hologramów czy sztucznej inteligencji” – mówił wyjaśniając, że przy użyciu nowych technologii w usta ocalałych można włożyć słowa, które być może padły, ale w odpowiedzi na inne pytanie lub w innym kontekście. To może z kolei być wodą na młyn negacjonistów podważających prawdę o Zagładzie.

Szefowa miejsca pamięci Dom Konferencji w Wannsee Deborah Hartmann zaznaczyła, że technologia nie może przesłaniać głosu ocalałych. Przestrzegła jednak, "za kilka lat nie będzie nikogo, kto będzie mógł przeciwstawić się banalizacji ich wspomnień". "Musimy skupiać się na nowych formatach i formach, musimy być świadomi zmiany pokoleniowej i dotykać tej przeszłości z punktu widzenia teraźniejszości" - dodała. (PAP)

Autor: Marek Szafrański

szf/ aszw/

2022-07-01 17:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent: polscy rolnicy zapewniają nam bezpieczeństwo żywnościowe

[ TEMATY ]

prezydent

rolnicy

Andrzej Duda

PAP/Łukasz Gągulski

Polscy rolnicy zapewniają nam bezpieczeństwo żywnościowe; dzięki żywności wytwarzanej przez polskich rolników zdobywamy też kolejne rynki eksportowe - mówił w sobotę prezydent Andrzej Duda. Zadeklarował, że będzie wspierał działania polepszające sytuację rolników.

Prezydent, który w sobotę wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą uczestniczył w Dożynkach Gminy Tarnów w Zbylitowskiej Górze (woj. małopolskie), ocenił, że polskie rolnictwo jest coraz nowocześniejsze, coraz lepiej funkcjonuje, ale - jak dodał - rolnictwo, gdy staje się przemysłowe, "traci element swojskości".

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Jaworzyna Śląska. Ostatnie pożegnanie Tadeusza Papierza, taty ks. Krzysztofa

2024-04-27 15:48

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Jaworzyna Śląska

ks. Krzysztof Papierz

pogrzeb taty kapłana

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Ścinawce Dolnej wraz z najbliższą rodziną i zaprzyjaźnionymi kapłanami odprowadził swojego ojca Tadeusza na miejsce spoczynku.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę 27 kwietnia w kościele św. Józefa Oblubieńca NMP w Jaworzynie Śląskiej. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk. W modlitwie i żałobie ks. Krzysztofowi towarzyszyła nie tylko rodzina i kapłani, ale także siostry zakonne oraz wierni, którzy przybyli z parafii, gdzie posługiwał syn zmarłego: ze Świebodzic, Strzegomia i Ścinawki Dolnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję