Reklama

Kościół

„Zawołani po imieniu” – kolejne osoby dołączą do ich grona

W środę 22 czerwca br. w Brzostku Instytut Pileckiego upamiętni Jana Jantonia z Woli Brzosteckiej oraz Apolonię i Stanisława Gaconiów z Bukowej, zamordowanych za pomoc Żydom w czasie niemieckiej okupacji. To już 27. upamiętnienie w ramach programu „Zawołani po imieniu”.

[ TEMATY ]

Żydzi

A. Stróż-Pawłowska

Macewa w miejscu egzekucji w Bukowej Januszkowicach, upamiętniająca żydowskie dziecko z rodziny Korzenników

Macewa w miejscu egzekucji w Bukowej Januszkowicach, upamiętniająca żydowskie dziecko z rodziny Korzenników

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

22 czerwca w Brzostku (województwo podkarpackie) o godz. 12:00 będzie sprawowana Msza św. w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. O godz. 13:15 nastąpi odsłonięcie tablicy pamiątkowej (teren przed przedszkolem w Brzostku, ul. Szkolna 9).

Program „Zawołani po imieniu” realizowany jest przez Instytut Pileckiego wspólnie z partnerami samorządowymi oraz rodzinami ofiar. Odsłaniane podczas uroczystości kamienie pamięci rozsiane są już na terenie kilku województw, a grono „Zawołanych po imieniu”, liczące obecnie 59 osób, wciąż się powiększa. 22 czerwca dołączą 3 kolejne osoby.

Podziel się cytatem

Cały program został objęty Patronatem Narodowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy w Stulecie Odzyskania Niepodległości. Poświęcony jest osobom narodowości polskiej zamordowanym za niesienie pomocy Żydom w czasie okupacji niemieckiej. Pamięć o tych, którzy wykazali się heroizmem w obliczu niemieckiego terroru, jest pielęgnowana we wspomnieniach rodzin, często jednak historie te nie są znane ogółowi społeczeństwa. Program powstał z potrzeby zaznaczenia w przestrzeni publicznej miejsc związanych z pomordowanymi. Instytut Pileckiego podejmuje starania, aby te lokalne doświadczenia stały się częścią powszechnej świadomości historycznej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zbiory rodziny Roth.

Ruchla (Rachel) Fisch (1901-1942)

Ruchla (Rachel) Fisch (1901-1942)

Nowi „Zawołani po imieniu”

Jan Jantoń (ur. 1911) wraz z żoną Bronisławą (ur. 1913) oraz czworgiem dzieci mieszkał w Woli Brzosteckiej, w niewielkim gospodarstwie rolnym. Gdy w połowie 1942 roku Niemcy, w ramach Aktion Reinhardt, rozpoczęli w okolicy eksterminację ludności żydowskiej, do Jantoniów z prośbą o schronienie zwrócili się żydowscy znajomi z rodziny Fischów z Brzostku. Sara Hena i jej dzieci Ruchla, Feiga, Rojza oraz Mojżesz, a także wnuczka Estera, przez około trzy miesiące ukrywali się w domu rolników, a potem, z ich pomocą, w kryjówce w pobliskim lesie. Jantoniowie, prawdopodobnie przy wsparciu kilku innych mieszkańców wsi, dostarczali Fischom pożywienie. Na skutek donosu 8 grudnia 1942 roku Niemcy z pomocą granatowych policjantów urządzili obławę. Odkrywszy leśną kryjówkę wymordowali ukrywanych, a następnie zastrzelili Jana Jantonia, który nieświadom zagrożenia zmierzał tego dnia do kryjówki z pożywieniem.

Wszystkie ofiary zostały pogrzebane na miejscu egzekucji, w zbiorowej mogile, w której spoczywają do dziś.

Reklama

„Przygotowując upamiętnienie, wspierane przez Gminę Brzostek i Powiat Dębicki, udało nam się nawiązać kontakt z krewnym rodziny Fischów, zamordowanej wraz z Janem Jantoniem. Asher Roth podzielił się z nami wspomnieniami rodzinnymi, których fragment zostanie odczytany podczas uroczystości” – mówi dr Anna Stróż-Pawłowska, koordynatorka programu „Zawołani po imieniu”.

Apolonia (ur. 1900) i Stanisław (ur. 1902) Gaconiowie mieszkali na pograniczu wsi Bukowa i Januszkowice.

„W połowie 1942 roku, gdy niemiecki okupant rozpoczął akcję likwidacji ludności żydowskiej, Gaconiowie przyjęli pod swój dach żydowską dziewczynkę” – podaje Kamil Kopera, historyk z Instytutu Pileckiego. „Jeszcze do niedawna nie znaliśmy tożsamości tego żydowskiego dziecka; dzięki prowadzonym badaniom udało się ustalić, była to córka Zeliga (Edmunda) Korzennika z Sowiny” – dodaje Kamil Kopera.

Bezdzietne małżeństwo Gaconiów zaopiekowało się dzieckiem, przedstawianym dla niepoznaki jako nieślubna córka siostry Apolonii. Świadomi niemieckich represji wobec Polaków pomagających Żydom, jak tragedia Jana Jantonia z pobliskiej Woli Brzosteckiej, Gaconiowie mimo wszystko nie oddalili dziewczynki. W następstwie donosu, 28 maja 1943 roku Niemcy przeprowadzili rewizję. Mimo brutalnego śledztwa Apolonia i Stanisław wciąż zaprzeczali zarzutom i powoływali się na fałszywą tożsamość dziewczynki. Gestapowcy już mieli wracać, gdy jeden z nich odezwał się do dziecka w jidysz i otrzymał odpowiedź w tym języku.

Uzyskawszy niezbity dowód żydowskiego pochodzenia dziecka, Niemcy zabili i podopieczną, i opiekunów. Zwłoki trojga pierwotnie zakopano w miejscu egzekucji, na podwórku Gaconiów. Kilka miesięcy później przeniesiono je na cmentarz. Apolonia została pochowana prawdopodobnie w Bieździedzy (grób nie zachował się do naszych czasów), choć jest też możliwe, że pogrzebano ją wraz z Janem w Brzostku (również tutaj brak zachowanego grobu). Dziewczynka z rodziny Korzenników nadal spoczywa w miejscu tragedii.

Instytut Pileckiego / Family News Service

2022-06-22 09:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukraina: pamięć o tych, którzy podczas II wojny ratowali Żydów

[ TEMATY ]

Żydzi

Ukraina

II wojna światowa

pl.wikipedia.org

Żydzi pojmani przez SS w trakcie tłumienia powstania w getcie warszawskim

Żydzi pojmani przez SS w trakcie tłumienia powstania w getcie warszawskim

Pamięć Polaków, Ukraińców i Czechów, którzy podczas II wojny światowej ratowali prześladowanych przez niemieckich nazistów Żydów, postanowiły utrwalić na Ukrainie zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi. W Samborze koło Lwowa zorganizowały Salę Spotkań i Pamięci, która ma być miejscem modlitwy, dialogu i edukacji.

Pomysł zorganizowania miejsca pamięci poświęconego tym, którzy podczas II wojny światowej ratowali Żydów był efektem spotkań i rozmów, jakie z mieszkańcami tego 35 tys. miasta przeprowadziła w ciągu ostatnich kilku lat, pracująca w Samborze s. Elżbieta Ślemp. Otwarcie Sali Spotkań i Pamięci, to był już ostatni moment, kiedy świadectwa ludzi pamiętających tamte czasy można było utrwalić od zapomnienia. Dla s. Elżbiety impulsem była postawa s. Celiny Kędzierskiej, która podczas okupacji niemieckiej prowadziła w mieście ochronkę. Dzięki jej odwadze zostało uratowanych dziesięcioro żydowskich dzieci, kilkoro niemowląt i troje dzieci cygańskich.

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję